Wiele osób zaczyna i kończy swoje analizy na przyjrzeniu się oprocentowaniu kredytu hipotecznego. To ważny czynnik przy wyborze banku, w którym pożycza się pieniądze, ale jak zwykle kluczowe znaczenie ma to, co zapisane jest drobnym drukiem w umowie.
Marża kredytu
Na przykład istotna jest marża banku. Ta zostanie pobrana w chwili przyznania kredytu na zakup mieszkania. – Największy wpływ na cenę, jaką zapłacimy za pożyczone od banku środki, ma marża kredytowa. W większości przypadków, poza ofertami promocyjnymi, jest ona stała w całym okresie kredytowania. Stanowi podstawę obliczania oprocentowania: do stawki z rynku międzybankowego (np. WIBOR 3M) dodaje się marżę. Zatem im niższa jest marża, tym mniej zapłacimy odsetek – podkreśla Michał Kisiel, analityk Bankier.pl. – Znajomość oprocentowania kredytu i marży pozwala wyselekcjonować banki, w których warto się zadłużyć. Te, które przeszły selekcję, trzeba poddać kolejnym próbom.
Dowiedz się: Kto powinien poczekać z zaciągnięciem kredytu hipotecznego
– Poszukując kredytu powinniśmy dowiedzieć się w bankach także o inne elementy składające się na łączny koszt zobowiązania. Istotne będzie, czy bank pobiera prowizję i w jakiej wysokości – zaznacza Michał Kisiel.
Uważaj na ofertę banku
Banki nie mają zaufania do swoich klientów. Dlatego każą im wykupić tzw. ubezpieczenie pomostowe. Ono automatycznie podwyższa koszty kredytu, a obowiązuje do czasu wpisania hipoteki do księgi wieczystej.
Kolejną sztuczką, która ma na celu maksymalizację zysku banków, jest obowiązek wykupienia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego. Ubezpieczenie ma to do siebie, że jest korzystne jedynie dla banku, ale w wielu wypadkach nie ma wyjścia. Bez tego ubezpieczenia bank zwykle odmówi udzielenia kredytu, zwłaszcza gdy miałby być to kredyt w walucie innej, niż złoty. W dodatku składka pobierana jest na kilka lat z góry, najczęściej pomniejszając od razu kwotę udzielonego kredytu.
Na podobnej zasadzie działa ubezpieczenie od utraty pracy. Warto przeczytać dokładnie warunki takiego ubezpieczenia, gdyż myślenie o tym, że ubezpieczyciel zacznie spłacać za nas kredyt, gdy stracimy źródło utrzymania jest tyleż naiwne, co nieuzasadnione. Tego typu ubezpieczenia sprawdzają się tylko w nielicznych wypadkach, znacznie lepiej pieniądze zaoszczędzone na takim ubezpieczeniu wydać np. na remont lokalu.
Inspekcja za wycenę nieruchomości
Drobnym, ale irytującym szczegółem w niektórych bankach bywa konieczność zapłacenia za inspekcję i wycenę nieruchomości. Ta może być przeprowadzona więcej, niż raz: na przykład przed zakupem lokalu i po jego zakupie oraz wykonaniu generalnego remontu, gdy także na taki cel pożyczka była zaciągnięta. Tak się zdarzy, gdy bank zamierza wypłacić kredyt w transzach, uzależniając wypłatę kolejnych środków od zaawansowania prac budowlanych i inspekcji lokalu przez swojego pracownika. Tego typu zapisy w umowie kredytowej powinny zwrócić szczególną czujność każdego potencjalnego kredytobiorcy. Niektóre dodatkowe oferty banku mogą jednak wpłynąć pozytywnie na wysokość rat spłacanego kredytu.
Możesz mieć tańszy kredyt mieszkaniowy
– Banki gotowe są obniżyć marżę kredytową i prowizję pod warunkiem, że zdecydujemy się przenieść swoje finanse do banku-kredytodawcy. Warto upewnić się, że warunki proponowane przez bank nie są uciążliwe. O ile założenie konta osobistego i aktywne korzystanie z karty płatniczej nie powinno sprawić nam trudności, to dodatkowe wydatki na przykład na ubezpieczenie na życie mogą okazać się sporym obciążeniem dla domowego budżetu – podpowiada ekspert.
Dowiedz się więcej: Ile kosztuje kredyt hipoteczny
Czujność kredytobiorców powinny też obudzić wszystkie kredyty oferowane w ramach promocji. W bankowości nie ma nic za darmo, nawet jeśli przez rok oferta kredytu będzie niezwykle interesująca, w kolejnych latach może okazać się o wiele bardziej kosztowna.
