Spis treści
Las w słoiku – niemal samowystarczalna uprawa
Kiedy będziemy zbyt często do niego zaglądać lub nadmiernie go podlewać, zaburzymy panujący wewnątrz mikroklimat, w wyniku czego rośliny zaczną się rozrastać, a wewnętrzne ścianki słoja silniej zaparują i pokryją się glonami. Rośliny mogą też zacząć gnić lub chorować, a wtedy całą uprawę trzeba będzie zacząć od nowa. Jak więc dbać o las w szkle, żeby długo pozostał atrakcyjny? Najlepiej wcale.
Odpowiedź może wydawać się zaskakująca, ale jeśli ogród w słoiku został właściwie założony, po zamknięciu właściwie nie wymaga dalszej pielęgnacji. Odpowiednio podlany na początku, nie potrzebuje nawadniania przez długi czas, gdyż wewnątrz naczynia tworzy się obieg zamknięty, a wilgotność reguluje się sama. Nad zdrowiem roślin czuwa znajdujący się w podłożu węgiel aktywny, który dość dobrze radzi sobie z ewentualnymi patogenami. Z kolei o pożywienie rośliny dbają same, gdyż ich opadłe liście i kwiaty trafiają do podłoża, gdzie ulegają rozkładowi i stają się źródłem składników pokarmowych.
Dowiedz się więcej:
Uwaga na miejsce dla lasu w słoiku
A co powinno nas zaniepokoić? Wygląd roślin. Jeśli zauważymy, że wiotczeją, nadmiernie się wyciągają lub mają poparzone liście, oznacza to, że musimy zmienić im stanowisko. Kiedy stoją w miejscu zbyt ciemnym, zaczynają blednąć i wyciągać się w poszukiwaniu światła. Natomiast jeśli znajdują się zbyt blisko południowego okna, łatwo ulegają poparzeniom, bo w zamkniętym naczyniu szybko robi się gorąco, a ścianki słoika potęgują działanie promieni słonecznych.
Przycinanie roślin w szkle
Rośliny uprawiane na niewielkiej przestrzeni zwykle dostosowują się do warunków i samoistnie karleją, jeśli jednak zdarzy im się nadmiernie rozrosnąć, można je przyciąć. Zabieg należy jednak wykonać zgodnie z wymaganiami danego gatunku, gdyż niektóre rośliny przycięte zbyt nisko, już się nie odrodzą, a przycięte w niewłaściwy sposób (np. w połowie pędu), mogą stracić urodę lub zacząć chorować.
Czytaj także:
Podlewanie lasu w słoiku
Kolejna sprawa to wilgotność. Dobrze prowadzony las w szkle właściwie nie wymaga podlewania, ale może się zdarzyć, że cześć wilgoci z czasem wyparuje (np. przez szczeliny w wieczku). Jeśli wiec zauważymy, że rośliny więdną, ziemia jest sucha, mchy żółkną, a na ściankach naczynia nie skrapla się woda, to znak, że ogródek trzeba podlać. Należy jednak zrobić to bardzo ostrożnie, obserwując, czy wody nie je jest w podłożu za dużo, bo jeśli przedobrzymy, zaczną się kłopoty.
Storczyk schnie, żółknie, marszczy się? Sprawdź, co robisz ź...
Szkodniki i choroby roślin w szkle
W szklanym naczyniu możemy mieć też problem z ziemiórkami, czyli maleńkimi muszkami, których larwy bytują w podłożu, odżywiając się resztkami materii organicznej, a czasem też korzeniami roślin. Wprawdzie z zewnątrz ziemiórki do słoika raczej się nie dostaną, ale mogą tam trafić razem ze źle zdezynfekowanym podłożem. Takich niechcianych lokatorów trudno będzie się pozbyć, ale jeśli uzbroimy się w cierpliwość, pomogą włożone do naczynia lepy na ziemiórki, które z czasem wyłapią wszystkie dorosłe owady (w ostateczności możemy zastosować preparat ekologiczny).
Parowanie ścianek słoika
Kolejny problem z lasem w słoiku to parowanie wewnętrznych ścianek naczynia. Wprawdzie niewielka ilość wilgoci na ściankach jest zjawiskiem naturalnym, ale kiedy jest jej zbyt dużo, słoik trzeba otworzyć i wywietrzyć, aby zapobiec rozwojowi grzybów, glonów i pieśni. Taka sytuacja dotyczy najczęściej początków uprawy, gdy ustala się równowaga wodna i biologiczna w naczyniu (pierwsze 1-2 miesiące), ale może się też zdarzyć wtedy, gdy wlejemy do naczynia zbyt dużo wody. Kiedy jednak mimo wszystko pleśń w słoiku się pojawi, należy zetrzeć ją z kamyków i ścianek naczynia za pomocą wacika zanurzonego w wodzie z dodatkiem detergentu i octu, a pokryte nią kawałki drewna lub kory całkiem usunąć.
Polecamy też:
Pielęgnując las w szkle, musimy jednak pamiętać, aby nasza ingerencja w ten szczególny ekosystem była jak najmniejsza i trwała jak najkrócej, gdyż inaczej zaburzymy jego funkcjonowanie.
