Ministerstwo Finansów w ubiegły wtorek przedstawiło projekty wakacji kredytowych oraz zamiennika dla wskaźnika WIBOR, który istotnie obniży wysokość rat kredytów. Te działania są odpowiedzią na szybko rosnące raty kredytów hipotecznych. Już dziś coraz więcej osób ma kłopot z bieżącą spłatą rat i prosi o pomoc z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

Raty dwa razy wyższe
W maju Rada Polityki Pieniężnej już po raz 8. z rzędu podwyższyła stopy procentowe. W ten sposób RPP chce zatrzymać rosnącą inflację. Jednak wyższe stopy procentowe dla osób zadłużonych oznaczają, że raty ich kredytów rosną. Np. rata kredytu na 300 tys. zł wynosi już ok. 2,4 tys. zł. Po ostatniej decyzji RPP wzrośnie o ok. 150 zł. To oznacza prawie dwukrotny wzrost raty od wiosny ub.r.
- Rząd nie zamierza zostawić Polaków z tym problemem samych, dbając równocześnie o stabilność krajowego sektora bankowego i finansowego. W Ministerstwie Finansów opracowaliśmy instrumenty, które pomogą osobom posiadającym kredyty hipoteczne -mówi Magdalena Rzeczkowska, minister finansów.
- To wsparcie dla tych, którzy nie są w stanie spłacać rat kredytów z uwagi na wyższe stopy procentowe, w postaci wakacji kredytowych i zwiększonego Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. To też nowy - korzystniejszy niż WIBOR - wskaźnik oprocentowania kredytów, który obniży raty kredytowe - wyjaśnia minister.
- Projekt przygotowaliśmy we współpracy z Komisją Nadzoru Finansowego i Bankowym Funduszem Gwarancyjnym. Chcemy, by 17 maja Rada Ministrów przyjęła nowe przepisy. Do 13 maja potrwają konsultacje społeczne, bo chcemy poznać opinie rynku - dodaje Piotr Patkowski, wiceminister finansów.
Trzy propozycje pomocy
Wakacje kredytowe umożliwią zawieszenie spłaty kredytu na 4 miesiące bez dodatkowych odsetek zarówno w 2022 r., jak i w 2023 r., co daje razem 2 x po 4 miesiące bez rat. Wakacje kredytowe mają dotyczyć kredytów w złotówkach.
Nowy wskaźnik oprocentowania kredytów oznacza przejście z obecnego WIBORU na nowy wskaźnik. W efekcie ma nastąpić spadek wysokości rat kredytobiorców. Większy budżet Funduszu Wsparcia Kredytobiorców zostanie zasilony nowymi środkami. Trafi do niego dodatkowe 1,4 mld zł, a w razie potrzeby kwota ta będzie zwiększana.
Bezcenne wsparcie
Już teraz kredytobiorcy mogą korzystać z dopłat z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców. Maksymalne wsparcie z FWK wynosi 2 tys. zł i może być wypłacane przez 36 miesięcy (w sumie 72 tys. zł). Wsparcie to jest zwrotne. Spłata rozpoczyna się po 2 latach od wypłaty ostatniej dopłaty w 144 nieoprocentowanych miesięcznych ratach. Część wsparcia można umorzyć. Przy maksymalnej kwocie wsparcia (2 tys. zł przez 36 miesięcy) po terminowej spłacie 100 rat (50 tys. zł) kolejne 44 raty wynoszące 22 tys. zł zostaną umorzone.
- Dla tych, którzy taką planowaną przez rząd pomoc w spłacie kredytu otrzymają, jest to świetna wiadomość i bezcenne wsparcie. O szczegółach i kosztach tej pomocy w skali kraju będzie można mówić po przyjęciu propozycji rządu przez Sejm i Senat. Jest to jednak czynnik proinflacyjny i kolejny przykład asymetrii w stosunku do obywateli RP. Kredytobiorca otrzyma ekstra pomoc, ale zapłaci za nią ten, który nie brał kredytu - tłumaczy dr Krzysztof Kaszuba, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego Oddział w Rzeszowie.
20 powodów, dla których warto mieszkać w Rzeszowie. Sprawdź,...
