Hossa na rynku mieszkań deweloperskich może być chwilowa

Polacy chcą kupować mieszkania, choć sytuacja na rynku kredytów hipotecznych jest coraz trudniejsza. W tym samym czasie deweloperzy odnotowują kolejny, tym razem 11-procentowy, wzrost sprzedaży mieszkań. Zdaniem ekspertów tak sprzyjające okoliczności są jednak chwilowe i raczej zmienią się na gorsze już w przyszłym roku.

 Przeczytaj również: Deweloperzy rozpoczęli rekordową liczbę nowych budów

Coraz więcej osób podejmuje decyzję o kupnie mieszkania. Obecnie gospodarkę napędzają kolejne zmiany w prawie. Jednak te same zmiany mogą w przyszłości wyhamować polski rynek mieszkaniowy. Dlatego wiele osób decyduje się na zakup własnego M właśnie teraz, żeby zdążyć choćby z otrzymaniem pomocy z programu Mieszkanie dla Młodych (MdM) czy też przed podniesieniem wkładu własnego przy zaciąganiu kredytu mieszkaniowego.

Oferty nieruchomości:Mieszkania na sprzedaż – rynek pierwotny

– Widzimy duży ruch inwestycyjny. Ponad 60 procent transakcji na rynku nieruchomości odbywa się z udziałem gotówki. Oznacza to, że Polacy obawiają się trzymać środki na lokatach czy powierzać je funduszom, a wolą inwestować w zakup mieszkań – mówi Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Od stycznia 2017 roku sytuacja może ulec zmianie. Kupujący muszą przygotować się na zwiększenie wkładu własnego do 20 procent, co będzie sporym utrudnieniem, szczególnie dla młodych. – Brakujące pieniądze da się uzupełnić środkami uzyskanymi z programu Mieszkanie dla Młodych, ale będzie to możliwe tylko do 2018 roku – dodaje rozmówca.