Mała Łódź w Częstochowie? Przedsiębiorca ratuje pofabryczne budynki i chce przyciągnąć biznes

Piotr Ciastek
W kolejnych latach następne budynki mają przejść renowację
W kolejnych latach następne budynki mają przejść renowację Piotr Ciastek
Częstochowa nigdy nie będzie Łodzią, która stała się głównym w kraju i jednym z największych w Europie dziewiętnastowiecznych ośrodków przemysłu włókienniczego, ale swój udział w tej dziedzinie ma spory i ze swoimi pozostałościami po przemyśle włókienniczym może stać się namiastką Łodzi. W mieście działało kilka wielkich fabryk włókienniczych, a ich pozostałości niszczeją. Jednak niektóre zyskują drugie życie. Takim miejscem jest "Fabryca", która powstaje przy ulicy 1 Maja na bazie części zabudowań po dawnym Wełnopolu. Wkrótce w industrialnych wnętrzach otworzy się tu siłownia dużej sieci. Właściciel tego miejsca ma dalekosiężne plany.

Spis treści

Częstochowa, jak na jedno z większych miast kraju, jest uboga w zabytki. Najbardziej znanym jest oczywiście Jasna Góra, do której co roku zmierzają tysiące pielgrzymów. Poza tym w tutejszych Alejach spotkamy mniej, bądź bardziej wyszukane kamienice z XIX wieku, czy ratusz. W mieście jest także sporo pozostałości po wielkich firmach włókienniczych, które działały tu na przełomie XIX i XX wieku oraz nieco później. Jedną z takich pozostałości chce uratować Marcin Stryczak, prezes firmy Maad, który w części dawnych, ale odnowionych zabudowań fabrycznych, planuje udostępnić pod działalność usługową. Choć tylko niewielka część zabudowań jest zabytkiem, a reszta mogłaby zostać wyburzona, to właściciel chciał, by miejsce to przetrwało.

Częstochowianie to miejsce kojarzą bardzo dobrze. W latach 90. XX wieku wielu z nich zaopatrywało się na ulicy 1 Maja w meble. To tu przyjeżdżali po meblościanki, wersalki, stoły i komody, na których później stawiali swoje kineskopowe telewizory. Sklepy zlokalizowane były w niskich budynkach tuż przy ulicy, ale kilka lat temu zniknęły. Za to duże budynki po przedsiębiorstwie włókienniczym, które znajdowały się w głębi zaczęły zyskiwać drugie życie...

- Takich przestrzeni w Częstochowie pozostało już niewiele. Chcielibyśmy w jak najmniejszym stopniu ingerować w zabytkowe mury. Ściany zostały oczyszczone i zaimpregnowane. Staraliśmy się zachować także industrialny klimat okien, wszystkie nowe zostały wykonane z aluminium w kolorze czarnym. W jednej z dostępnych przestrzeni o blisko 600 m kw. powierzchni zachowały się ponad stuletnie więźby dachowe. Takie przestrzenie dla osób, czy firm czujących industrialne klimaty są prawdziwą gratką - mówi Marcin Stryczak.

Przy 1 Maja, gdzie działały przez lata różnego rodzaju drobne firmy, mają funkcjonować zupełnie inne podmioty. Firma Marcina Stryczka ma do zagospodarowania 3000 m kw. budynków (od ulicy 1 Maja), 1000 m kw. w biurowcu znajdującym się w głębi posesji oraz 1300 m kw. w jednym z budynków na pierwszym piętrze, gdzie wrażenie mogą robić betonowe stropy oraz sufit z metalowymi belkami. Część z budynków została już wyremontowana i wkrótce wprowadzą się tu pierwsi najemcy.

