Projekt nowelizacji prawa budowlanego, do którego dotarł serwis Prawo.pl, wzbudza wśród ekspertów emocje. Jedni z nich uważają, że proponowane rozwiązania dostosują prawo do utrwalonej praktyki, ale niektórzy postrzegają zbyt daleko idące upraszczanie przepisów za ryzykowne dla bezpieczeństwa użytkowników obiektów budowlanych.
Budowa tarasów do 35 m kw. bez pozwolenia?
Niebawem bez formalności będzie można budować zadaszone tarasy do 35 m kw., a te zadaszone powyżej 35 m kw. – na zgłoszenie. Również na zgłoszenie będzie wolno tworzyć zbiorniki na wody opadowe lub roztopowe o pojemności większej niż 5 m sześciennych (lecz nie większej niż 15 m sześciennych) oraz wyloty do cieków naturalnych. Kontrowersje zbudza przede wszystkim paragraf dotyczący budowy tarasów zadaszonych – czytamy na Prawo.pl.
– To przecież nic innego, jak rozbudowa domu, a co najmniej ingerencja w elementy konstrukcyjne, gdyż na czymś zadaszenie trzeba oprzeć. Dodatkowo, z obowiązku uzyskiwania pozwolenia na budowę zwolniono już ganki i oranżerie, więc wkrótce wolno będzie bez pozwoleń zwiększyć powierzchnię domu nawet o 175 m kw. – zauważa Mariola Berdysz, dyrektorka fundacji Wszechnica Budowlana.
Czytaj także: Budowa domu nie ruszyła lub została przerwana? Pozwolenie na budowę może nie być już ważne!
Oczka i baseny na działkach rekreacyjnych
Ekspertka w rozmowie z serwisem Prawo.pl pozytywnie ocenia jednak rezygnację z formalności przy budowie oczek i basenów do 50 m kw. na działkach rekreacyjnych.
– To rozwiązanie jest dobre. Skoro zwolnione są z obowiązku zgłoszenia i pozwolenia na budowę oczka i baseny przy domach jednorodzinnych, to powinno tak być w wypadku domów letniskowych – uważa Mariola Berdysz.
Nie tylko domy domy do 70 m kw. z uproszczoną procedurą?
Jak informuje Prawo.pl, projekt zakłada również, aby wszystkie domy jednorodzinne budowane na zgłoszenie były objęte taką samą uproszczoną procedurą, z której obecnie korzystają domy do 70 m kw. Będzie wystarczyło więc złożyć wniosek z dokumentacją projektową i trzema oświadczeniami. Taka inwestycja mieszkaniowa nie będzie wymagała kierownika ani dziennika budowy.
– Takie rozwiązanie jest dobre w państwach, które mają sprawny nadzór budowlany, a w Polsce niestety tak nie jest. Istnieje też niebezpieczeństwo, że taka inwestycja zostanie uznana za niezgodną z obowiązującym przepisami i trzeba będzie ją rozebrać – ostrzega Mariola Berdysz.
Więcej na Prawo.pl: Szybka procedura nie tylko dla domów do 70 m kw.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
UWAGA: Za materiał opublikowany przez redakcję PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”.
Źródło:
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?