Bywa, że na kapitalny remont domu czy doprowadzenie mieszkania kupionego w stanie deweloperskim do stanu użyteczności wydamy tyle, co na zakup tej nieruchomości. O ile kredyty na zakup czterech kątów są powszechne, o tyle nad źródłami finansowania innych potrzeb trzeba się zastanowić.
Na generalny remont czy wykończenie domu można zaciągnąć kredyt gotówkowy, hipoteczny albo wziąć pożyczkę hipoteczną. Przykład: jeden z banków oferuje kredyt na remont. Stawia jednak warunki: minimalna kwota kredytu wynosi 40 tysięcy złotych, natomiast maksymalna to 85 procent wartości nieruchomości, ale nie więcej niż 350 tys. zł. Bank się chwali, że nie wymaga w tym przypadku wkładu własnego (dla porównania: gdy klient chce tutaj zaciągnąć kredyt na zakup mieszkania, musi wcześniej uzbierać 10–15 procent wartości nieruchomości, czyli wkładu własnego). Kredyt należy spłacić maksymalnie w ciągu 25 lat. Minus taki, że bank niejako w pakiecie z kredytem na remont mieszkania, sprzedaje również dodatkowe ubezpieczenie na życie i zachęca do zdecydowania się na kartę kredytową. Kto nie skorzysta z dodatkowych opcji, nie dostanie kredytu.
Warto wiedzieć: Jak działa kalkulator kredytu hipotecznego
Kredyt gotówkowy
To najprostsze rozwiązanie. Nie trzeba tłumaczyć, na co potrzebne są pieniądze. Czasem wystarczy jedynie dowód osobisty oraz zaświadczenie o wysokości dochodów, żeby otrzymać kredyt gotówkowy. Banki prześcigają się w pomysłach na przyciągnięcie klienta. Proponują przykładowo nawet 150 tys. zł i 10-procentowe oprocentowanie w skali roku z możliwością obniżenia go – oferta dla stałych klientów – o połowę. Kredyt trzeba spłacić zazwyczaj w ciągu 10 lat maksymalnie. Banki i instytucje pozabankowe kuszą też błyskawiczną wstępną decyzją kredytową – nawet w kwadrans. Tyle że Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) kształtuje się czasem na poziomie prawie 30 procent.
Radzimy: Jak oszacować koszt generalnego remontu mieszkania
Kredyt hipoteczny
Ten można zaciągnąć nie tylko na zakup nieruchomości, ale również na jej remont. Kredyt na remont stanowi bowiem rodzaj kredytu hipotecznego. Wybrane banki oferują rozłożenie rat nawet na 30 lat. Bywa, że można dostać maksymalnie 750 tys. zł kredytu na remont domu, mieszkania czy innego budynku (chodzi o budynki mieszkalne, np. całą kamienicę, a nie budynki użyteczności publicznej). Do ustalonej kwoty, przykładowo 100 tys. zł kredytu, bank może nie wymagać wkładu własnego, ale zazwyczaj powyżej tej kwoty, wkład jest wymagany, choćby w wysokości 10-20 procent. Oprocentowanie w przypadku kredytu hipotecznego na remont zaczyna się przeważnie od około 3 procent, ale zdarza się, że oscyluje w granicach 8-9 procent. O ile w kredycie gotówkowym procedury są uproszczone, o tyle w sytuacji kredytu hipotecznego na remont zazwyczaj należy przedstawić w banku dokumenty: kosztorys remontu i harmonogram prac, czasem także – wypis z księgi wieczystej, akt notarialny dotyczący zakupu nieruchomości, operat szacunkowy nieruchomości czy pozwolenie na użytkowanie danej posesji.
Polecamy poradnik: Kredyt hipoteczny i pożyczka hipoteczna to nie to samo
Pożyczka hipoteczna
Pożyczka hipoteczna to rodzaj pożyczki zabezpieczonej hipoteką na konkretnej nieruchomości. Pożyczone w ten sposób pieniądze mogą być przeznaczone na dowolny cel. Taka pożyczka jest z reguły nieco droższa niż kredyt hipoteczny, ale tańsza od pożyczki gotówkowej. Przykładowe oprocentowanie w jej przypadku wynosi 6 procent. Tutaj okres kredytowania może być 20-letni albo nawet dłuższy. Zdarza się, że maksymalna kwota pożyczki to 60 procent wartości nieruchomości, która ma zostać wyremontowana za te pieniądze. Niektóre banki natomiast przyznają pożyczkę na całość takiej inwestycji. Czasem stosują ograniczenia: minimalna kwota pożyczki to np. 50 tys. zł, a maksymalna choćby 300 tys. zł. Wymagane przez bank dokumenty są podobne do tych, które trzeba przygotować, starając się o kredyt hipoteczny.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?