Kawalerki. Ile kosztuje wynajem i czy można na tym zarobić?

Jacek Szydłowski
Blok mieszkalnyInwestycja w kawalerkę na wynajem to wciąż dobry pomysł.
Blok mieszkalnyInwestycja w kawalerkę na wynajem to wciąż dobry pomysł. Interbud
Kawalerka w atrakcyjnej lokalizacji to wciąż dobra inwestycja. Stawki najmu są stabilne, a chętnych nie brakuje. Jeśli jednak chcemy uzyskać dobrą cenę, warto zadbać o przyzwoity standard mieszkania.

Okres od sierpnia do października to tradycyjny szczyt na rynku najmu. Główna grupa klientów to oczywiście studenci, ale nie w przypadku kawalerek. Tego rodzaju mieszkania, choć często komfortowe, są jednak z byt drogie na kieszeń przeciętnego studenta.

– Bardzo trudno jest znaleźć kawalerkę do wynajęcia za 800 zł, ale z 3-pokojowym mieszkaniem za 2400 zł miesięcznie nie ma problemu – wyjaśnia Michał Bukowski, analityk firmy Home Broker. – Dlatego studenci wolą większe lokale, które mogą wynająć w kilka osób i rozłożyć koszty utrzymania.

Przeczytaj również: O kredyty hipoteczne nie będzie ani łatwiej, ani taniej 

Nie oznacza to jednak, że brakuje chętnych na wynajem kawalerki. Widać to choćby po propozycjach deweloperów.
– W nowych inwestycjach jest sporo kawalerek – przyznaje Bukowski. – Większość klientów kupuje je właśnie, jako inwestycje. Takie lokale są bardzo popularne. Można ich szukać właściwie tylko na rynku pierwotnym. W starszym budownictwie bardzo trudno jest kupić atrakcyjną kawalerkę.

Właśnie wspomniana „atrakcyjność" jest tu kluczowa. Większość wynajmujących niewielkie mieszkania oczekuje bowiem nie tylko dobrej lokalizacji, ale i wysokiego standardu.

– To zwykle ludzie na kierowniczych stanowiskach. Pracują w danym mieście przez kilka dni, a na weekend wracają do domu – wyjaśnia Bukowski. – Pracodawca finansuje im wynajem. Często mają do dyspozycji całkiem spory budżet. W zamian oczekują jednak wysokiego standardu. Wielu właścicieli mieszkań o tym zapomina. Kupują kawalerkę w atrakcyjnej lokalizacji, ale oszczędzają na wykończeniu. Tymczasem najtańsze panele na podłodze, czy płytki rodem z PRL potrafią skutecznie odstraszyć klienta. Takie przypadki niestety się zdarzają.

Stosunkowo wysokie ceny najmu nie znaczą, że studenci automatycznie omijają kawalerki. Pośrednicy przyznają, że coraz więcej żaków dysponuje większym budżetem. Rośnie też liczba studentów zza granicy. Dla nich wynajęcie nawet drogiego mieszkania to zwykle żaden problem.

– Standard lokalu jest jednak ważny nawet wśród studentów – przypomina Bukowski. – Puste mieszkanie bardzo trudno wynająć. Oczywiście lokal musi być czysty i pomalowany. Powinien mieć wyposażoną kuchnię i chociaż podstawowe meble. Istotne jest również szybkie łącze internetowe.

Warto wiedzieć: Jak zarobić na wynajmie mieszkania dla studentów 

Eksperci zwracają uwagę na pułapki, które czekają na kupujących kawalerki pod wynajem w starym budownictwie. Koniecznie trzeba wówczas brać pod uwagę stan części wspólnych budynku, np. klatki schodowej.
– Jeśli jest obskurna i zniszczona, to nie ma sensu inwestować dużych pieniędzy w remont mieszkania – radzi Bukowski. – Klient z większym budżetem i tak go nie wynajmie.

Kawalerka w dobrym stanie, w dużym mieście i niezłej lokalizacji. Ile można zarobić na takiej inwestycji?
– Wynajęcie takiego mieszkania na warszawskiej Woli to wydatek rzędu 1500–1700 zł miesięcznie – ocenia Bukowski. – Można więc liczyć na rentowność na poziomie 6–7 proc. w skali roku. Średnia cena za najem kawalerki w stolicy to ok. 1500 zł. W nowym budownictwie i średnim standardzie. Oczywiście są również oferty za 1200 zł, ale np. z lodówką w przedpokoju.

Jeśli szukamy lokum w centrum Warszawy, trzeba się liczyć z wydatkiem rzędu 2000 tys. zł miesięcznie. Niedaleki Mokotów jest tańszy o ok. 200 zł.

Spośród innych miast, analitycy zwracają uwagę na Lublin. Uczy się tu ok. 80 tys. studentów. Rynek najmu jest więc relatywnie spory. Kawalerkę można wynająć za 1000–1200 zł. Często wśród najemców są nie tyle studenci, co pracujący single lub młode pary.

W Gdańsku i Poznaniu ceny są zbliżone do Lublina. W ofertach dominują kawalerki o powierzchni od 27 do 30 mkw. Zdaniem analityków pokrywa się to z oczekiwaniami poszukujących mieszkań. W starszym budownictwie zdarzają się znacznie mniejsze lokale. Nawet o powierzchni ok. 17 mkw. Mały metraż rekompensowany jest jednak niższą ceną. 

Polecamy: Ogłoszenia mieszkań do wynajęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na regiodom.pl RegioDom