Włoszczowa: nie będzie ciepłej wody po 1 sierpnia?

– Nie mamy jeszcze zawartych wszystkich umów z odbiorcami na moc zamówioną, przekraczającą 5 megawatów, a to jest warunek uzyskania koncesji na przesyłanie ciepła do miasta. Robi się duży problem. Po 1 sierpnia mieszkańcy mogą nie mieć ciepłej wody użytkowej – ostrzega wiceprezes Stolbudu.

Tymczasem w Urzędzie Gminy Włoszczowa panuje spokój, jakby nic się nie działo. – Stolbud ma złożyć wniosek do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o wydanie koncesji na przesyłanie i dystrybucję ciepła do miasta, natomiast Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej we Włoszczowie, które do tej pory posiadało taką koncesję, złoży wniosek o jej wygaszenie – wyjaśnia wiceburmistrz Sławomir Owczarek (Grzegorz Dziubek jest na urlopie od tygodnia - przyp. red.).

Tomasz Gajos, wiceprezes zarządu Stolbudu twierdzi, że wniosku o wydanie koncesji jeszcze nie złożył. Powodem jest to, że zakład nie ma zawartych umów ze wszystkimi odbiorcami ciepła, zwłaszcza spółdzielnią mieszkaniową i wspólnotami.

Przeczytaj również: Kolektory słoneczne do podgrzania wody i ogrzania domu 

– Musimy mieć moc zamówioną ponad 5 megawatów, żeby uzyskać koncesję na przesyłanie ciepła. Obecnie, na podstawie zawartych umów z instytucjami publiczno-prawnymi (w tym szpitalem), moc zamówiona wynosi 4 megawaty – tłumaczy wiceprezes Stolbudu.
Zdaniem Tomasza Gajosa robi się duży problem. Po 31 lipca, czyli za równe dwa tygodnie, przestanie obowiązywać dotychczasowa umowa gminy ze Stolbudem na dostawę ciepła do miasta. - 1 sierpnia mieszkańcy Włoszczowy mogą nie mieć ciepłej wody. Nie mamy z nimi zawartych umów - ostrzega wiceprezes Gajos.

Nową umowę z zakładem podpisały na chwilę obecną tylko dwie wspólnoty mieszkaniowe (na osiedlu Broniewskiego i ulicy Jędrzejowskiej) oraz jednostki publiczne i osoby prywatne. Reszta wspólnot (jest ich około 20) oraz Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokator (zarządza ponad 30 blokami) nie podpisały kompleksowej umowy sprzedaży ciepła ze Stolbudem. Dlaczego?
– Stolbud nie ma jeszcze koncesji na przesył. Jak możemy podpisać umowę z kimś, kto nie posiada takiej koncesji? To niezgodne z prawem – odpowiada Jarosław Czechowski, zarządca wspólnot mieszkaniowych we Włoszczowie.

Stanisław Arkit, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Lokator też nie chce podpisać umowy ze Stolbudem, gdyż nie zgadza się na kilka punktów w umowie. Chodzi między innymi o naliczanie kar finansowych w przypadku rozwiązania umowy przed czasem.
Spółdzielnia mieszkaniowa chce mieć możliwość wypowiedzenia umowy w dowolnym okresie, w przypadku wzrostu ceny za ciepło, na co Stolbud się nie zgadza, tłumacząc to poniesionymi nakładami inwestycyjnymi.

– Wznowimy rozmowy ze Stolbudem. Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, poprosimy prezesa Urzędu Regulacji Energetyki o rozstrzygnięcie prawne, czy Stolbud ma prawo naliczać kary finansowe w związku z odstąpieniem od umowy przez odbiorców w przypadku wzrostu cen energii cieplnej, czy nie - mówi prezes Arkit.

– Trzykrotnie zwracaliśmy się z pismem do burmistrza o powołanie komisji złożonej z przedstawicieli każdej ze stron, która dopracowałaby treść umowy na dostawę energii cieplnej. Bez odpowiedzi – twierdzi Jarosław Czechowski.

