Z ankiety przeprowadzonej przez Home Broker wśród reprezentatywnej grupy deweloperów wynika, że na obniżki cen mieszkań możemy liczyć jedynie w wyniku czasowych promocji lub wyprzedaży ostatnich mieszkań w danej inwestycji. 56 procent ankietowanych deweloperów nie planuje w 2015 roku wprowadzić zmian cen w obecnie sprzedawanych inwestycjach lub na kolejnych ich etapach. – Obecna sytuacja rynkowa wydaje się stabilna i nie widzę żadnych czynników, które mogłyby spowodować wzrost lub spadek cen mieszkań – stwierdził Krzysztof Ziajka, prezes zarządu Inkom, działającego na rynku wrocławskim.
Przeczytaj: Wraca pomysł kas mieszkaniowych. Państwo pomoże oszczędzać na własne M?
Czy w obecnie sprzedawanej inwestycji lub na jej kolejnym etapie planują Państwo zmianę cen?

Może nastąpić lekki wzrosty cen mieszkań deweloperskich
Choć większość deweloperów nie planuje zmian cen, to nie brakuje też firm, które widzą uzasadnienie dla podwyżek cen.
– Na przestrzeni dwóch ostatnich kwartałów zainteresowanie zakupem zdecydowanie rosło. Taka sytuacja na rynku pozwala, w ramach nowych etapów realizowanych inwestycji, na podniesienie cen – powiedziała Julia Łaszkiewicz, członek zarządu Ekolanu. Podobnie robi w niektórych projektach Budimex, a na rosnące koszty budowy jako jedną z przyczyn możliwego wzrostu stawek zwraca z kolei uwagę Tomasz Kaleta, dyrektor ds. sprzedaży LC Corp.
Dowiedz się: Jak sfinansować zakup mieszkania
Ronson Development nieznacznie podnosi ceny w najpopularniejszych inwestycjach. W Moko na stołecznym Mokotowie stawki wzrosły już dwa razy (po 1 proc.), a firma zapowiada, że mieszkania w drugim etapie będą droższe jeszcze o kilka procent. Powszechną praktyką jest wzrost cen wraz z zaawansowaniem budowy. Tak robią m.in. Inkom i Tree Development Group. Ale Dom Development wyznaje zasadę, że od pojawienia się danej inwestycji lub jej etapu w sprzedaży ceny pozostają niezmienne do końca sprzedaży, podobne podejście reprezentują Atal i PB Start. Oczywiście są tu sytuacje wyjątkowe jak okresowe promocje związane z targami lub wyprzedaż ostatnich lokali na danym osiedlu.
Wyższy wkład własny, a popyt na deweloperskie mieszkania
Home Broker zapytał też deweloperów o wpływ na rynek zwiększenia obowiązkowego wkładu własnego przy kredytach mieszkaniowych (1 stycznia 2015 r. wzrośnie on z 5 do 10 proc.). Okazuje się, że tylko jedna na siedem firm oczekuje spadku popytu, wg zdecydowanej większości ankietowanych, zmiana zasad udzielania kredytów będzie miała ograniczony lub czasowy wpływ na sytuację rynkową lub w ogóle nie ma dla niej znaczenia.
Jak zwiększenie obowiązkowego wkładu własnego do 10 proc. wpłynie na popyt na mieszkania w 2015 r.?

– Zmiana może ograniczyć możliwość zakupu mieszkania osobom bez wkładu własnego oraz skierować ich popyt na inwestycje tańsze. Może tez wpłynąć na zwiększenie zainteresowania programem MDM – zauważa Małgorzata Gryc, dyrektor sprzedaży i marketingu Fadesa Polnord Polska. Obawiający się rekomendacji zwracają uwagę głównie na to, że ograniczy ona dostęp do zakupu mieszkania ludziom młodym, którzy kupują zwykle niewielkie mieszkania w niskich cenach. – Zmniejszenie popytu wpłynie na spadek cen małej i średniej wielkości mieszkań. Nie będzie zaś miało większego wpływu na ceny dużych mieszkań – uważa Bogdan Grzebalski prokurent działającego na poznańskim rynku dewelopera Villa. – Podwyżka uderzy przede wszystkim w segment najbardziej wrażliwych cenowo klientów – osoby z niskimi dochodami nie będą w stanie oszczędzić wymaganej kwoty na pokrycie wkładu, dlatego intensyfikują poszukiwania już teraz – uważa z kolei Magda Deszczyńska, dyrektor działu sprzedaży i marketingu Nickel Development. Firma koncentruje się jednak na inwestycjach o wysokim standardzie lub w dobrej lokalizacji i spadku popytu się nie obawia.
Czy nastąpi okresowy spadek popytu na mieszkania?
– Należy spodziewać się jedynie okresowego negatywnego wpływu na sprzedaż w początku roku 2015 – dodaje Krzysztof Foder, dyrektor sprzedaży i marketingu, Bouygues Immobilier Polska. Także Budimex Nieruchomości i Prestige.pl oczekują spadku popytu tylko na początku roku, wg nich sytuacja powinna potem wrócić do normy.
Niektórzy deweloperzy mają już konkretny plan działań mających zbilansować spadek popytu. – Polnord planuje wprowadzenie specjalnego programu wsparcia, polegającego na pożyczeniu klientowi kwoty w wysokości brakującego wkładu własnego – powiedział Home Brokerowi Tomasz Sznajder, wiceprezes zarządu i dyrektor finansowy Polnordu.
Z analizy odpowiedzi deweloperów udzielonych Home Brokerowi wynika, że przyszłość widzą oni raczej w optymistycznych barwach. Należy jednak pamiętać, że to tylko oczekiwania firm i w rzeczywistości „niewidzialna ręka rynku" może zweryfikować plany podnoszenia cen.
