Głównym utrapieniem każdego ogrodnika są teraz grzyby pojawiające się na kwiatach, bylinach i krzewach. To wszystko za sprawą pogody. Rozwojowi grzybów sprzyja ciepło i wilgoć, a właśnie takie lato mamy w tym roku.
Choroby grzybowe
Roślina zaatakowana przez grzyba wygląda charakterystycznie. – Pojawiają się na niej żółte, brunatne lub brązowe plamki albo przebarwienia – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Widać też zgorzele, czyli charakterystyczne narośle wokół łodygi lub gałęzi. Kolejnym objawem choroby grzybowej jest brunatna lub szara zgnilizna.
Przeczytaj: Choroby drzew owocowych
Rdza jałowcowo-gruszowa również latem o sobie przypomina. – To także rodzaj grzyba – podkreśla ogrodnik z UKW. – Jak nazwa wskazuje, atakuje jałowce i grusze. W tym przypadku występuje dwóch żywicieli. Grzyb zimuje zazwyczaj na jałowcu sabińskim, który dla rdzy stanowi żywiciela pośredniego. Na jałowcu pokazuje się dziwna galareta, pomarańczowa zawiesina. Są to skupiska zarodników. To one powodują zakażenie rośliny. Grzyb przenosi się przez wiatr na liście gruszy. Pojawiają się na niej czerwone lub brunatne plamy. Później może dojść do ponownej infekcji jałowca. Jego igliwie usycha i obumiera.
Usuwanie i palenie zarażonych pędów to sposób na walkę z rdzą, ale bywa nieskuteczny i czasochłonny. Warto zadbać o to, aby jałowiec i grusza nie rosły w swoim sąsiedztwie, bo gdy odległość będzie spora, wówczas wiatr nie będzie mógł przenieść grzyba z jałowca na gruszę. Rdzę należy potraktować opryskami chemicznymi. Zabieg można powtarzać przeważnie co 2 tygodnie.
Dowiedz się: Jakie rośliny warto sadzić razem, a jakich połączeń unikać
Mszyca
Małe mszyce stanowią duży problem. Masowo żerują na roślinach, zwłaszcza teraz, latem. Potrafią zająć ponad 50 procent powierzchni danej rośliny. Wysysają z niej sok. Efektem działania są też dziury widoczne w liściach. Podczas żerowania mszyca pozostawia na roślinie kleistą substancję. Ta natomiast stanowi dobre warunki do rozwoju pleśni oraz grzybów. – Można zastosować środki naturalne, powstałe na bazie oleju i cukru, utrudniające oddychanie i przemieszczanie się mszycom – tłumaczy ogrodnik. –Bardziej skuteczne są jednak środki chemiczne. Do wyboru mamy środki systemiczne, których działanie jest rozłożone w czasie. Substancje te krążą wraz z sokami rośliny, stopniowo likwidując szkodniki. Tradycyjne preparaty chemiczne, a więc te, jakie zaczynają działać od razu po spryskaniu nimi rośliny, także są popularne.
Przeczytaj więcej: Sposób na mszyce i przędziorki
Nornice
Te gryzonie wyjadają nasiona, owoce, podkopują i uszkadzają korzenie, budując podziemne korytarze i tunele. Nawet korę drzew obgryzają. Szkód dokonują wieczorem i nocą, bo wtedy buszują w ogrodzie. Zatykanie i zalewanie tuneli to jedna z metod na pozbycie się nornic. Kolejna to przekopywanie ziemi na działce. Inna polega na zasadzeniu w obrębie działania roślin, którego zapachu te szkodniki nie cierpią. – To na przykład czosnek, mięta, gorczyca, wilczomlecz, czarny bez – wymienia Mikietyński.
Psy i koty też polują na nornice. Można również zainwestować w odstraszacze dźwiękowe. Emitują one sygnały oraz wibracje nieszkodliwe dla człowieka, ale szkodzące nornicom. Odstraszacz własnej roboty to przykładowo pusta plastikowa butelka nałożona na pręt wkopany w glebę. Pułapki na myszy też można wyłożyć, chociaż te mają wielu przeciwników twierdzących, że to niehumanitarny sposób na pozbycie się gryzonia.
Skoczogonki
Białe robaczki bez oczu pokazują się m.in. w kompoście. Mogą zjadać liście i obgryzać korzenie. Pojawiają się w wilgotnej glebie, ale wiadomo przecież, że jeśli ziemia jest zbyt sucha, to szkodzi ona roślinie. Warto albo przekopać ziemię, albo sięgnąć po środek chemiczny, najlepiej tzw. układowo-systemiczny, czyli oprysk, którego działanie jest rozłożone w czasie.
To równie interesujące: Jak zwalczyć skoczogonki
Gąsienice
To przede wszystkim gąsienice motyli i chrząszczy. One zjadają liście lub wygryzają w nich dziury. Upodobały sobie kapustę, kalafior i brukselkę. Można spróbować wykonać oprysk roztworem spirytusu salicylowego i wody. Olejek cytrynowy też je zniechęci do dalszego żerowania. Bardziej pomocne w walce z gąsienicami są jednak owadobójcze preparaty chemiczne.
Ślimaki
Szkody wyrządzają i ślimaki z muszlami, i te pozbawione muszli. – Obgryzają liście i inne części warzyw, kwiatów, krzewów oraz drzew – wyjaśnia Jarosław Mikietyński. – A gdy występuje inwazja ślimaków, są w stanie zjeść całą roślinę.
Wprawdzie naturalną przynętę dla ślimaków stanowią kawałki jabłka, buraczków czy marchwi i liście kapusty, ale wyłapywanie ślimaków jest niezbyt skuteczne. Inny sposób to ustawienie miski z piwem. Zwabione ślimaki utopią się w nim. – Można również wysypać żwir na drodze ślimaków, wtedy nie przejdą przez niego – kontynuuje ogrodnik. Eksperci najczęściej polecają jednak środki chemiczne.
Stonka ziemniaczana
Ten mały chrząszcz potrafi splądrować i zniszczyć całe pole. Niektórzy twierdzą, że stonkę odstrasza zapach piołunu, pokrzywy i tytoniu. – Warto także, i to nie tylko w przypadku stonki, ale też innych owadów, zastosować oprysk fermentowaną przez kilka dni gnojówką razem z pokrzywą – radzi ekspert. Mączka mineralna też bywa skuteczna.
Lepiej natomiast działa oprysk chemiczny. Niektóre środki dają efekt dopiero po paru dniach: w pierwszych dwóch dniach stonka przestaje żerować, a w następnych dwóch-trzech dniach spada z ziemniaka.
Warto wiedzieć: Kiedy przycinać drzewa i krzewy w ogrodzie