Wiosna to ulubiona pora roku Polaków, także w kuchni. Bogactwo warzyw, ziół, zieleniny sprawia, że na talerzu może być naprawdę ciekawie, a w dodatku zdrowo. Zielenina zawiera bowiem sporo żelaza, minerałów, witamin i błonnika, wszystko to, co w zimowym jadłospisie nie jest bogato reprezentowane. Wiosenne zupy – także ze względu na panujące upały, są lekkie, pożywne, smaczne i co najważniejsze – ich przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Proponujemy 10 najciekawszych naszym zdaniem propozycji, które warto wprowadzić na własny stół. Oczywiście każdy ma swoje ulubione zupy, często też jeden ich rodzaj króluje w określonej części Polski, podczas gdy w drugim jest właściwie nieznany.
10. Zupa krem z zielonych warzyw
To zupa, która pozwala wykorzystać zieleninę, która pozostała w kuchni po jej częściowym zużyciu do innych celów. Jedne składniki mogą być zastępowane innymi, panuje tu dość duża dowolność w wykorzystaniu produktów. Podstawę stanowić będzie jednak por, seler naciowy, brokuł z dodatkiem rukoli czy endywii, a do tego śmietana lub jogurt grecki do zagęszczenia, cebula i czosnek, a do doprawienia sól i pieprz, które uzupełniać będą przygotowany jako baza wywar warzywny. Całość, po wcześniejszym podsmażeniu na klarowanym maśle i ugotowaniu na wywarze jest blendowana i ozdabiana rukolą oraz natką pietruszki. Niektórzy do takiej zupy dodają jeszcze cienki makaron, inni przygotowują grzanki. Taka zupa to prawdziwa bomba witaminowa.
9. Zupa z kalarepy
Kalarepa wiosną jest szczególnie miękka i soczysta, nie jest jeszcze przerośnięta i nie nabywa nieznośnych, twardych „żyłek". Nie wszyscy lubią jej niekiedy ostry smak, ale w zupie jest on zupełnie niewyczuwalny, za to kalarepa w zupie staje się nieco podobna do kremu ze szparagów. Zupa z kalarepy jest tania i łatwa w przygotowaniu, właściwie trudno, żeby się nie udała.
Przeczytaj:Właściwości kalarepy
Co więcej pozwala na wykorzystanie nie tylko korzenia kalarepy, ale również liści (stąd przy zakupie należy zwrócić uwagę, czy liście nie są zwiędłe albo zaatakowane przez szkodniki). W poszukiwaniu najciekawszych przepisów na zupę z kalarepy warto zajrzeć do książek o kuchni staropolskiej (to tradycyjna, dziś nieco zapomniana zupa) lub do regionalnej kuchni śląskiej, gdzie znana jest pod nazwą oberiba. Ślązacy bez trudu wskażą kilkanaście przepisów na smakowitą zupę z kalarepy.
8. Zupa z pora
Młode pory są niezwykle delikatne i aksamitne w smaku, w niczym nie przypominają dojrzałych, często ogromnych twardych porów. Jej przygotowanie jest właściwie banalne, za to sama zupa jest aromatyczna i sycąca. Wystarczy kilka porów, trochę ziemniaków i średniej cebuli oraz dzban warzywnego bulionu oraz przyprawy (sól, pieprz, gałka muszkatołowa), coś do smażenia (wystarczy masło klarowane), a także natka pietruszki, trochę jogurtu do zagęszczenia by „wyczarować" naprawdę dobrą wiosenna zupę, która zasmakuje wszystkim domownikom.
7. Zupa krem z zielonego groszku
Zielony groszek stosuje się u nas najczęściej jako dodatek do sałatek, zwykle – kupując go w puszkach. Ale wiosna to czas, kiedy można kupić świeży groszek w strąkach. To prawdziwa bomba witaminowa, którą warto wykorzystać w kuchni. Do zupy z groszku dodawać można grzanki, wędzone tofu, ser typu feta, a także mozzarellę. W każdej wersji to jednak groszek będzie na pierwszym miejscu. Świeży można kupić zaledwie przez kilka tygodni – kto prześpi groszkowy sezon może skorzystać z mrożonek, efekt powinien być zbliżony do zupy z groszku świeżego. Groszek zielony z puszki nie daje już takiego efektu.

