Pielęgnacja malin – jaki nawóz wybrać, aby rośliny nie chorowały? Sprawdź, jakie są najlepsze naturalne nawozy oraz poznaj zasady nawożenia

Nawożenie malin nie jest konieczne do tego, aby krzewy w ogóle zaczęły owocować. Jeśli jednak chcemy cieszyć się obfitymi zbiorami oraz smacznymi i soczystymi owocami, musimy pamiętać o regularnym nawożeniu i to najlepiej preparatami o najwyższej jakości.

Pod uprawę malin nadają się ciepłe stanowiska. Gleba, na której będziemy uprawiać te delikatne owoce, powinna być:

• przepuszczalna,
• lekka,
• próchnicza,
• umiarkowanie wilgotna
• o kwaśnym odczynie pH.

Glebę pod uprawę malin warto przygotować jeszcze przed założeniem plantacji, wzbogacając ją obornikiem lub wieloskładnikowym nawozem mineralnym.

Krzewy powinniśmy regularnie przycinać, dzięki czemu będą lepiej się rozwijały (odmiany letnie przycinamy po owocowaniu, a odmiany jesienne - późną jesienią). Jednak najistotniejszym zabiegiem w uprawie malin jest nawożenie. Wprawdzie rośliny dobrze czują się na glebach lekkich i przepuszczalnych, ale ponieważ obficie kwitną i owocują, to w okresie wegetacyjnym zużywają sporo składników odżywczych. Odpowiednie nawożenie pozwoli doczekać się większych plonów, a także wzmocni krzewy i sprawi, że staną się mniej podatne na choroby. Maliny, podobnie jak inne krzewy owocowe, potrzebują przede wszystkim potasu i fosforu oraz wapnia i magnezu, a w sezonie wegetacyjnym także azotu. Niezbędne do ich prawidłowego rozwoju są też mikroelementy: siarka, miedź, bor, żelazo, które wspomagają wzrost roślin, a także zwiększają ich odporność na niekorzystne warunki i choroby.

Po posadzeniu krzewów, ich systematyczne nawożenie możemy rozpocząć w 2-3 roku uprawy. W każdym następnym roku glebę uzupełniamy o azot (połowę dawki na dany sezon stosuje się w marcu-kwietniu, a drugą połowę w maju) oraz potas. Pamiętajmy, że maliny są wrażliwe na chlorki, dlatego potas należy stosować w formie w siarczanowej. Najlepiej wybrać nawozy wieloskładnikowe, zawierające komplet składników pokarmowych.

Do nawożenia malin możemy wykorzystać dwa rodzaje nawozów: organiczne i mineralne. Pierwsze są ekologiczne i bezpieczniejsze dla nas oraz dla środowiska, ale nie zawsze w pełni pokrywają zapotrzebowanie roślin na składniki pokarmowe.

Drugie natomiast zawierają wszystko, czego rośliny potrzebują, ale ponieważ są nawozami sztucznymi, lepiej stosować je tylko wtedy, gdy na roślinach zaczynają pojawiać się pierwsze oznaki niedoboru składników pokarmowych, np. blade liście lub skarlałe pędy.

Nawozy – zarówno sztuczne, jak i naturalne – stosuje się w dawkach i terminach wskazanych przez producenta. Maliny zwykle zasila się 2-3 razy w sezonie nawozami z azotem (wczesna i późna wiosna oraz początek lata), natomiast w drugiej połowie lata stosuje się nawozy bezazotowe tzw. jesienne, mające na celu wzmocnienie roślin przed zimą. Jeśli zdecydujemy się na nawozy organiczne, owoce możemy zasilić:

• obornikiem - wczesną wiosną lub jesienią rozkładamy go pod krzewami lub mieszamy z wierzchnią warstwą gleby tak, aby nie miał kontaktu z pędami roślin,
• kompostem - można go stosować przez cały okres wegetacji,
• biohumusem lub mączką bazaltową.