Starało się o nie ponad 2,2 tys. szczecinian.Pani Beata na liście szczęśliwców znalazła się na ósmej pozycji. to oznacza, że jako jedna z pierwszych otrzyma propozycję najmu. Na razie nie wiadomo jeszcze przy jakiej ulicy.
- Nie ma znaczenia gdzie. Najważniejsze, że mamy z córkami w końcu własne cztery kąty. Pierwszy wniosek o mieszkanie złożyłam w 1987 r. Cały czas mieszkałam z rodzicami w ich mieszkaniu. Potem na świat przyszły córki i zrobiło się naprawę ciasno - opowiada szczęśliwa pani Beata.
Także ostatni okres nie był dla nich szczęśliwy. Padły ofiarą przemocy domowej. Schronienie znalazły w ośrodku dla ofiar rękoczynów.
- Mamy nadzieję, że od dzisiaj zły okres w naszym życiu już się skończył - dodaje pani Barbara, córka pani Beaty.
Teraz przyszli najemcy dowiedzą się przy jakich ulicach przygotowano dla nich mieszkania.
- Każda z osób zakwalifikowanych do wynajęcia lokalu otrzyma propozycję najmu konkretnego mieszkania. Po otrzymaniu takiej oferty przyszły najemca będzie mógł obejrzeć lokal i podpisać umowę. W przypadku braku akceptacji propozycji w miarę możliwości przedstawiona zostanie kolejna - tłumaczy Tomasz Owsik-Kozłowski z ZBilK.
O mieszkania socjalne mogły się starać osoby z niskimi dochodami. Np. 1433 zł brutto - gospodarstwo jednoosobowe, 1522 zł - dwuosobowe.
Oprócz dochodu urzędnicy sprawdzali też jak długo nowy najemca mieszkał w Szczecinie, w jakim jest stanie zdrowia, czy nie zdewastował poprzedniego lokum, czy nie był dzikiem lokatorem itp.
ZBiLK ma jeszcze do rozdania ponad 300 mieszkań do remontu. Listę wszystkich najemców poznamy do końca sierpnia.
Ci, którym się nie powiodło muszą czekać na kolejne ogłoszenie o wolnych mieszkaniach. Stanie się to prawdopodobnie w przyszłym roku.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
