Wiele z najdroższych mieszkań znaleźć można na słynnej Luxury Realty Map, którą publikuje firma Sotheby's. Tak jest choćby z najdroższym mieszkaniem w Polsce (ceny i oferty pochodzą z serwisu Gratka.pl) mieszczącym się w Sopocie przy ul. J. J. Haffnera. To dwupoziomowy apartament o powierzchni niemal 700 mkw., z prywatnym ogrodem i własną windą, w którym pomieszczenia mają wysokość 4 metrów, co dodatkowo potęguję wrażenie ogromnej przestrzeni. Cena to, bagatela – 23 miliony złotych.
Tuż za sopocką nieruchomością plasuje się gdyński penthouse z rozległym widokiem na Zatokę Gdańską o powierzchni 381 mkw. – zajmuje całe, ostatnią, mieszkalną kondygnację 21-piętrowego budynku przy ul. Hryniewiskiego. Apartament kosztuje 16 milionów złotych.
Dopiero na trzecim miejscu znalazła się Warszawa. To nowe mieszkanie na Białołęce, gdzie za 3 pokoje o powierzchni 64 mkw. zapłacić trzeba 14 mln 564 tysiące złotych. Z kolei za 12,5 mln zł nabyć można w Warszawie (ul. Czerniowiecka) apartament o powierzchni 336 mkw. zlokalizowany na ostatnim, czwartym piętrze eleganckiego apartamentowca. Tyle samo kosztuje luksusowy, dwupoziomowy apartament z basenem i tarasem o powierzchni 300 mkw., usytuowany na ósmym i dziewiątym piętrze budynku przy ulicy Siennej.
Najdroższe mieszkania - kilka tysięcy ofert w Polsce
W całej Polsce mieszkań kosztujących powyżej 4 milionów złotych jest wystawionych na sprzedaż ponad 260. Tych kosztujących milion złotych i więcej, a więc spełniających podstawowe, cenowe kryterium sektora premium jest ponad 6 500. Część z nich to nowe inwestycje w atrakcyjnych i modnych lokalizacjach, często kupowane są już na etapie projektu lub najdalej wczesnej fazy budowy.
Najdroższe mieszkania na rynku wtórnym oferowane są zwykle w ścisłym, zabytkowym centrum miasta. Ten trend – polegający na powrotach do stref śródmiejskich – widać we wszystkich dużych polskich miastach. Za przywilej mieszkania w centrum kupujący są w stanie zapłacić często więcej niż za nowe inwestycje deweloperskie na obrzeżach miast.
Do niezwykle drogich transakcji, często już na etapie projektowania nowej inwestycji, dochodzi w zaciszu gabinetów. Tego typu oferty nie pojawiają się w ogóle w serwisach ogłoszeniowych, tylko dystrybuowane są w gronie osób, o których wiadomo, że byłyby taką inwestycją zainteresowane. Wtedy również sam projekt może uwzględniać życzenia przyszłego nabywcy.