Wzdłuż murów wyremontowanego budynku układany jest klinkier z 1937 roku
Wzdłuż murów wyremontowanego budynku układany jest klinkier z 1937 roku Piotr Ciastek

- W pierwszej kolejności chcielibyśmy, aby te przestrzenie zostały przeznaczone na fitness, zdrowie, a także pod biura i usługi. Za moment oddajemy klucze pierwszemu dużemu najemcy: Just Gym. Będzie to 37 lokalizacja siłowni tej sieci w Polsce i zajmie prawie 2000 m kw. Będzie to najbardziej nowoczesna siłownia, otwarta 24/h, aż 365 dni w roku. Firma wybrała to miejsce nieprzypadkowo, bo szukała lokalizacji w industrialnych i po części zabytkowych murach. Klienci będą przebywać w pomieszczeniach, gdzie wysokość w części z nich sięgnie 7 metrów - zdradza nam właściciel obiektów.

Całe otoczenie, ale i koncepcja wizualna tego miejsca ma nawiązywać do przemysłowej historii Częstochowy.

- Szyldy, a dokładnie loga firm, które u nas będą działały, będą wykonane w technologii neonowej, która podkreśli industrialny charakter terenu, obecnie za zgodą konserwatora jest już zainstalowane logo "Fabryca", które ma ponad 8 metrów długości i ponad 1,2 metra wysokości oraz logo Just Gym. Staramy się, aby cała przestrzeń była zachowa w kolorystyce grafitowo czarnej i była spójna z ceglanymi budynkami - mówi Stryczak, który dodaje, że nazwa "Fabryca" to pomysł, który skojarzył się mu z historią tego miejsca i słowem "fabryka", w którym zamiast "k" jest "c" z laseczką w kształcie komina.

- Najpierw był Pelzer, potem Stradom i w końcu Wełnopol, czyli od 1886 roku do obecnych czasów to miejsce zawsze wiązało się z przemysłem - wyjaśnia właściciel Fabrycy.

Klimat miejsca tworzą nie tylko zachowane mury i wnętrza, ale dodatki

Do końca sierpnia właściciel chce na opasce frontowej wokół budynku głównego położyć część zabytkowych klinkierów z 1937 r. z drogi warszawsko-wiedeńskiej, po której starsi mieszkańcy Częstochowy i okolic mogli kiedyś podróżować swoimi samochodami. Całość dopełni monitorowany parking z bramkami wjazdowymi, który w części ruszy razem z otwarciem siłowni.

Kolekcja tablic informacyjnych, które niegdyś wisiały w każdej fabryce
Kolekcja tablic informacyjnych, które niegdyś wisiały w każdej fabryce Piotr Ciastek

Marcin Stryczak dobrze wie, że industrialny klimat tworzą nie tylko mury, ale to, jak wyglądają wnętrza, dlatego w swoich zbiorach ma dziesiątki starych metalowych lamp, od upadających fabryk kupił też stare wagi i maszyny, które będą potem w odpowiedni sposób zaaranżowane. Industrialny charakter miejsca mają podkreślać wyeksponowane rury, okablowanie, belki stropowe oraz wszelakie instalacje z pozostawionymi tu oryginalnymi szafkami na elektrykę. Właściciel tego miejsca zebrał też sporą kolekcję tablic informacyjnych i ostrzegawczych, które przez lata wisiały w niemal każdej fabryce w Polsce.

Przedsiębiorca chciałby do Fabrycy przyciągnąć działalność kulturalną.

- Już jestem pytany o możliwość zorganizowania koncertu czy wystawy. To idealne miejsce do takich przedsięwzięć. Inspiracjami do stworzenia Fabrycy były na pewno budynki w innych miastach Polski czy Europy, gdzie połącznie zabytkowych, industrialnych przestrzeni z biznesem i kulturą sprawdzają się doskonale - przekonuje Marcin Stryczak.

Także otoczenie fabrycznych budynków ma zyskać nowy kształt, ale z zachowaniem odniesień do historii. Przed laty teren odgrodzony był od ulicy ceglanym murem. Teraz zostały już tylko jego fragmenty.

