Mieszkańcy nowego bloku przy ulicy Biskupa Czesława Kaczmarka w Kielcach są zdziwieni i zaskoczeni widokami, które mają z balkonu. Są to kierowcy, którzy załatwiają swoje potrzeby fizjologiczne na... trawniku.
– Na ulicy Kaczmarka przed naszym blokiem mamy małą zajezdnię autobusową. Kierowcy kończą tu kursy i odpoczywają przed następnym – dodaje czytelniczka. – W ciepłe dni wieczorami siedziałam na balkonie i ku mojemu zdziwieniu zauważyłam, jak kierowcy załatwiają się na trawniku czy za autobusem. Rozglądają się czy ktoś nie idzie ulicą, a nie przyjdzie im do głowy, że są widziani z góry, z bloku.
Mieszkanka pyta, czy nie można ustawić przenośnych toalet, aby ludzie mogli się załatwić w cywilizowanych warunkach a inni nie musieli ich oglądać w takich intymnych sytuacjach?
Toalety przecież są
– Była omawiana sprawa zapewnia toalet kierowcom, którzy mają przerwę między kursami na ulicy Kaczmarka. Tutaj kończy bieg aż 11 linii więc problem dotyczy wielu kierowców. I został on rozwiązany, toalety są przy ulicy Karczówkowskiej, w pobliżu stacji benzynowej – wyjaśnia Zbigniew Michnicki z Zarządu Transportu Miejskiego w Kielcach. – Pracodawcą dla kierowców jest Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji i to ono powinno porozmawiać z nimi.
Może to inni
– Pierwszy raz słyszę o takim problemie i nie chce mi się wierzyć, że nasi kierowcy załatwiają się w krzakach zamiast iść do toalety, do której mają niedaleko – informuje Elżbieta Śreniawska, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Kielcach. – Nie mogę w to uwierzyć. W tym miejscu zatrzymują się także prywatni przewoźnicy, być może to oni tak się zachowują, ponieważ nie mają kluczy do naszych toalet. Będę rozmawiać z naszymi kierowcami.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?