Kielce: miasto nie musi zapewniać lokalu socjalnego eksmitowanym

Miasto nie musi zapewniać lokalu socjalnego eksmitowanym, praktycznie mogą oni wylądować na bruku.

– Po nowelizacji ustawy o ochronie lokatorów w listopadzie 2011 roku sądy coraz częściej orzekają eksmisję bez wskazania lokalu socjalnego, czyli na bruk. To jednak nie oznacza, że ludzie są wyrzucani z dobytkiem na ulicę – przyznaje Marek Klikowicz, dyrektor Wydziału Mieszkalnictwa Urzędu Miasta w Kielcach. – Do takich metod nie uciekamy się, choć czasem by się przydało.

Czy wiesz, że: Komornicy chcą zmiany przepisu o eksmisji na bruk 

Jeśli sąd orzeknie eksmisję bez prawa do lokalu socjalnego, to właściciel mieszkania, prywatna osoba, spółdzielnia mieszkaniowa czy wspólnota występuje do miast o wskazanie lokalu zastępczego.

– Jest on przyznawany na okres od miesiąca do pół roku, a po tym czasie lokator musi go opuścić. Nie mam możliwości przedłużenia umowy. Nawet takich lokali nie mamy pod dostatkiem, ale prawo daje jeszcze jedną możliwość wysiedlenia lokatora. Takim miejscem jest noclegownia, schronisko dla bezdomnych i podobne placówki, i tam już zaczęliśmy przeprowadzać eksmisje. Pierwsza była w kwietniu. Te placówki także mają ograniczoną liczbę miejsc, więc eksmisje nie będą wykonywane tak szybko, jakbyśmy chcieli, ale tempo będzie większe niż dotychczas.

Przyznaje, że jest problem z miejscem dla kobiet. – W mieście nie ma dla nich noclegowni. Musimy je eksmitować do innych placówek na przykład domów opieki społecznej czy domu samotnej matki – tłumaczy.

Dodaje brak mieszkań socjalnych wstrzymywał eksmisje na wiele lat, a to powodowało, że lokatorzy czuli się bezkarni i nie zmieniali swojego zachowania. – Wyroki eksmisyjne są orzekane najczęściej w trzech przypadkach:

• znęcania się nad rodziną,
• dewastacji mieszkania,
• niepłacenia czynszu.

W tym ostatnim przypadku czasem nie dopuszczamy do eksmisji z przyczyn społecznych na przykład rodzina rzeczywiście nie ma pieniędzy na bardzo wysoki czynsz i płaci tyle, ile może. Ostatnio właściciel prywatnej kamienicy wystąpił o lokal zastępczy dla 92 letniej kobiety. Nie możemy się zgodzić na wyrzucenie z domu człowieka w tym wieku – tłumaczy dyrektor.

Przypomina, że większość osób nie płaci czynszu, bo woli pieniądze wydać na inne cele na przykład wódkę i są przekonane, że nic im za to nie grozi.
– A tak nie jest i eksmisji będzie coraz więcej. Każda przymusowa wyprowadzka dłużnika robi wrażenie na innych i natychmiast część lokatorów spłaca zaległości – zapowiada.

Sprawdź: Ile kosztuje eksmisja komornicza 

W tym roku wyeksmitowano jedną osobę z prywatnej kamienicy do noclegowni. A dla czterech osób miejsce jest już wskazane i lada dzień wyroki zostaną wykonane. Są to lokatorzy spółdzielni mieszkaniowej Na Stoki, Kieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej i prywatnej kamienicy.