Czechowski korespondował też z prezesem Urzędu Regulacji Energetyki, prosząc go o włączenie się do mediacji. Żalił się, że gmina postawiła 2 tysiące mieszkańców wspólnot mieszkaniowych i 3 tysiące mieszkańców spółdzielni w bardzo trudnej sytuacji przed nowym sezonem grzewczym.
Wniosek o rozstrzygnięcie sporu ze Stolbudem odnośnie zapisów umowy sprzedaży ciepła złożyła do Urzędu Regulacji Energetyki również Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokator. Prezes URE odmówił wszczęcia postępowania administracyjnego.

Wiceprezes Stolbudu też bardzo liczy na mediacje z szefem Urzędu Regulacji Energetyki. - Mam nadzieję, że prezes URE rozwiąże ten konflikt, zapraszając wszystkie strony na mediacje. Trzeba wyjaśnić wspólnotom i spółdzielni, że 10-letni okres obowiązywania umowy jest czymś normalnym w tej branży - uważa Tomasz Gajos.

Do Urzędu Regulacji Energetyki w Katowicach pisał też kilkakrotnie burmistrz Włoszczowy Grzegorz Dziubek, prosząc go o interpretację i ocenę nowych umów ze Stolbudem. Prezes URE sugerował miesiąc temu, żeby wrócić do pierwotnej wersji, gdzie Stolbud wytwarzał ciepło, a jego przesyłaniem i dystrybucją zajmowała się gminna spółka, czyli Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Jednak obecne władze gminy poszły w innym kierunku, co wyrażono w uchwale Rady Miejskiej na początku tego roku, w myśl której, wytwarzaniem, przesyłem i dystrybucją ciepła gminną magistralą zajmie się jeden podmiot - prywatny zakład Stolbud.

"Rada Miejska we Włoszczowie podjęła w stosunkowo krótkim czasie kilka uchwał w sprawie ustanowienia kierunków działania burmistrza, dotyczących zaopatrzenia miasta Włoszczowa w energię cieplną. Przedmiotowe uchwały w żaden sposób nie przybliżyły do rozwiązania problemu znanego władzom gminy od lipca 2013 r., a jedynie świadczą o braku spójnego planu na rozwiązanie zagadnienia zaopatrzenia w ciepło mieszkańców gminy" – napisał miesiąc temu w piśmie do burmistrza Włoszczowy dyrektor Południowego Oddziału Terenowego URE w Katowicach, który kilkakrotnie wzywał gminę i zainteresowane przedsiębiorstwa energetyczne do podjęcia działań, zmierzających do rozwiązania tego problemu.

10 lipca gmina Włoszczowa podpisała umowę ze Stolbudem na dzierżawę sieci ciepłowniczej. Umowa została zawarta na 10 lat. Okres jej obowiązywania jest główną kością niezgody między odbiorcami ciepła a dostawcą.
Stolbud, jak się dowiedzieliśmy, musi w pierwszej kolejności wyremontować za około 5 milionów złotych swój kocioł zakładowy, żeby móc transportować ciepło do miasta, co wliczone zostanie w cenę taryfy dla odbiorców. W planach ma też remont magistrali ciepłowniczej.
– Umowa z gminą jest pierwszym krokiem do tego, żeby wyremontować w przyszłości magistralę, aby nie przynosiła dużych strat na przesyle. Mamy taką zgodę od gminy w zawartej umowie. Szacowany koszt remontu to około 5 milionów złotych. Będziemy się starać o dofinansowanie unijne – informuje Tomasz Gajos.
– Trzeba poszukać pieniędzy zewnętrznych na remont magistrali. Obecnie jesteśmy na etapie podpisania umowy na opracowanie planu gospodarki niskoemisyjnej, dzięki któremu będzie można starać się o dofinansowanie unijne na różne źródła energii, w tym na remont sieci ciepłowniczej – dodaje wiceburmistrz Sławomir Owczarek.

Dowiedzieliśmy się też, że Stolbud, jeśli tylko uzyska koncesję, ma zamiar złożyć wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o niższe taryfy za ciepło dla mieszkańców. – Nasze ciepło będzie najtańsze. Taryfa na pewno nie będzie wyższa, niż była do tej pory -– zapewnia wiceprezes Stolbudu. Zakład szuka też nowych odbiorców.
Coraz głośniej słychać także, że zarządcy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowej myślą poważnie o budowie własnej kotłowni za ogródkami działkowymi, żeby uniezależnić się od monopolu na ciepło jednej firmy w mieście.