Z życia wzięte: rodzina dostała rachunek za wodę w wysokości prawie o 100% większej niż się spodziewała. Najpierw podejrzewała, że instalacja jest nieszczelna i dlatego wycieka woda. To był jednak błędny trop. Pracownicy wodociągów, którzy podjęli interwencję u lokatorów, przeprowadzili swoisty test. Po zakręcenie wszystkich zaworów, mechanizm automatycznie przestawał się kręcić. To oznaczało, iż wycieku nie ma.
Nieprawidłowa praca wodomierza
Okazało się, że winowajcą jest wodomierz. Działał wadliwie, więc pojawiały się błędne odczyty. W przypadku uszkodzonego wodomierza istotna jest szybkość reakcji użytkownika. To oznacza, że im wcześniej domownicy zauważą nieprawidłowe, zawyżone wartości podczas odczytu, tym mniej stracą – będą krócej płacić zawyżone rachunki za wodę, nieadekwatne do rzeczywistego zużycia. W praktyce natomiast często zdarza się tak, że zwracamy uwagę na licznik wody dopiero wtedy, gdy zbliża się termin jego odczytu. Mało kto regularnie sprawdza stan licznika. Niby jeden czy dwa litry wody niesłusznie „na plusie" to niewiele, lecz w ostatecznym rozrachunku opłaty mogą wzrosnąć np. o kilkaset złotych w okresie rozliczeniowym, a to już sporo. Z drugiej strony, wodomierze potrafią wskazywać ujemne przepływy. Warto zwracać uwagę na pracę liczników.