6. Zupa krem z rzodkiewki
To zupa raczej mało znana, choć tam, gdzie się ją przygotowuje bywa hitem wiosny. Owszem, rzodkiewki można kupić właściwie przez cały rok, ale chodzi o to, by do zupy trafiły pierwsze warzywa gruntowe. Są mniej wodniste i zwykle dość ostre smaku – i właśnie o to chodzi. Wystarczą dwa pęczki rzodkiewki (liści wcale nie trzeba wyrzucać, warto poszukać w sieci przepisów na pesto z liści rzodkiewek), trochę ziemniaków, masła, świeżej cebuli, szczypiorku, koperku i przypraw by cieszyć podniebienie nietypowym smakiem.
5. Ogórkowa
Ta zupa gości na naszych stołach przez cały rok. Tyle, że zwykle przygotowywana jest z ogórków kiszonych. Wiosną można jednak ugotować zupę (tradycyjną albo w postaci kremu) ze świeżych ogórków gruntowych. Taka zupa będzie delikatniejsza w smaku, ale równie pożywna i szybka w przygotowaniu. O smaku decydować będą nie tylko przyprawy, ale i jakość „surowca". Koniecznie trzeba zwrócić uwagę na pochodzenie ogórków (chodzi o to, by nie były importowane z krajów południowych, tylko świeże dostarczane przez pobliskiego rolnika – zwykle są mniej pryskane i po prostu świeższe).
4. Kapuśniak
Sposobów przygotowywania kapuśniaku jest niezliczona ilość, ale wiosenny ma to do siebie, że przygotowywany jest z młodej kapustki i innych wiosennych składników jak marchewka czy cebula dymka. Niektórzy dodają do niego mięso, inni pestki dyni, pomidory czy paprykę. W zależności od przepisu jest bardzo rzadki, choć może też przypominać gęstością bigos. Bez względu na sposób przygotowania kapuśniak z młodej kapusty jest nie do podrobienia.
3. Zup krem ze szparagów
Wiosna bez szparagów – czy to w ogóle możliwe? Jedni lubią podawać je w sosie, inni nie wyobrażają sobie, by ominąć ich miała zupa krem ze szparagów. Sposobów na przygotowanie tej zupy są dziesiątki, a każdy z nich zawiera zwykle zaledwie kilka niezbędnych, podstawowych składników. Oprócz rzecz jasna szparagów są to ziemniaki, cebula, zabielacz w postaci śmietany kremówki czy tłustego jogurtu oraz zioła i przyprawy z gałką muszkatołową na czele. W kuchni fana zup nie może zabraknąć solidnego blendera, w którym zmiksuje się wszystkie składniki.
Polecamy poradnik: Jak kupować i gotować szparagi
2. Zupa szczawiowa
Większość osób, które chodziły do przedszkola pamięta „szczawiową z jajkiem" jako koszmar ich dzieciństwa. Jednak czas leczy rany, a smak z wiekiem się wyostrza, więc i szczawiowa wraca do łask i to na tyle, że ląduje bardzo wysoko na liście życzeń każdego smakosza. Przygotowanie dobrej szczawiowej wymaga doświadczenia i umiejętności, stąd nieprzypadkowo rozprawiając o kulinariach wiele osób wspomina szczawiową przygotowywaną wiosną przez własną babcię. Nie ma się jednak co zniechęcać – trzeba spróbować ugotować szczawiową samemu i nabrać w tej kwestii wprawy. To absolutne wiosenne „must be" na polskim stole.
1. Botwinka
To zupa będąca absolutną królową wiosny. Są tacy, dla których ta pora roku zaczyna się właściwie od momentu pojawienia się na straganach pierwszych pęczków młodych buraczków. Zupa ta w różnych regionach nazywa się inaczej (botwina, chłodnik litewski) i lądują w niej różne składniki. Jedni dodają do niej świeżego ogórka, inni szczypior czy jajka, niektórzy kawałki kurczaka. Podstawą są jednak posiekane łodygi i liście młodego buraka, z dodatkiem kopru i jogurtu (maślanki, kefiru). Chłodnik – jak sama nazwa wskazuje – podawany jest na zimno, świetnie syci i gasi pragnienie. Ma tę zaletę, że dostęp do młodych buraków mamy przez całe lato, zupa może więc wracać na stół wiele razy w ciągu całego sezonu wiosenno-letniego.
