We wsi Dulsk mieszkańcy skarżą się na brudną wodę. Nasza Czytelniczka twierdzi, że od trzech miesięcy z kranów płynie mętna woda. - Truje się dzieci i mieszkańców - mówi oburzona. - Musimy kupować wodę w sklepach i nikt, na czele z wójtem, się tym nie zajmuje - dodaje zirytowana.
Mirosława Klonowska, która jeszcze do niedawna pełniła funkcję sołtysa, potwierdza: - Rzeczywiście od jakiegoś czasu mieszkańcy muszą się borykać z problemem zanieczyszczonej wody - mówi. - Wójt gminy tłumaczył, że chodzi o pompy, podobno zostały już oddane do renowacji, a woda ma znowu być w najbliższym czasie czysta.
- Sytuacja została już w 80 proc. opanowana - mówi Piotr Wolski, wójt gminy Radomin. - Na początku podejrzewaliśmy, że chodzi o studnię głębinową, szybko się jednak okazało, że mieliśmy problem z wodociągami. W pewnym momencie sprawna była tylko jedna pompa. Woda była mętna, ale zdatna do picia i nie zagrażała zdrowiu, jak stwierdzili przedstawiciele sanepidu.
Gmina przejęła wodociągi od firmy z Ostrowitego. Były właściciel zobowiązał się zregenerować jedną z pomp i zakupić dodatkowo zupełnie nową rurę. Obecnie wszystkie pompy działają sprawnie. - Mieszkańcy mogą być spokojni, mętna woda nie powinna już więcej lecieć z kranów - mówi Wolski.
Na ostatniej sesji rady gminy, radni postanowili przeznaczyć 16 tys. zł na regenerację drugiej, do tej pory nieużywanej studni głębinowej. Z tego powodu, po 15 października, w nocy mieszkańcy nie będą mieć na chwilę dostępu do bieżącej wody. Dwie studnie i zmodernizowane wodociągi powinny na dobre położyć kres podobnym kryzysom.
