Łachów: mama i jej czwórka dzieci mają nowy dom

Z inicjatywy sołtys Łachowa i radnej Rady Miejskiej Marii Prymas oraz radnego miejskiego i sołtysa Kątów Mirosława Małeckiego wybudowano nowy dach na domu Jadwigi Janus w Łachowie, który przeciekał i groził zawaleniem. Radny Małecki zrobił to za darmo.

Wcześniej ci radni poprosili o pomoc swojego szefa w samorządzie – Grzegorza Dudkiewicza z Włoszczowy, który bez wahania zaangażował się w zbiórkę potrzebnych pieniędzy, nie szczędząc też własnych środków. Załatwił też wszelkie formalności w Starostwie Powiatowym.

– Zadzwoniłem do wszystkich radnych z osobna i poprosiłem ich o dobrowolną wpłatę na ten cel - opowiada Grzegorz Dudkiewicz, przewodniczący Rady Miejskiej. Odzew był natychmiastowy. Dzięki wpłatom od 13 radnych (na 21 wszystkich) zebrano kwotę 6 tysięcy złotych.

Ponieważ projekt przebudowy dachu opiewał na sumę ponad 12 tysięcy, brakującą resztę dołożyła Fundacja Jesteśmy Blisko z Włoszczowy. Mając pieniądze, przystąpiono w grudniu ubiegłego roku do remontu dachu.

Zakres prac był bardzo duży. Oprócz wymiany więźby na nową i samego pokrycia, wybudowano też nowe szczyty, komin, zamontowano orynnowanie oraz wykonano nowe przyłącze elektryczne. Prace zakończono ostatecznie w Sylwestra.
– Zrobiłem to dla tych dzieci, żeby im się lepiej żyło. Byłem pod wrażeniem, jak wysprzątały wszystkie śmieci po remoncie – opowiada radny Mirosław Małecki, cieśla z zawodu. –Lubimy pomagać i to nie tylko tej pani. Mam olbrzymią satysfakcję z dobrze wykonanej roboty – dodaje Grzegorz Dudkiewicz, który na wigilię zawiózł tym dzieciom paczki.

– Chcę podkreślić, że motorem całej akcji był radny Małecki, człowiek o wielkim sercu, społecznik. Nie zrealizowalibyśmy tego, gdyby też nie wielka pomoc fundacji - twierdzi radny Dudkiewicz.

Nowy dach był drugim prezentem dla Jadwigi Janus z Łachowa w ciągu zaledwie pół roku. Przypomnijmy, że 1 czerwca oddano w jej domu do użytku nową łazienkę. Kosztowała około 15 tysięcy złotych. Pieniądze na remont pochodziły z II Wielkiego Koncertu Charytatywnego „Podaruj dzieciom łazienkę", który odbył się w listopadzie 2014 roku we włoszczow­skim Domu Kultury.

Oprócz łazienki, do budynku doprowadzono też instalację wodno-kanalizacyjną, zmodernizowano elektrykę, wymieniono drzwi i część stropu, który się zawalił, a także piec centralnego ogrzewania, wstawiono nowy bojler i grzejniki. Wszystkie prace wykonał charytatywnie Artur Stromczyński, który pod koniec ubiegłego roku otrzymał statuetkę Latarnika od zarządu Fundacji Jesteśmy Blisko.

– Bardzo się cieszę, że w jednym roku dostaliśmy w prezencie nową łazienkę i dach. To nasz nowy dom! Dziękujemy wszystkim, którzy nam pomogli. Ci ludzie zrobili dla nas bardzo dużo – mówi Jadwiga Janus, matka samotnie wychowująca czworo dzieci w wieku od 9 do 15 lat, która obecnie nigdzie nie pracuje, tylko utrzymuje się z zasiłków rodzinnych i opieki społecznej.

– Dzieci te dwa lata temu straciły tatę, pani Jadwiga męża... W czerwcu ubiegłego roku oddaliśmy rodzinie do użytku ich pierwszą łazienkę, która nie tylko poprawiła ich warunki bytowe, ale spowodowała, że nastąpiły także zmiany w ich sposobie myślenia, postrzegania codzienności. Bez wahania podjęliśmy również decyzję, aby poprzeć inicjatywę radnych miejskich. Wymiana dachu była niezbędna i stanowiła uzupełnienie naszych prac. Wierzymy, że był to kolejny krok do tego, aby dzieciakom żyło się lepiej i aby czuły się bezpiecznie we własnym domu – twierdzi Iwona Dobosz, prezes Fundacji Jesteśmy Blisko.