Spis treści
Nie bez przyczyny drzewa nazywane są „zielonymi płucami planety”. Produkują mnóstwo tlenu, pochłaniają dwutlenek węgla i oczyszczają powietrze z toksyn, a do tego zapewniają cień, w którym można schronić się latem przed nieznośnym upałem, dlatego warto znaleźć dla nich miejsce w każdym ogrodzie.
Drzewa są piękne i pożyteczne, ale mogą być uciążliwe
Drzewa do uprawy musimy jednak wybierać bardzo starannie, bo choć są niezwykle cenne, czasami mogą też sprawiać problemy. Niektóre osiągną tak duże rozmiary, że w małym ogrodzie szybko stają się uciążliwe, inne natomiast tworzą na tyle rozbudowany i silny system korzeniowy, że mogą stanowić zagrożenie dla fundamentów domu, chodników czy instalacji wodno-kanalizacyjnej. Są też gatunki, które pozornie wydają się niegroźne, ale za sprawą rozległego systemu korzeniowego i tendencji do tworzenia odrostów (np. sumak octowiec) lub zdolności do produkcji licznych nasion (np. robinia akacjowa, klon zwyczajny), potrafią w ciągu kilku lat stać się kłopotliwe, zarastając i zachwaszczając najbliższą okolicę.
Zanim więc wybierzemy drzewa do ogrodu, sprawdźmy, jakich gatunków unikać i w jakiej odległości od domu można je posadzić.
Uwaga na wierzby o łamliwych konarach
Jednymi z najbardziej niebezpiecznych są gatunki zagrażające ogrodowej infrastrukturze, budynkom lub nam samym. Należą do nich między innymi okazałe wierzby płaczące (m.in. wierzba babilońska, wierzba biała, wierzba żałobna), bo choć w ogrodzie prezentują się niezwykle malowniczo, mogą być też bardzo niebezpieczne. Dawniej często sadzono je w miejskich parkach i na osiedlach, jednak obecnie już się ich unika, bo podczas silnych wiatrów ich grube, rozłożyste konary łatwo pękają i się łamią, niszcząc samochody, tarasując przejazdy, a nawet zagrażając zdrowiu i życiu ludzi. Chcąc więc cieszyć się pięknem romantycznych wierzb, do uprawy w ogrodzie wybierajmy gatunki i odmiany o kompaktowym pokroju i niewielkich rozmiarach.
Korzenie drzew mogą uszkodzić fundamenty i podziemne instalacje
Kolejne zagrożenie dla zabudowań lub infrastruktury ogrodowej stanowią drzewa o mocnych, grubych, silnie rozrastających się korzeniach. Posadzone w pobliżu domu lub elementów architektonicznych, mogą z czasem powodować uszkodzenia rur kanalizacyjnych, deformację chodników, pękanie podjazdów, a nawet uszkodzenia fundamentów budynku.
Z tego względu w pobliżu domu lepiej nie sadzić dębów, topoli, buków, modrzewi, lip czy orzechów włoskich. Jeśli bardzo chcemy uprawiać je w ogrodzie, zachowajmy odległość co najmniej 5-6 metrów między drzewem a zabudowaniami, dzięki czemu unikniemy poważnych problemów. Starajmy się też wybierać do uprawy odmiany kolumnowe lub szczepione na podkładkach karłowych, które osiągają mniejsze rozmiary i wolniej rosną.
Problemy z orzechem włoskim
Z orzechem włoskim wiąże się jeszcze jeden problem. Jego zielone części (a u orzecha czarnego także korzenie) zawierają juglon, czyli toksyczną substancję, powodują zahamowanie wzrostu i rozwoju niektórych gatunków roślin, dlatego najlepiej sadzić go w odległości co najmniej 5-6 m od innych drzew i krzewów.
Pod tymi drzewami nie urośnie trawnik
W ogrodach pewnym problemem mogą być też drzewa, które tworzą płytki, ale rozbudowany i gęsty system korzeniowy, wyjaławiający i odwadniający glebę w najbliższej okolicy. Należy do nich: