Grudziądz: drastyczne podwyżki czynszów

Lokatorzy MPGN-u zastanawiają się, jak można tak ludzi gnębić podwyżkami. Prezes zapewnia, że ostateczna decyzja o wzroście czynszów jeszcze nie zapadła.

– Rozmawialiśmy z dyrektorką MPGN-u, która powiedziała nam, że 1 listopada otrzymamy wypowiedzenia umów najmu i będziemy płacić wyższy czynsz – mówi Gertruda Cichosz, grudziądzanka z ul. Podhalańskiej. – Wyliczyła, że w przypadku naszego bloku czynsz wzrośnie z 3,8 zł za metr kwadratowy do ponad 9 zł. To wzrost o 150 procent.

Zapłacą o wiele więcej niż lokatorzy spółdzielni 

Cichoszowie za 50-metrowe mieszkanie po podwyżce płacić mają około 750 zł czynszu za mieszkanie, wodę, ciepło i gaz. To o około 300 zł więcej niż lokatorzy podobnego lokalu w zasobach Spółdzielni Mieszkaniowej.

– W zakładzie odrabiałem nadgodziny, żeby dostać przydział na to mieszkanie. 500 godzin za darmo przepracowałem. A teraz tak nas traktują... – mówi pan Ryszard.

O planach MPGN-u „Pomorska" informowała już w kwietniu. Wtedy prezes spółki zapowiadał, że czynsze wzrosną do 7 zł za metr kwadratowy. Najbiedniejsi mieszkańcy po udokumentowaniu niskich dochodów otrzymaliby zniżki – 50 lub 25 proc. wysokości czynszu.

– Nie mogłam powiedzieć naszym lokatorom, że podwyżka wejdzie w życie 1 listopada, bo obowiązuje nas trzymiesięczny okres wypowiedzenia starych umów – odpowiada Jolanta Padzik, dyrektorka do spraw nieruchomości w MPGN-ie.

Trwają prace nad zmianami „polityki czynszowej"

Czy spółka zatem wypowie lokatorom umowy w listopadzie? – Prace nad koncepcją zmiany polityki czynszowej ciągle trwają wraz z niezbędnymi analizami. W związku z tym, nie zapadła jeszcze ostateczna decyzja o terminie wprowadzenia nowej polityki czynszowej – informuje Zenon Różycki, prezes zarządu spółki.

Szef MPGN-u może podnieść czynsze w mieszkaniach należących bezpośrednio do spółki.
O podwyżce w budynkach tylko zarządzanych przez MPGN, a należących do miasta – zdecydują radni.

– Rozumiem podwyżkę o kilkadziesiąt groszy. Ale nie o 150 procent. - mówi rajca Krzysztof Kosiński. – To bardzo zły pomysł i mam nadzieję, że wszyscy radni się temu sprzeciwią.