Spis treści
- Mieszkanie w stylu japandi z otwartą strefą dzienną
- Starannie dobrane detale podkreślają styl wnętrza w stylu japandi
- Naturalne kolory zastosowane w aranżacji mieszkania ocieplają przestrzeń
- W mieszkaniu wprowadzono udogodnienia z myślą o kocie
- Układ mieszkania został zmieniony, co lepiej pozwoliło wykorzystać jego walory
Architektka Magdalena Kanik z Lys studio zaprojektowała 80 mkw. mieszkanie na warszawskich Siekierkach. To nieco zaniedbywana przez lata dzielnica, która obecnie prężnie się rozwija, a powstające tam osiedla łączą nowoczesną architekturę i bliskość natury (znajduje się w pobliżu Wisły, a jednocześnie niedaleko centrum). Właśnie tam mieszkanie kupiło młode małżeństwo, które zaprojektowała arch. Magdalena Kanik.
Architektka postawiła na wnętrze, które odzwierciedla jej filozofię projektowania – minimalizm, funkcjonalność i dbałość o detal. Powstała przestrzeń, która spełnia codzienne wymagania, ale także sprzyja wyciszeniu i odpoczynkowi. Magdalenia Kanik zadbała także o wygodę czworonożnego mieszkańca domu. W projekcie dominuje styl japandi, będący połączeniem japońskiego minimalizmu z przytulnością skandynawskiego wzornictwa.
Mieszkanie w stylu japandi z otwartą strefą dzienną
Centralnym punktem mieszkania jest strefa dzienna. Pierwotnie była ona podzielona ścianą, ale zdecydowano się otworzyć tę przestrzeń. Dzięki temu wnętrze jest bardziej przestronne i lepiej oświetlone, bo wyburzenie ściany pozwala na maksymalne wykorzystanie naturalnego światła wpadającego przez duże okna. Poszczególne strefy funkcjonalne – wypoczynkową, kuchenną i jadalnianą – oddzielają geometryczne podziały przestrzeni i podkreślają zastosowane materiały.
Na podłodze w strefie dziennej położone ciepłe, dębowe drewno, natomiast w kuchni i łazienkach zastosowano powierzchnię z mikrocementu w odcieniu piaskowca. Charakter tej posadzki podkreślają delikatne przetarcia, efektowne szczególnie w połączeniu z kierunkowym oświetleniem LED.
Starannie dobrane detale podkreślają styl wnętrza w stylu japandi
We wnętrzach dominuje minimalistyczna stylistyka. Nie ma zbędnych ozdób, za to każdy detal jest starannie przemyślany i dobrany. Dotyczy to zarówno zabudowy, jak i oświetlenia, czy wykorzystanych materiałów.
Blaty kuchenne i łazienkowe wykonano z włoskiego konglomeratu Vittoria White, który nie tylko zachwyca estetyką, ale także trwałością i odpornością na codzienne zużycie.
Wybór osprzętu marki Gira z serii E2 w kolorze czarnym podkreśla nowoczesny charakter wnętrza. Czarne detale, takie jak włączniki, klamki czy minimalistyczne uchwyty meblowe, kontrastują z beżową paletą i ocieplającym dębem. Oświetlenie od polskiego producenta Aqform dodaje wnętrzu przytulności, rozpraszając światło w sposób miękki i nienachalny. W oknach zawisły lekkie, lniane zasłony, które delikatnie filtrują światło dzienne, dodając całości subtelnej elegancji. To przestrzeń, która uspokaja i nie męczy zmysłów.
Naturalne kolory zastosowane w aranżacji mieszkania ocieplają przestrzeń
Paleta kolorystyczna wnętrza opiera się na naturalnych beżach, bielonym drewnie i elementach dębowych. Mikrocement zastosowany na ścianach łazienek oraz w strefie wejściowej wprowadza jednolitą, matową fakturę, która ociepla przestrzeń. Dla kontrastu, blaty wykonane w połysku odbijają światło, co nadaje wnętrzu lekkości i optycznie je powiększa.
Lekkie zasłony i naturalne tekstylia uzupełniają wystrój, nadając wnętrzu lekkości i przytulności.
W mieszkaniu wprowadzono udogodnienia z myślą o kocie
Magdalena Kanik zadbała o to, by mieszkanie odpowiadało nie tylko potrzebom pary, ale też komfortowi ich kota. W łazience zaplanowano mały otwór w ścianie, który prowadzi do ukrytej kuwety, a w kuchni pod blatem znalazła się specjalna wnęka na miskę z jedzeniem. To detale, które łączą estetykę z funkcjonalnością.
Układ mieszkania został zmieniony, co lepiej pozwoliło wykorzystać jego walory
Jednym z największych wyzwań projektu była przebudowa zastanego układu mieszkania. Oryginalny podział przestrzeni, typowy dla deweloperskich mieszkań, ograniczał funkcjonalność i swobodę aranżacji. Magdalena Kanik zdecydowała się na usunięcie ściany oddzielającej kuchnię od salonu, co pozwoliło otworzyć przestrzeń i wprowadzić więcej naturalnego światła. Choć wymagało to dodatkowych nakładów finansowych i technicznych, efekt końcowy wynagradza te trudności.
Innym istotnym elementem była przebudowa korytarza. Dzięki zmianie układu ścian udało się wydzielić praktyczną strefę gospodarczą z miejscem na pralkę i przechowywanie.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź RegioDom codziennie. Obserwuj RegioDom.pl!
