W zapowiedziach była mowa zarówno o rozpoczynających się inwestycjach, jak i wysokich poziomach planowanej sprzedaży na rynku pierwotnym. Wzrost liczby mieszkań z pierwszej ręki oferowanych na polskim rynku jest zauważalny od połowy 2010 r.
Taki rozwój sytuacji był efektem wiary deweloperów w poprawiającą się kondycję rynku nieruchomości, który zaczął podnosić się po kryzysie. Potwierdzają to kwartalne raporty, na podstawie których przygotowano zestawienie liczby mieszkań deweloperskich od I kwartału 2010 r. do II kwartału 2011 r. w wybranych miastach.
Miasta | I kw. 2010 r. | II kw. 2010 r. | III kw. 2010 r. | IV kw. 2010 r. | I kw. 2011 r. | II kw. 2011 r. |
Warszawa | 13,5 | 14,7 | 15,6 | 16,3 | 15,9 | 17,9 |
Kraków | 4,9 | 5,5 | 5,9 | 5,9 | 6,9 | 8,1 |
Wrocław | 3,9 | 4,4 | 5,3 | 5,6 | 6,3 | 6,8 |
Poznań | 2,6 | 3,2 | 3,1 | 3,6 | 3,9 | 4,6 |
Gdańsk | 4,1 | 4,4 | 4,2 | 4,6 | 5,1 | 5,0 |
Z danych wynika, że w II kwartale 2011 roku w większości miast zanotowano wzrost dostępnej oferty mieszkań. Potwierdzeniem na to jest wzmożona aktywność firm deweloperskich.
Ponadto warto zaznaczyć, że w chwili obecnej liczba mieszkań na rynku pierwotnym jest nie tylko najwyższa od początku 2010 roku, ale także większa, niż w 2007 i na początku 2008 roku, kiedy to miejsce miał boom na rynku nieruchomości.
Wzmożona aktywność deweloperów
Wydaje się, że dążenie deweloperów do zwiększania oferty mieszkań jest przesadzone, a przewidywania co do popytu zbyt optymistyczne. Należy zwrócić uwagę na powiązany z tym, trwający od pewnego czasu proces wchodzenia firm deweloperskich na nowe rynki (np. Dom Development do tej pory skupiał swoją działalność w Warszawie, a w I kwartale rozpoczął inwestycję we Wrocławiu). Do mocniejszego wejścia do innych miast przymierza się również JW Construction - jeden ze stołecznych liderów.
Sytuację wchodzenia na nowe rynki można traktować, jako plany ekspansji głównych deweloperów. Z drugiej jednak strony jest to oznaka dążenia przedsiębiorców do dywersyfikacji geograficznej.
Największe firmy z branży budowlanej chcą w większym stopniu uniezależnić się od zmian lokalnych rynków w poszczególnych miastach, zapewniając sobie w ten sposób większą stabilność przychodów.