Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego w 2010 roku liczba gospodarstw domowych w Polsce wynosiła 14,49 mln. Podczas, gdy w tym samym czasie liczba mieszkań osiągnęła poziom 13,42 mln.
Aby zapewnić „dach nad głową" swoim mieszkańcom rządy w innych krajach europejskich starają się na różne sposoby zwiększać liczbę dostępnych mieszkań. W Polsce w ostatnich latach rząd pomagał, wygaszanym teraz, programem Rodzina na swoim. Ludzie mogli liczyć na dopłaty do kredytów hipotecznych. Niestety po ograniczeniu wysokości cen mieszkań, które można kupić korzystając z RnS, trudno znaleźć mieszkanie spełniające wymogi programu.
Chętniej kupujemy własne mieszkania mając perspektywę częściowego odciążenia domowego budżetu. Państwo dofinansowuje spłatę kredytu mieszkaniowego przez pierwsze 8 lat trwania umowy z bankiem. Przez kilka lat trwania RnS z dofinansowania państwa skorzystała duża grupa ludzi młodych, rozpoczynających dorosłe życie.
Charakterystyka polskich zasobów mieszkaniowych
| Wartość | 2006 r. | 2007 r. | 2008 r. | 2009 r. | 2010 r. |
| Liczba mieszkań | 12 877 000 | 12 994 000 | 13 150 000 | 13 302 000 | 13 422 000 |
| Liczba osób w jednym mieszkaniu | 2,96 | 2,93 | 2,90 | 2,87 | 2,85 |
| Liczba osób przypadających na pomieszczenie | 0,80 | 0,79 | 0,78 | 0,77 | 0,77 |
| Liczba pomieszczeń w mieszkaniu | 3,69 | 3,70 | 3,70 | 3,71 | 3,71 |
| Przeciętna powierzchnia użytkowa mieszkania [m2] | 69,5 | 69,8 | 70,2 | 70,5 | 70,9 |
| Przeciętna powierzchnia użytkowa na 1 osobę [m2] | 23,5 | 23,8 | 24,2 | 24,6 | 24,9 |
Źródło: Emmerson na podst. dan_2,96 2,93 2,90 2,87 2,85_ych GUS, http://www.stat.gov.pl
Likwidacja luki mieszkaniowej - minimum 9 lat
Jak widać liczby poprawiają się z roku na rok, ale tempo ich wzrostu jest niepokojąco niskie. Jeżeli liczba mieszkań będzie przyrastać na ubiegłorocznym poziomie, to likwidowanie deficytu mieszkaniowego zajmnie w Polsce około 9 lat.
Proces ten może się wydłużyć, pomiomo tego że rodzi się nas coraz mniej i populacja Polski raczej zmniejszy się w przyszłości. Jednak będzie następował jednoczesny wzrost liczby gospodarstw domowych, szczególnie jedno- i dwuosobowych.