- Mur jest w trakcie rekonstrukcji. Jego kształt pozostanie w obecnej formie, ale zostanie on do końca oczyszczony i zabezpieczony. Ogrodzenie jest ważnym aspektem, bo ma być wizualną barierą, ale jednocześnie w jak najmniejszym stopniu zasłaniać ceglane budynki. Teraz będę się też skupiał na rewitalizacji kolejnego budynku, patrząc od 1 Maja po prawej stronie. Do połowy przyszłego roku zostaną wymienione okna, ale zostawimy stare kraty, a za nimi zostaną wstawione nowoczesne okna. Myślę, że to też będzie nowa rzecz w Częstochowie, czyli znowu coś, co zachowa historyczne elementy bez zupełnego niszczenia ich. Jeszcze w tym roku powinno się też udać położyć tynki od południowej strony zabudowań oraz zamocować oświetlenie. Wizualnie będą to kilkudziesięcioletnie oprawy, ale ich wnętrza zostaną zmodernizowane na potrzeby zasilania żarówkami LED. Będę także chciał wymienić rynny - planuje inwestor.

Pozostałości ceglanego muru, ktróe zostaną zaadaptowane na nowe ogrodzenie
Pozostałości ceglanego muru, ktróe zostaną zaadaptowane na nowe ogrodzenie Piotr Ciastek

Wszystko zatem ma nawiązywać do industrialnej historii tego miejsca, a ta jest dość zawiła i ściśle związana z losami dziejowymi Polski.

Od Peltzerów, przez Wełnopol po Fabrycę

W miejscu w którym działa obecnie "Fabryca", niegdyś przy ulicy Stradomskiej 19/21, a obecnej ulicy 1 Maja, Towarzystwo Akcyjne Przemysłu Włókienniczego w Częstochowie stanowiące oddziały Francuskiej Spółki Akcyjnej z siedzibą w Paryżu posiadało dwie fabryki: czesalnie, przędzalnie, i farbiarnię wełny oraz garbarnie skór baranich. Czesalnia, przędzalnia i farbiarnia wełny istniały od 1887 roku, a garbarnia skór od 1897 roku. Stanowiły one własność Spółki "Peltzer i Synowie", która to spółka w końcu 1910 roku przekształcona została w spółkę akcyjną pod nazwą Towarzystwo Akcyjne Przemysłu Włókienniczego w Częstochowie.

W 1942 r. zakład kupiła od Francuzów niemiecka firma Hasag - Hugo Schneidera z Lipska. Zapłaciła 2,15 mln marek i rozpoczęła produkcję amunicji. W fabryce pracowali w większości Żydzi z getta. Po jego likwidacji w 1943 r., skoszarowano ich na terenie fabryki. Z kolei w 1946 r. uruchomiono fabrykę pod nazwą Stradomskie Zakłady Przemysłu Wełnianego im. 1 Maja w Częstochowie. W 1970 r. pojawiła się nazwa Przędzalnia Czesankowa "Wełnopol". Po 1998 r. fabryka przestała funkcjonować, a budynki fabryczne zaczęły popadać w ruinę. Po 2005 r. zostały zakupione przez firmy szwalnicze Limar Sp. z o.o., Dantex i Back.Up.Poland. Część obiektów dawnego zakładu wpisano do rejestru zabytków 29 maja 2024.

Historia tego miejsca rozpoczęła się 1897 roku, kiedy rodzina Peltzer założyła tutaj słynne zakłady Włókiennicze Peltzera - oddział Paryskiej spółki
Historia tego miejsca rozpoczęła się 1897 roku, kiedy rodzina Peltzer założyła tutaj słynne zakłady Włókiennicze Peltzera - oddział Paryskiej spółki Societe Anonyme de la Industrie Textile.

