Przeanalizujmy szczegółowo, jak może w przyszłości wyglądać oferta bankowa w przypadku odwróconego kredytu hipotecznego. Jednym z najczęściej powtarzanych w tym przypadku haseł jest stwierdzenie o tym, że bank udzieli kredytu do 50% wartości nieruchomości. Zwróćmy szczególną uwagę na słowo „do".
Odwrócony kredyt hipoteczny w liczbach
Rozpatrzmy prosty przypadek – mamy seniora w wieku 65 lat, płci męskiej, przed którym wg danych statystycznych jest jeszcze 15 lat życia. Wartość jego nieruchomości wynosi 400 tys. zł. Zakładając, że otrzymuje z banku comiesięczną ratę tego kredytu oraz że nie musi spłacać odsetek, po 15 latach jego dług rośnie dwukrotnie w stosunku do przyznanego limitu. Gdyby przyjąć, że bank dopuszczałby 80% zadłużenie w stosunku do wartości nieruchomości, oznacza to przyznanie limitu kredytowego na poziomie 40% wartości lokalu.
W tym miejscu pojawia się dodatkowa kwestia. W modelu sprzedażowym, oferowanym obecnie przez funkcjonujące na rynku fundusze hipoteczne, ryzyko dłuższego niż statystyczne życia klienta kompensowane będzie dodatkowymi środkami uzyskanymi przy sprzedaży nieruchomości po klientach, którzy przeżyli mniej niż statystyczna osoba.