Stefanotis to piękny kwiat doniczkowy. Ale dlaczego żółkną mu liście i co z tym zrobić? Na to zwróć uwagę, szczególnie jesienią

Stefanotis to piękna roślina, którą w Polsce uprawia się w doniczkach. Jest pnączem i tworzy długie pędy, które można owijać wokół podpór. Często formuje się z nich kształt wianka. Stefanotis ma duże, owalne liście o gładkiej, skórzastej powierzchni. Tworzy też piękne, białe kwiaty o intensywnym i przyjemnym zapachu. Te rośliny stają się coraz bardziej popularne i można je spotkać w wielu domach, zdarza się jednak, że sprawiają problemy.

Stefanotis to roślina, która lubi umiarkowanie. Nie należy go ani przesuszać, ani przelewać. Nie można go też wystawiać na mocne, południowe słońce, ale trzeba mu zapewnić jasne miejsce z rozproszonym światłem. Zdecydowanie nie lubi też przestawiania, a przede wszystkim – zmiany ustawienia względem światła. W sezonie (od wiosny do jesieni) doceni umiarkowane zasilanie nawozem dla roślin kwitnących.

Dowiedz się więcej: Jak uprawiać stefanotisa i co robić, żeby kwitł

Bywa, że liście stefanotisa zaczynają żółknąć. Taka sytuacja często ma miejsce jesienią. Powodów może być kilka, a zdarza się, że występuje kilka na raz.

Jeśli żółte liście zaczęły pojawiać się wkrótce po starcie sezonu grzewczego, powodem może być zbyt bliskie sąsiedztwo pracującego kaloryfera. Roślina nie dość, że jest owiewana przez gorące powietrze, to także wysuszana przez nie. Stefanotisy są wprawdzie ciepłolubne, ale zimą wolą niższe temperatury (okres przechłodzenia sprzyja zawiązywaniu kwiatów). Jeśli nie możemy mu zapewnić obniżonej temperatury, to przynajmniej nie stawiajmy go blisko kaloryfera i pamiętajmy o zraszaniu liści.

Powodem żółknięcia liści jesienią mogą być również zimne przeciągi. Często odruchowo uchylamy okna, na parapetach których stoją kwiaty, a jesienią temperatury są jednak znacznie niższe niż te, do których kwiaty domowe są przyzwyczajone.

Jesienią stefanotisom często zaczyna brakować światła i reagują na to zrzuceniem części liści, które wcześniej żółkną. Na jesień i zimę można go przestawić w lepiej oświetlone miejsce, ale koniecznie trzeba pamiętać o rzeczy opisanej w kolejnym punkcie.

Polecamy: Skrzydłokwiat nie kwitnie, albo żółknie i marnieje? Sprawdź, co robić

Uprawiając stefanotisy, trzeba pamiętać, że przyzwyczajają się one do kierunku padania światła. Jeśli przenosimy je na inne miejsce, ustawmy je tak samo w stosunku do słońca. Stefanotisy latem można trzymać na balkonach i tarasach, jednak przenosząc je tam, czy z powrotem do domu, również pamiętajmy o ich odpowiednim ustawieniu. Stefanotisa nie można obracać, żeby zaczął równiej wytwarzać liście.

Trzeba też zwrócić uwagę na podlewanie stefanotisa. Te rośliny nie lubią nadmiaru wody, a ich ziemia nie może być ciągle mokra, tylko lekko wilgotna. Jesienią i zimą podlewanie można nieco ograniczyć w stosunku do lata. Pamiętajmy, że w doniczce musi być odpływ i warstwa drenażu.
Drugą kwestią jest jakość wody. Te rośliny lubią lekko kwaśną ziemię i nie służy im tzw. twarda woda, bogata w wapń. Dlatego stefanotisy (i większość innych kwiatów doniczkowych) warto podlewać przegotowaną wodą (oczywiście o temperaturze pokojowej).

Standardową przyczyną żółknięcia liści roślin jest złe nawożenie. Problemem może być i brak nawozu, i jego nadmiar. Dlatego stosujmy nawozy od wiosny do jesieni, przestrzegając zaleceń producenta. Warto też sięgać po takie, których nie można przedawkować, jak np. naturalny biohumus.

Żółknące liście mogą wskazywać na obecność szkodników. Obejrzyjmy dokładnie liście (szczególnie dolne strony), ich nasady i pędy. Na stefanotisach mogą pojawić się m.in. wełnowce i tarczniki. Natomiast w ziemi doniczkowej mogą zagościć ziemiórki, które również osłabią roślinę.

To opiekun rośliny musi się zastanowić, który problem wchodzi w grę i wyeliminować go. Jeśli jednak stefanotis nie jest przelany, przegrzany, nie zaszkodziły mu zimne przeciągi, ani szkodniki czy żadna z wymienionych wyżej przyczyn i ogólnie wygląda zdrowo, może być też tak, że roślina pozbywa się najstarszych liści. A jesień – z mniejszym dostępem do światła, jest niejako naturalną porą na to. Wiosną wypuści nowe pędy i liście.