Rynek mieszkaniowy. Tak zmieniał się przez 5 lat

Jacek Szydłowski, Melog
Nowe mieszkania Przez 5 lat średnie ceny mieszkań spadły o 12 procent.
Nowe mieszkania Przez 5 lat średnie ceny mieszkań spadły o 12 procent. Wikana
Przez pięć lat średnie ceny mieszkań spadły aż o 12 procent. Zakup nieruchomości nie dla wszystkich więc był udaną inwestycją. Okazał się jednak lepszym rozwiązaniem niż inwestowanie na giełdzie.

Sytuacji na polskim rynku mieszkaniowym przyjrzeli się analitycy portalu domy.pl. Sprawdzili, jak przez ostatnie 5 lat zmieniały się ceny w największych miastach. Okazało się, że aktualny indeks cen (obliczany na podstawie średnich stawek ofertowych, bazową datą dla indeksu jest 1000 punktów z września 2007 roku) jest o 12 proc. niższy niż przed pięcioma laty. Tylko w ostatnim roku spadł o ponad 3 proc.

Jak wygląda sytuacja na lokalnych rynkach mieszkaniowych

– Spośród 10 miast, najbardziej stabilne cenowo są Katowice – mówi Marcin Drogomirecki z portalu domy.pl. – Największy spadek lokalnego indeksu nastąpił w Łodzi. Jego wartość obniżyła się do poziomu 830 pkt., czyli o ponad 16 procent. Silne spadki zanotowano również w Łodzi, Lublinie, Gdańsku i Krakowie.

Według analityków, jeśli przed pięcioma laty ktoś kupił mieszkanie, teraz nie może liczyć na rekordowe zyski.
– Takie nieruchomości będą neutralną inwestycją tylko w przypadku, jeżeli od chwili zakupu są wynajmowane i przynoszą stały dochód w postaci czynszu – ocenia Drogomirecki. – Tylko on bowiem jest w stanie zniwelować stratę, jaką przez ten czas przyniósł spadek cen mieszkań.

Co gorsza, jeśli uwzględnimy inflację, to spadek ten z nominalnych 12 proc. rośnie aż do 30 proc. Okazuje się jednak, że kupno nieruchomości było lepszą inwestycją niż ulokowanie kapitału na Giełdzie Papierów Wartościowych. W ciągu pięciu lat wartość indeksu WIG20 spadła bowiem aż o 39 proc. Lepszym interesem był zakup waluty. Na euro można było zarobić 10 proc., a dolary przyniosły 15-procentowy zysk. Największe profity przyniosło inwestowanie w złoto. Średnia cena tego kruszcu wzrosła przez pięć lat o 160 procent.

Analitycy sprawdzili, jakie mieszkania są najpopularniejsze wśród klientów. Wyniki porównali z ofertą deweloperów. W Warszawie blisko 40 proc. kupujących szuka mieszkań z 2 pokojami. W tym segmencie podaż w pełni zaspokaja oczekiwania klientów. W stolicy brakuje natomiast kawalerek, których poszukuje ponad 17 proc. kupujących. Najtrudniej jest sprzedać mieszkanie 3-pokojwe. Ich podaż jest proporcjonalnie dużo większa od popytu.

Jeśli przyjrzymy się popytowi według cen okazuje się, że ponad 40 proc. klientów z Warszawy szuka lokalu w cenie do 300 tys. zł. Tymczasem oferty w tej cenie stanowią zaledwie ponad 12 proc. podaży. Znacznie więcej jest propozycji w cenie powyżej 500 tys. zł. Jednocześnie takie mieszkania najtrudniej sprzedać.

Jak wygląda sytuacja w poszczególnych miastach?

W Lublinie, Łodzi i Rzeszowie najbardziej poszukiwane są mieszkania w cenie do 150 tys. zł. Nieco bardziej zamożni klienci dominują w Katowicach i Olsztynie. Tam jedna trzecia osób szuka lokum w granicach od 150 tys. do 200 tys. zł.

Najdroższe mieszkania najłatwiej jest sprzedać w Sopocie, Warszawie i Wrocławiu. W pierwszym z tych miast blisko połowa potencjalnych klientów liczy się z wydatkiem ponad 400 tys. zł. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dom i nieruchomości

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom