Zobacz, w których miastach skorzystanie z rządowej dopłaty w ramach MdM będzie łatwym zadaniem, a w których nie lada wyzwaniem.Zestawienie zrobili eksperci Działu Badań i Analiz firmy Emmerson Realty S.A. na podstawie cen mieszkań deweloperskich opublikowanych w otodom.pl. W analizie uwzględniono tylko mieszkania deweloperskie spełniające kryterium metrażu w MdM, czyli o powierzchni poniżej 75 metrów kwadratowych.
Przeczytaj również: O warunkach, procedurach i szansach na dopłatę w MdM
Dodatnia różnica między ustalonym limitem cenowym a średnią ceną mieszkań oznacza, że w badanym mieście szanse znalezienia mieszkania z rządową dopłatą rosną. Odwrotna sytuacja ma miejsce w miastach, w których różnica ta jest ujemna.
Miastami, w których najłatwiej jest o mieszkania w MdM są Zielona Góra oraz Gorzów Wielkopolski. Limity cenowe ustalone dla tych miast zdecydowanie, bo aż o kilkanaście procent, przekraczają średni poziom cen oferowanych tam mieszkań deweloperskich.
Łódź i Kielce są miastami, gdzie limity cenowe niemal pokrywają się ze średnią ceną oferowanych w nim mieszkań na rynku pierwotnym (tych o powierzchni poniżej 75 mkw.). Tu również nie powinniśmy się długo naszukać, a oferta będzie relatywnie szeroka.
W większości analizowanych miast limity cenowe są niższe o kilka procent od średniej ceny nowych mieszkań spełniających kryterium powierzchniowe programu Mieszkanie dla Młodych. Różnice te wynoszą od niespełna 4 proc. w Opolu do prawie 9 proc. w Gdańsku. W tych miastach znalezienie odpowiedniego mieszkania będzie wiązało się już z większym wysiłkiem.
Lublin i Białystok to już rynki, gdzie narzucone limity cenowe są niższe o kilkanaście procent od przeciętnych cen rynkowych. Oznaczać to będzie zawężony wybór mieszkań. By starać się o kredyt z dopłatą często trzeba będzie iść na kompromisy odnośnie lokalizacji i standardu dostępnych mieszkań.
Najtrudniej o mieszkania kwalifikujące się do MdM, mają mieszkańcy Wrocławia, Warszawy i Krakowa. By znaleźć tam odpowiednie mieszkanie, trzeba od razu udać się na obrzeża tych miast i zapomnieć o bardziej atrakcyjnych lokalizacjach. Przyjęte dla nich limity cenowe odstają bowiem w wyraźny sposób od tamtejszych realiów rynkowych. Nie oznacza to jednak, że jest to zadanie niewykonalne, gdyż nawet tam można wskazać przykłady mieszkań spełniających tak zdefiniowane kryteria.
Warto przeczytać: O popularności Mieszkania dla Młodych. Udzielono pierwszych kredytów

Opierając się na danych zebranych przez Dział Badań i Analiz Emmerson Realty, na przełomie 2013 i 2014 roku tylko niewiele ponad 500 mieszkań z oferty deweloperów spełniało w Warszawie kryterium cenowe i powierzchniowe uczestnictwa w MdM. A 90 procent mieszkań z tej grupy zlokalizowane jest na Białołęce.
– Sytuację, w której limity cenowe ustalone są na poziomie kilku procent poniżej średniej ceny typowej dla danego miasta można ocenić jako właściwą i zgodną z pierwotnymi założeniami programu Mieszkanie dla Młodych. Natomiast przypadki, w których limit cenowy jest niższy aż o ponad jedną piątą od obecnych cen rynkowych, można uznać za nadmierne ograniczenie dostępności programu dla jego mieszkańców. Ale i tak najbardziej kuriozalny wydaje się przykład miast, w których limity cenowy w zasadzie nie spełnia swojej roli, umożliwiając tym samym korzystanie z pomocy państwa osobom nabywającym nieruchomości ponadprzeciętne drogie na tle oferty rynkowej – komentuje Przemysław Kotwicki z otodom.pl.
