Mieszkania socjalne i komunalne kojarzą się w Polsce z ciasnymi, zaniedbanymi lokalami w rozpadających się budynkach. Przykłady z całego świata udowadniają jednak, że wcale nie musi tak być. 60-metrowe mieszkania socjalne tylko dla katolików w Niemczech, blok z trasem widokowym w środku budynku w Hiszpanii... Przejdź do galerii i zobacz, jak ciekawie można podejść do tematu budownictwa społecznego.
Zobacz niesamowite rozwiązania w kwestii lokali socjalnych i komunalnych:
Mieszkania socjalne i mieszkania komunalne. Ile krajów, tyle podejść
Wiele krajów, w tym Polska, traktuje budownictwo społeczne po macoszemu. Gminy mają co prawda obowiązek budowania mieszkań socjalnych i komunalnych, ale stale brakuje na to pieniędzy. Ogłoszony przez rząd program „Mieszkanie Plus” miał przynieść tysiącom Polaków tanie lokale na wynajem z opcją dojścia do własności, tymczasem po kilku latach jego wyniki są niezadowalające. W społeczeństwie panuje przekonanie, że mieszkanie czy dom każdy powinien zapewnić sobie na własną rękę, a państwo może co najwyżej wspomóc w tym zakresie najuboższych.
Nie wszędzie jednak myśli się w ten sposób. Można by wręcz powiedzieć, że ile krajów, tyle rozwiązań w zakresie budownictwa społecznego. Przykładowo w Singapurze państwo buduje przeważającą większość mieszkań, a następnie sprzedaje je mieszkańcom, którzy mogą skorzystać z atrakcyjnego systemu dopłat. W efekcie ponad 90 proc. Singapurczyków ma mieszkanie na własność.
Na drugim końcu skali znajdują się z kolei kraje takie jak Stany Zjednoczone, które bardzo rzadko inwestują w mieszkania komunalne i socjalne. Gdy już to robią, efektem często są gigantyczne bloki, na których remont rzadko znajdują się środki. Poważnym problemem w takich budynkach jest przemoc oraz handel narkotykami, nad którymi rzadko kiedy udaje się zapanować. Policja nie chce się w takie okolice zapuszczać, a opieka społeczna praktycznie w USA nie istnieje.
Zobacz, jak ciekawe pomysły z zakresu budownictwa społecznego można spotkać na całym świecie:
Co ciekawe, o tym, czy osiedle mieszkań socjalnych albo komunalnych jest dobrym miejscem do życia, nieraz decyduje moment dziejowy, w którym powstało. Budynki dla ubogich stawiane w XIX w. czy początkach XX w. często są z dzisiejszej perspektywy ciasne, niewygodne i przestarzałe. Z kolei w okresie międzywojennym w Europie budowano zupełnie inaczej – starając się stworzyć dla niezamożnych obywateli osiedla pełne przestrzeni i zieleni, z obiektami użyteczności publicznej takimi jak np. pralnie albo biblioteki. Po drugiej wojnie światowej gwałtowny wzrost liczby ludności skłonił wiele krajów do budowy dobrze znanych gigantycznych blokowisk pełnych ciasnych klitek, które z powodu braku remontów są dziś często w złym stanie.
