Mieszkania na wynajem po polsku. Szykują się zmiany na rynku

W Holandii i Francji połowa mieszkań to te wynajmowane. W Szwajcarii wskaźnik jest jeszcze wyższy i wynosi aż 60 procent. W tych krajach bowiem funkcjonuje rozwinięty segment rynku nazywany mieszkalnictwem społecznym. U nas ten rynek dopiero raczkuje.

Istnieją mieszkania komunalne i te w ramach towarzystw budownictwa społecznego, a jednak struktura własnościowa nieruchomości w Polsce to około 20 procent mieszkań przeznaczonych na wynajem i 80 procent stanowiących własność prywatną.

Krajowy Fundusz Mieszkaniowy to historia

W naszym kraju w 1995 roku w ramach tzw. nowego ładu mieszkaniowego powstał Krajowy Fundusz Mieszkaniowy. Udzielał na preferencyjnych warunkach kredytów pod budownictwo społeczne. W 2009 roku został jednak zlikwidowany.

– W Polsce powinny pojawić się zmiany instytucjonalne, zachęcające do działania inwestorów nastawionych na budowanie metodą non-profit, a co za tym idzie zwiększające dostępność mieszkań dla rodzin nisko uposażonych – podkreśla Małgorzata Salamon, dyrektor Habitat for Humanity Poland, czyli organizacji, która na całym świecie dba o miejsca do życia dla ubogich osób zagrożonych tzw. wykluczeniem mieszkaniowym. 

Drgnęło na rynku mieszkań czynszowych

Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że mieszkań społecznych czynszowych w naszym kraju w całym zeszłym roku oddano do użytku 1718, a dla porównania, w 2013 roku było to 1308 mieszkań. Widać poprawę, ale to nadal kropla w morzu potrzeb. Nie jest rzadkością, że na mieszkanie komunalne czy to w zasobach TBS czeka się 4 czy 5 lat. 

Warto poczytać: Mieszkanie od gminy i mieszkanie z TBS 

Niepewność pracy i częste zmiany warunków udzielania kredytów hipotecznych, a także zmiana stylu życia wśród młodych osób, które często, pracując na umowach śmieciowych, nie są w stanie dostać kredytów mieszkaniowych – oto jedynie niektóre powody przemawiające za budownictwem społecznym na wynajem.

Rozwiązanie dla rodzin w trudnej sytuacji mieszkaniowej

– Nauczeni doświadczeniem z innych krajów, chcemy wprowadzić na polskim rynku rozwiązanie, które pomoże ludziom w trudnej sytuacji – kontynuuje Małgorzata Salamon. – Liczymy, że pozwoli to zmienić postrzeganie mieszkalnictwa na wynajem, które obecnie w Polsce jest mało rozwinięte i ogranicza się głównie do najmu w zasobach gminnych oraz najmu komercyjnego, często w szarej strefie, o niskim standardzie i bez właściwej ochrony lokatorów i najemców.