Ceny działek. Ziemia w mieście coraz droższa

Ceny działek rosną w całym kraju. Analitycy portalu szybko.pl, firm Metrohouse i Expander wyliczyli, że rekordy biją parcele w Krakowie i okolicach. Z końcem marca były one o jedną trzecią wyższe niż przed rokiem. Na drugim biegunie jest Warszawa. Ceny wzrosły tam tylko o 16 proc.

Podwyżki nie dziwią, jeśli spojrzymy na dane GUS. Wynika z nich, że rozpoczynamy więcej budów niż przed rokiem. Wiosna to tradycyjny okres wzmożonej aktywności inwestorów, przede wszystkim indywidualnych. W ubiegłym miesiącu rozpoczęli oni 150 proc. więcej inwestycji niż w lutym. Porównanie do wyników sprzed roku wskazuje na wzrosty rzędu 16 proc. Rosnący popyt na działki pociąga za sobą wzrost cen.

– Drugim powodem wzrostu cen, skądinąd słusznym, jest przekonanie, że ziemi w mieście nie przybywa – mówi Marta Kosińska, analityk szybko.pl – Właściciele nie są więc skłonni do obniżania cen. Cierpliwie czekają na lepsze czasy i wystawiają oferty w zakresie cenowym, który ich satysfakcjonuje.

Może o tym świadczyć znaczny wzrost minimalnych cen ofertowych. W Warszawie przekroczył on 80 proc.

Z jakim wydatkiem musimy się liczyć? W Warszawie najłatwiej o oferty w przedziale od 500 do 750 złotych. W cenie poniżej 500 złotych za metr kwadratowy wystawiono tylko 4,7 proc. wszystkich działek. Największy wybór jest na Wawrze (23 proc. ofert), na Białołęce (13,4 proc.) i Wilanowie (8,8 proc.).

W Krakowie najłatwiej kupić działkę za 300 do 500 złotych za metr kwadratowy. Nadal ponad 50 proc. parceli sprzedaje się jednak w wyższych cenach. Najwięcej ofert znajdziemy na Podgórzu (31 proc. ) i w dzielnicy Krowodrza (26 proc.).

We Wrocławiu jest sporo działek za 200 - 300 złotych za metr kwadratowy. Poniżej 300 złotych oferowanych jest 52,8 proc. parceli. Najwięcej ofert jest w dzielnicy Fabryczna (32 proc.), Psie Pole (23 proc.) i Krzyki (21proc.).

W Gdańsku dominują oferty do 150 złotych za metr kwadratowy. Spory jest także wybór działek za 200 do 300 złotych. Tylko 2 proc. parceli wystawiono w cenie powyżej 600 złotych za metr. Najwięcej ofert pochodzi z Wyspy Sobieszowskiej. Stanowią one 44,5 proc. wszystkich ogłoszeń.

W Poznaniu blisko połowę działek można kupić za 200 do 400 złotych za metr kwadratowy. Jednocześnie za ponad 30 proc. trzeba zapłacić więcej niż 500 złotych. Nie ma dzielnicy, która zdecydowanie dominuje w ofertach.

Choć w dużych miastach ceny ziemi zdecydowanie rosną, to tuż poza ich granicami sytuacja nie jest tak oczywista. Tempo podwyżek jest znacznie mniejsze. Zmiany cen są uwarunkowane przede wszystkim wielkością podaży. Istotny jest również wyjściowy poziom cen. W popularnych miejscowościach, gdzie został on wywindowany boomem na rynku nieruchomości, ceny są stabilne mimo ogólnego ożywienia na rynku.