Za chwilę zacznie działać nowatorski system zdalnego odczytu zużycia wody i ciepła.
– Chcemy, by to wszystko łącznie zaczęło funkcjonować już w kwietniu – mówi Andrzej Świrko, prezes Białogardzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Nowatorski program modernizacji systemu ogrzewania oraz system zdalnego odczytu zużycia wody i ciepła, który został zainstalowany w obiektach BSM, a który kosztował 4 miliony złotych, wchodzi w ostatnią fazę. A ta polega na tym, że każdy z 2.800 mieszkańców spółdzielni będzie mógł, nie wychodząc z domu, a jedynie za pośrednictwem internetu, sprawdzić sam koszty funkcjonowania jego mieszkania bądź lokalu użytkowego. Jak to ma wyglądać w praktyce?
Wystarczy login i hasło
– Bardzo prosto. System ogrzewania już działa. Teraz więc każdy z naszych lokatorów otrzyma hasło i na specjalnej stronie internetowej będzie mógł sobie sprawdzić, ile w danym miesiącu zużył wody, ile ciepła. Będzie można sobie porównać zużycie z poszczególnych miesięcy, nawet lat – wyjaśnia prezes Świrko. – To będzie też bardzo pomocne dla osób, które wynajmują swoje mieszkania innym. Jeśli wynajmujący zużyje zbyt dużo wody lub ciepła, właściciel mieszkania będzie o tym od razu wiedział i będzie mógł na przykład domagać się dodatkowej opłaty.
System będzie też rozbudowany o możliwość szczegółowych analiz otrzymanych danych. Każdy będzie mógł też sprawdzić, jakie zużycie ciepła nastąpiło w całym budynku, w którym znajduje się jego mieszkanie. Nie będzie jednak można sprawdzić mieszkań sąsiadów. Na to nie pozwala Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
Nowy system ogrzewania i zdalnego odczytu w BSM przygotowała spółka Techem. Jego instalacja kosztowała 4 mln zł, ale połowa z tego to unijna dotacja. Analiza danych z ubiegłego roku pokazała, że oszczędność na zużyciu ciepła wyniosła już około 25 procent.