Przez długie lata fabryka, wraz z zespołem inżynierów i dwutysięczną załogą, wypracowała silną pozycję na rynku włókienniczym. Dziś to miejsce odradza się na nowo. Piotr Ciastek

Powstająca obecnie przy 1 Maja namiastka łódzkiej Manufaktury ma szansę stać się ciekawym miejscem na mapie miasta. Jeśli połączenie biznesu i kultury wypali, to być może znajdą się i inni odważni, którzy zdecydują się na ocalenie innych postindustrialnych przestrzeni. Elanex wszak wciąż czeka na ratunek. Niestety zegar tyka nieubłaganie i takie miejsca, pozostawione bez odpowiedniej opieki, za kilkadziesiąt lat mogą bezpowrotnie zniknąć.

Rewolucja przemysłowa w Częstochowie

Skąd w ogóle w Częstochowie znalazły się dość sporej wielkości zabudowania fabryczne rozsiane w różnych częściach miasta? Bo o Elanexie w mieście słyszał chyba niemal każdy. A co z innymi tego typu miejscami? Faktem jest, że przemysł fabryczny w Częstochowie powstał stosunkowo późno. Jak podaje Franciszek Sobalski w "Ziemi Częstochowskiej" w przemyśle Królestwa Polskiego dominował już wtedy system fabryczny, w którym główną siłę napędową stanowiły maszyny parowe.

Fakt późnego powstania przemysłu w Częstochowie wpłynął na kształt i specyfikę jego rozwoju. Po pierwsze, w częstochowskim ośrodku, po części powstawały od razu duże i wielkie przedsiębiorstwa przemysłowe, zwłaszcza w przemyśle włókienniczym, a po drugie budowano tu zakłady o takim profilu produkcji (pod względem branżowym), jakiego nie było jeszcze gdzie indziej.

W latach 1882–1913 ogólna liczba zakładów przemysłowych w Częstochowie wzrosła z 17 do 94, czyli ponad pięciokrotnie, a liczba robotników z około 700 do 19 218, czyli ponad 27 razy.

Giganci częstochowskiego przemysłu

Jak wylicza Franciszek Sobalski w "Ziemi Częstochowskiej", w przemyśle Częstochowy widoczna była duża koncentracja produkcji. Istniało tu 6 wielkich przedsiębiorstw, w których zatrudnienie przekraczało 1 tysiąc pracowników, i 14 przedsiębiorstw, zatrudniających od 100 do 500 pracowników.

Były to: Towarzystwo Przędzalnicze „La Czenstochovienne” (Zakład Jutowy – 1524 robotników i Zakład Bawełniany – 3868 robotników, razem 5392 robotników), Częstochowskie Zakłady Wyrobów Włókienniczych „Stradom” (dawniej B-cia Goldstein, Oderfeld i Oppenheim – 2356 robotników), Przędzalnia i Tkalnia Juty „Warta” (1459 robotników), Towarzystwo Akcyjne Przemysłu Włóknistego (dawniej Peltzer i Synowie – 1870), Przędzalnia Wełny „Motte, Meillassoux et Caulliez” (1853), Huta „Częstochowa” (1841), Farbiarnia Przędzy Bawełnianej W. Brass i Synowie (148), Tow. Akc. Fabryki Kapeluszy (257), Odlewnia i Emaliernia Besser i Sp. (113), Odlewnia i Emaliernia „Wulkan” (441), Fabryka Igieł i Sztalug Parasolowych M. Henig i Sp. (148), Fabryka Zapałek Gehlig i Huch (później Tow. Akc. „W.A. Łapszyn” – 257), Fabryka Papieru A. Ginsberg i Kohn (217), Tow. Akc. Częstochowskiej Fabryki Papierów Kolorowych i Tapet (213), Drukarnia W. Kohn i Oderfeld (143), Tow. Akc. Częstochowskiej Fabryki Guzików (dawniej J. i S. Grosman – 255), Fabryka Wyrobów Celuloidowych S. Weinberg (256), Fabryka Harmonijek Ustnych i Zabawek A. Hamburger i Sp. (120) i Browar K. Szwede (109).

Nie przeocz

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom