Po pierwsze odpowiedz na pytanie: jaki masz piec?
Najważniejsze zalecenia dotyczące paliwa przeznaczonego do spalania w danym piecu znajdziemy w dołączonej przez producenta instrukcji obsługi. Możemy znaleźć wśród nich następujące pojęcia:
- uziarnienie,
- wartość opałową (kaloryczność),
- spiekalność,
- zawartość popiołu,
- zawartość siarki w węglu i tlenku siarki w spalinach.
Tyle teorii. W praktyce wszyscy użytkownicy kotłów węglowych wiedzą, że po pierwsze często kupuje się to, co akurat na składzie jest, a wybór bywa różny. Po drugie zaś jeden czynnik nader często przyćmiewa wszystkie inne: cena. Czyli: brać co jest, byle jak najtaniej. Uparcie wrócimy jednak do teorii i producenckich zaleceń.
Dowiedz się: Jak spalać węgiel, by zaoszczędzić na ogrzewaniu
Dlaczego warto ich przestrzegać? Bo określają rodzaj paliwa, na którym przeprowadzane były testy efektywności dla danego modelu kotła. W czasie testów sprawdzono węgiel o różnych parametrach i podano takie, które gwarantują najwyższą efektywność, trwałość i bezpieczeństwo użytkowania. Stosując się do zaleceń, możemy mieć pewność, że w pełni wykorzystujemy możliwości naszego pieca, przyczyniając się do przedłużenia jego żywota. Jest to też o tyle istotne, że jeśli urządzenie zepsuje się w czasie trwania gwarancji, a producent udowodni nam, że powodem usterki jest stosowanie drastycznie niezgodnego z zaleceniami paliwa, możemy to odczuć na kieszeni, gdy kosztowna naprawa odbędzie się na nasz koszt. Warto więc wiedzieć, co oznaczają poszczególne parametry i jednak to na ich podstawie podjąć decyzję o zakupie.
Węgiel kamienny czy brunatny?
Węgiel brunatny jest młodszy od kamiennego, ma szansę się w ten ostatni przekształcić, jeśli pozostanie w ziemi. Ponieważ zaczął powstawać później, zalega na wyższych od kamiennego warstwach, przez co wydobycie go jest łatwiejsze i tańsze (metodą odkrywkową). Za niższą ceną idą jednak słabsze parametry: jest mniej kaloryczny i nie bardzo się nadaje do długotrwałego przechowywania. Do tańszych opałów (ale i niższej jakości) należy też węgiel kamienny wydobywany metodą odkrywkową np. w Rosji, USA, RPA, Australii.
Uziarnienie węgla
Pod tym pojęciem kryje się nic innego, jak wielkość pojedynczych brył. Posortowany węgiel zasadniczo podzielimy na:
- miał węglowy (polski 0–20 mm, rosyjski 0–25 mm)
- groszek II (8–20 mm),
- groszek I (16–30 mm),
- orzech II (50–25 mm),
- orzech I (40–80 mm),
- kostkę (60–120 mm),
- kęsy (ponad 120 mm).
Rozmiar dobieramy wedle osobistych preferencji, ale przede wszystkim – kierując się specyfikacją pieca. Porównując surowiec o podobnych cechach, węgiel sortymentu o większym uziarnieniu palić się będzie dłużej, wymagając rzadszego uzupełniania paliwa w kotle. Jednak jest on droższy ze względu na niewielką produkcję – ilość węgla grubego zależy od wielkości wypadu w czasie urabiania, wynosi na ogół od 8 do 20%. Z tego względu często zimą go brakuje, a latem, kiedy konsumenci tego węgla nie kupują, bez problemu jest dostępny na składach opału w atrakcyjnej cenie letniej.
Kaloryczność: wartość opałowa węgla i ciepło spalania
Wartość opałowa węgla, podawana w MJ/kg (mega dżulach na kilogram) waha się od około 10 MJ/kg dla węgla brunatnego przez 17–19 MJ/kg dla niskokalorycznego węgla kamiennego, 20–25 MJ/kg dla węgli średnio kalorycznych, aż po 25–30 MJ/kg dla wysokokalorycznych węgli kamiennych. Nie należy utożsamiać tej wartości z ciepłem spalania, które oznacza ilość ciepła, która wydziela się podczas procesu spalania. Współczynnik ten określany jest w warunkach idealnych – gdy produkt spala się całkowicie nie wydzielając substancji palnych w spalinach, co w warunkach idealnych raczej się nie zdarza – w dodatku z uwzględnieniem ciepła kondensacji pary wodnej, które z założenia nie będzie uwalniane do otoczenia w przypadku palenia w tradycyjnych kotłach. Ciepło spalania zawsze więc będzie parametrem wyższym od wartości opałowej, ale interesować mogłoby jedynie posiadaczy kotłów kondensacyjnych, w których wykorzystywane jest całe wytworzone w procesie spalania ciepło. Posiadacze kotłów tradycyjnych powinni zwracać uwagę na wartość opałową, która nie uwzględnia ciepła uzyskiwanego z kondensacji pary wodnej i spalin.
Węgiel potrzebuje wilgoci
Woda to naturalnie występujący składnik węgla. Jednak jej nadmiar lub niedobór może pogarszać jakość spalania. Optymalna wilgotność dla węgla wynosi 10%–12%.
Spiekalność
Pod tym pojęciem kryje się zdolność zbrylania się w procesie spalania. W trakcie nagrzewaniu do określonej temperatury węgiel zbryla się, w efekcie zalegając w piecu w postaci trudnych do rozbicia spieków. Zjawisko to jest utrapieniem właścicieli pieców z podajnikami retortowymi, bowiem zalegający spieczony węgiel, może blokować mechanizm podajnika. By uniknąć problemów, należy kupować węgiel o jak najniższej spiekalności – nie wyższej niż 20 RI.
Zawartość popiołu w węglu i tlenku siarki w spalinach
Ten parametr przewiduje ile roboty będzie miał użytkownik po spaleniu porcji węgla, czyli ile popiołu powstanie w wyniku spalania. Podaje się ją w procentach i dla najlepszych węgli wynosi około 4%. Na ogół waha się w granicach 6–12%, a najbardziej „bałaganiarskie" węgle mogą mieć ten parametr na poziomie nawet 20%.
Przeczytaj również: Czy kotły na paliwo stałe się opłacają
Zawartość tlenku siarki w spalinach waha się od 0,3 do 1,5%. Parametr ten ma największe znaczenie dla środowiska: powietrza, którym oddychamy my i nasi sąsiedzi. Wpływa też na żywotność kotła, bo zbyt wysoka zawartość siarki może powodować korodowanie metalowych elementów pieca. Dlatego lepiej jest, oczywiście, wybrać paliwo o mniejszej zawartości siarki.
Nie każdy groszek jest eko
Na koniec zajmijmy się jednym z droższych paliw na rynku węgla, a mianowicie ekogroszkiem. O tym, czy węgiel można tak nazwać nie przesądza jedynie uziarnienie. Przedrostek eko związany jest z dość ścisłymi wymogami: dotyczącymi niskiej zawartości siarki, wysokiej wartości opałowej i niskiej zawartości popiołu. Ekogroszkiem palimy w niskoemisyjnych kotłach z podajnikami retortowymi, które są bardziej ekonomiczne od tradycyjnych, a także wygodniejsze w obsłudze. Podajnik wystarczy napełnić paliwem raz na kilka dni, ustawić na sterowniku odpowiednie parametry i przez kilka dni można zapomnieć o wchodzeniu do kotłowni. Większa wydajność wynagradza wyższą cenę paliwa. Ważne jednak by nie dać się nabrać – a nieuczciwi sprzedawcy zdarzają się i w tej branży – i kupić faktycznie ekogroszek, a nie zwykły węgiel o odpowiednim uziarnieniu. Parametry określone dla ekogroszku są następujące:
- uziarnienie – odpowiednie dla podajników retortowych, czyli w przedziale 5–25 mm,
- spiekalność – niższa niż 20 RI, w w idealnych ekogroszkach RI = 0,
- wartość opałowa (kaloryczność) – min. 24 MJ/kg,
- popiół – do 10%,
- siarka – nie powinna przekraczać 1%.
Sprawdź atest
Zamiast porównywać dokładnie poszczególne parametry, zapytajmy o atest, czyli świadectwo badania, tzw. znak bezpieczeństwa ekologicznego. Jego obecność na opakowaniu da nam pewność, że kupujemy produkt najwyższej jakości.
