Liderami w walce ze smogiem jest Małopolska, a przede wszystkim Kraków. Na rozwój wypadków w tym mieście z uwagą spoglądają wszystkie samorządy, po części wzorują swoje uchwały antysmogowe na rozwiązaniach krakowskich. Z tego punktu widzenia niezwykle istotna jest decyzja Naczelnego Sądu Administracyjnego z marca 2019 roku, który uchylił skargi kasacyjne na uchwałę antysmogową dla stolicy Małopolski. Oznacza to, że już 1 września 2019 roku na terenie Krakowa obowiązywać będzie całkowity zakaz ogrzewania domów i mieszkań nie tylko węglem, ale również drewnem. Dla mieszkańców nie jest to żadne zaskoczenie, tamtejsze władze przygotowywały ich do tego (pozwalając skorzystać z potężnych dofinansowań na wymianę pieców) od dobrych kilku lat.
Radzimy: Jak sprawdzić jakość powietrza w okolicy
Do Krakowa dołączyła ze swoją uchwałą antysmogową reszta Małopolski. Od prawie dwóch lat na terenie województwa nie wolno już spalać flotokoncentratów i mułów, a także biomasy i drewna o wilgotności powyżej 20 procent (aby drewno spełniało ten parametr musi być sezonowane przez około 2 lata). Do końca 2022 roku muszą zostać wymienione kotły bezklasowe, a do 2026 te, które mieszczą się w 3 i 4 klasie.
Uchwała antysmogowa – województwo lubelskie
Do konsultacji ma trafić wkrótce projekt uchwały antysmogowej w województwie lubelskim. W dokumencie szczególny nacisk położono na kary, które mogą zostać nałożone na osoby, które będą łamać przepisy uchwały. Projekt zakłada, że wraz z wejściem w życie przepisów w piecach nie można byłoby spalać węgla brunatnego, a także mułu czy flotu. Jednocześnie przepisy nie będą całkowicie zakazywać użytkowania palenisk na paliwa stałe - będzie to możliwe, pod warunkiem wymiany instalacji grzewczych na te spełniające najnowsze normy. Wszystko rozbija się o aspekty ekonomiczne, część tamtejszych polityków sądzi, że region jest zbyt ubogi na to, by zmuszać ludzi do wymiany pieców węglowych. Dlatego założono długie okresy przejściowe na przeprowadzenie takich inwestycji, które sięgać mają roku 2028.
Przeczytaj również: 3 polskie miasta na liście najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Europie
Uchwała antysmogowa – województwo kujawsko-pomorskie
W tym regionie również przygotowano uchwałę antysmogową, ale ta ciągle jest w fazie konsultacji. W projekcie zakłada się długie okresy przejściowe, które mają sprawić, że wymiana kotłów węglowych odbywać się będzie w sposób jak najmniej uciążliwy dla użytkowników i wpisywać się niejako w naturalną wymianę wyeksploatowanych już urządzeń. Na Kujawach i Pomorzu od września tego roku zabronione ma być spalanie węgla brunatnego oraz mułów i flotokoncentratów, jak również miału i wilgotnej biomasy. Zakaz użytkowania kotłów pozaklasowych ma wejść w życie od stycznia 2024 roku, a tych mieszczących się w 5 klasie – w roku 2028. Z kolei od stycznia 2026 roku wprowadzony ma być zakaz użytkowania kominków i pieców domowych, które nie mieszczą się w standardach emisji i efektywności energetycznej.
– W większości regionów w Polsce, także w Kujawsko-Pomorskiem, oddychamy bardzo zanieczyszczonym powietrzem. Jest najwyższy czas by to zmienić. Ufam, że wszyscy mamy świadomość tego, iż toksyczne i pyłowe zanieczyszczenia emitowane do atmosfery stanowią zagrożenie dla naszego zdrowia i życia. Prawo antysmogowe ma większość krajów europejskich, od niedawna mamy je tajże w naszym kraju. Własne uchwały antysmogowe przyjęło już 10 polskich województw – podkreśla marszałek województwa, Piotr Całbecki.
Uchwała antysmogowa – województwo śląskie
Województwo śląskie przyjęło swoją uchwałę antysmogową w zeszłym roku. Założono, że najstarsze kotły, które mają ponad 10 lat, trzeba wymienić na piątą klasę najdalej do 2021 roku. Te, które wykorzystywane są od 5 do 10 lat trzeba wymienić do 2023 oku, a właściciele kotłów, które instalowano w okresie ostatnich pięciu lat muszą je wymienić na piątą klasę najdalej do 2025 roku. Co ciekawe, na Śląsku do 2016 roku dofinansowywano wymianę kotłów bezklasowych na te 3 i 4 klasy. Już jednak pojawiły się głosy, które płyną ze wszystkich Alarmów Smogowych w regionie, że uchwała jest zbyt mało restrykcyjna i jej zapisy – w trosce o zdrowie mieszkańców - trzeba zaostrzyć. Alarmom chodzi głównie o skrócenie okresów przejściowych i przyspieszenie wymiany pieców węglowych. Bezklasowe piece miałyby zniknąć z prywatnych domów do 2021 roku. Piece 3 i 4 klasy miałyby zostać wymienione w ciągu pięciu lat. Szacuje się, że tego typu instalacje pracują jeszcze w około 700 tysiącach śląskich domach.
Warto wiedzieć: Jak uzyskać dofinansowanie do pompy ciepła w ramach programu "Czyste Powietrze"
Uchwała antysmogowa – województwo mazowieckie
W tym województwie uchwała antysmogowa dla regionu obowiązuje od lipca 2018 roku. W jej myśl wykluczono z użytkowania muły i flotokoncentraty oraz mieszanki tworzone na ich bazie (np. pewne rodzaje pelletu), a także węgiel brunatny i kamienny (o ile ten ma uziarnienie w granicach 0–3 mm). Zakazy dotyczą także biomasy, a więc głównie drewna o wilgotności powyżej 20 procent. Od 2028 roku mieszkańcy będą mogli używać tylko kotłów 5 klasy. Posiadacze kominków z kolei będą zmuszeni je wymienić na takie, które spełnią wymogi ekoprojektu albo zastosować w dotychczasowych urządzeniach specjalne filtry, które ograniczą emisję spalin. Grzywna za naruszenie przepisów uchwały może sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych. Dlatego tamtejsi samorządowcy już teraz zalecają, by przy zakupie paliwa na opał kupujący domagali się dokumentów, które potwierdzą, jakie parametry ma kupowany przez nich towar. Taki dokument może być koronnym dowodem w razie ewentualnej kontroli.
Swoje uchwały antysmogowe ma również opolskie, łódzkie, podkarpackie, wielkopolskie i dolnośląskie.