Przed nami ponowy boom na pompy ciepła? „Mamy nadzieję na wzrost sprzedaży". Jednocześnie przedstawiciele branży oczekują zmian w liście ZUM

Maciej Badowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mamy nadzieję na wzrost sprzedaży dzięki programowi „Czyste Powietrze” i dotacjom, które będą otrzymywali konsumenci – mówi nam Wojciech Konecki, Prezes APPLiA Związek Producentów AGD. Jednocześnie zwraca uwagę na problem związany z listą Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM). – Wcześniej nie mieliśmy żadnych wymogów, a w tej chwili mamy takie wymogi, które chcą wręcz wyciąć markowych producentów – uzupełnia Paweł Lachman, Prezes Zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Spis treści

Rynek pomp ciepła w Polsce. Zamieszanie z listą ZUM

Rynek pomp ciepła w Polsce przeszedł trudny okres w tamtym roku. Głównym powodem były wysokie ceny energii elektrycznej oraz problemy z jakością, które było spowodowane zbyt wysokim dofinansowaniem, bez dobrej kontroli – mówi Strefie Biznesu Paweł Lachman, Prezes Zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła.

Mamy nadzieję na wzrost sprzedaży dzięki programowi „Czyste Powietrze” i dotacjom, które będą otrzymywali konsumenci – prognozują.
Eksperci są zgodni co do przyszłości rynku pomp ciepła w Polsce. Ich zdaniem wkrótce może wrócić boom na te urządzenia. – Mamy nadzieję na wzrost sprzedaży dzięki programowi „Czyste Powietrze” – prognozują. 123RF/ welcomia

W podobnym tonie wypowiada się Wojciech Konecki, Prezes APPLiA Związek Producentów AGD, wiceprezes KIG, który przyznaje, że branża pomp ciepła mierzy się z różnymi trendami. – Po okresie absolutnego boomu na te urządzenia w 2022 roku przyszedł gorszy rok – mówi nam Konecki. – Mamy nadzieję na wzrost sprzedaży dzięki programowi „Czyste Powietrze” i dotacjom, które będą otrzymywali konsumenci – dodaje.

Czym spowodowany był spadek? Zdaniem Koneckiego, rynek w 2022 roku z jednej strony nasycił się, a z drugiej strony wyczerpała się pewna pula finansowania. Do tego ekspert wskazuje na pojawiające się negatywne opinie związane ze wzrostem kosztów energii, czy użytkowania pomp ciepła. – Często wynikało to także z produktów niższej jakości, które były oferowane konsumentom – mówi. – Chcemy podkreślić, że cena, jakość i finansowanie mogą być korzystne zarówno dla nich, jak i dla całego rynku – dodaje.

Co jest głównym, decydującym czynnikiem przy wyborze danej pompy ciepła? Konecki nie ukrywa, że cena w dalszym ciągu jest jednym z najważniejszych czynników. Jednak coraz więcej osób zwraca uwagę na ogólne koszty użytkowania. – Do tego dochodzi jakość i stopień finansowania przez program „Czyste Powietrze” – tłumaczy.

Jednocześnie zaznacza, że finansowanie zależy od kilku czynników, takich jak chociażby umieszczenie produktu na liście Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM). – Żeby znaleźć się na liście ZUM, dane produkty muszą spełniać odpowiednie warunki, muszą być zgodne z normami technicznymi. I tu pojawia się pewien problem. Ponieważ, jak tłumaczy, nie wszystkie urządzenia, spełniające kryteria europejskich certyfikatów znalazły się na wspomnianej liście. – Nie chcemy, żeby administracyjne podejście i arbitralna decyzja wpływały na kondycję rynku – mówi.

Lachman natomiast podkreśla, że gdyby w Polsce od 8 lat były stosowane przepisy europejskie dotyczące etykietowania ekoprojektu i przeprowadzał wyrywkowe kontrole, to na rynku nie byłoby problemów. – Konieczna jest wyrywkowa kontrola urządzeń z rynku w akredytowanych laboratoriach – podkreśla i również zwraca uwagę na pewne zastrzeżenia dotyczące listy ZUM.

Wcześniej nie mieliśmy żadnych wymogów, a w tej chwili mamy takie wymogi, które chcą wręcz wyciąć markowych producentów, którzy tworzyli rynek przez wiele lat. Chcemy, żeby rządzący dobrze przeanalizowali kwestie europejskich znaków jakości, które są standardem w pompach ciepła – podkreśla Lachman.

Co dalej z rynkiem pomp ciepła w Polsce?

Lachman podkreśla, że zmieniają się zasady, jeśli chodzi o listę ZUM w „Czystym Powietrzu”. – Jeżeli chodzi o wybór urządzeń, znaczącą rolę odegrają kwestie kontroli rynku, co jest istotną sprawą zarówno dla Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska – podkreśla.

Prezes Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła zwraca także uwagę na ceny energii elektrycznej. – Wbrew zapowiedziom, ceny energii elektrycznej z dystrybucją spadną o około 10 proc. Od 1 lipca we wszystkich taryfach dla osób korzystających z pomp ciepła – mówi i dodaje, że z drugiej strony ceny gazu poszybują w górę o około 15 proc. – To z kolei przełoży się na opłacalność posiadania pompy ciepła – prognozuje.

W podobnym tonie wypowiada się Konecki, który jest „absolutnie przekonany”, ze sprzedaż pomp ciepła wzrośnie. Po pierwsze wskazuje na dodatkowe finansowanie, po drugie prognozuje, że rynek „sam się oczyści” i będzie promował najlepsze produkty, co jak podkreśla, długoterminowo będzie skutkowało skupianiem się na wyrobach najbardziej efektywnych energetycznie.

– Warto, aby polski rząd przyjrzał się standardom europejskim, na których opierają się wszystkie firmy, w tym najwięksi inwestorzy – mówi Lachman.

Jego zdaniem pojawiła się szansa, że w perspektywie kilku najbliższych lat będzie mogło być w Polsce produkowanych 1- 1,5 miliona pomp ciepła oraz „najważniejsze komponenty”. Lachman przyznaje, że w Polsce działa kilka fabryk pomp ciepła. – Chodzi nam nie tylko o dużych producentów, ale także tych średnich i małych. – Żeby w Polsce produkowane urządzenia były tanie, muszą być produkowane w tej samej skali co lodówki, czy pralki – podkreśla. – Pełnoskalowa produkcja urządzeń wysokiej jakości, przy dużej corocznej kontroli – dodaje.

– Jeżeli chcemy obniżyć koszty urządzeń nawet kilkukrotnie w perspektywie 10 – 15 lat, to musi ti być produkcja wielkoskalowa – podsumowuje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

s
stary Polak
cała Unia zawalona jest pompami ciepła o ujemnym bilansie. Wiekszość to produkt chiński, ale UE też ma swoje za paznokciem. Były też sygnały o pojawieniu się lewych certyfikatów, chyba w Niemczech jest jakiś przekręt. Czy prawda? Dziś liczy się zysk, nie uczciwość. na dodatek pompy ciepła - te z bilansem dodatnim - moga już mieć bilans ujemny ... rośnie i będzie rósł koszt energii elektrycznej.

Tylko idiota zdecyduje się dziś na zakup pompy. lepiej zaczekać na stabilizację. To znaczy az inni wykupią towar zalegający w magazynach. Cudów nie ma - firmy muszą odzyskać to co włożyły, bo jak nie to zmiana prezesa.
Wróć na regiodom.pl RegioDom