Mieszkanie w nowym bloku socjalnym otrzymało 20 rodzin. Chętnych było jednak aż 5 razy więcej. – Zdaję sobie sprawę, że ci, którzy mieszkań nie dostali, mogą być niezadowoleni. Na budowie tego budynku jednak nie poprzestajemy. Chcemy postawić kolejny blok, z jeszcze większą liczbą mieszkań socjalnych – zapewnia burmistrz Adam Roszak.
Mieszkania socjane przyznano rodzinom w trudnej sytuacji
– Teraz żyjemy jak w Wersalu – śmieje się chory na SM pan Andrzej zwiedzając nowe mieszkanie. Jest dwa razy większe od poprzedniego. I choć blok stoi na peryferiach, a do miasta prowadzi gruntowa droga, jemu to nie przeszkadza. Dotąd mieszkali w małym budynku gospodarczym stojącym przy starym basenie. – Warunki były nieciekawe. Poruszając się na wózku potrzebuję dużo miejsca, a nasz największy pokój miał 9 metrów kwadratowych – wspomina pan Andrzej.
Niedaleko Buczków zamieszkała pani Magda, która samotnie na 20 metrach kwadratowych wychowywała trzech synów. – Teraz wreszcie dostałam wymarzone mieszkanie i godne warunki dla dzieci. Jestem szczęśliwa – wyznaje. Tuż przed blokiem jest plac zabaw, na którym dzieci mogą bawić się pod czujnym okiem rodziców.
