Nie wiadomo, kiedy na świecie pojawiła się juka. Wiadomo za to, że przez niektórych wędrowników była uważana za nietypowy drogowskaz. Gdy szli nocą np. przez las i zabłądzili, a zauważyli w ciemności coś jasnego, świecącego, mieli punkt odniesienia. Tym punktem była właśnie juka kalifornijska. Gdy wędrowcy krążyli po okolicy i znowu natknęli się na tę roślinę, orientowali się, że już wcześniej tutaj byli.
Juka z Ameryki do Polski
Juka karolińska (kalifornijska) pochodzi z Kalifornii i Karoliny, czyli Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Lubi klimat śródziemnomorski, ale w naszych warunkach też pięknie kwitnie. To bylina wieloletnia. Kwiatostan jest wyższy od człowieka, osiąga nawet ponad 2 metry wysokości.
One też zachwycają: Storczyki, czyli kwiaty miłości
– Ta trawa ma wyjątkowo ostre końcówki liści, niczym żyletki – mówi Jarosław Mikietyński, ogrodnik z Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Ma bowiem ostre, haczykowate zakończenia. Te łatwo kaleczą dłoń.
Nietypowa trawa
Mówi się, że juka jest trawą. – To jednak nie do końca trawa, ponieważ tradycyjna trawa, gdy kwitnie, to jej źdźbło podzielone jest na części, ma przerwy – tłumaczy ogrodnik. – W przypadku juki takich odcinków nie ma. Istnieje natomiast jeden pęk kwiatostanowy, a w połowie zaczynają wypuszczać pędy boczne kwiatostanowe.
Świecący kwiat
Juka kalifornijska to niezwykły kwiat. Gdy zaczyna kwitnąć, jest kremowy, a potem, już jako dojrzały, biały. Liście są ciemnozielone, jakby pokryte woskiem. Jego oryginalność polega na tym, że nocą fosforyzuje. – To znaczy, że daje poświat – dodaje Mikietyński. – Tak się dzieje, ponieważ kumuluje w dzień promienie słonecznie, a nocą oddaje to światło.
Wzrostowi juki sprzyja przepuszczalna gleba próchnicza, o dużej zawartości wapna i niedużej wilgotności. Obfite podlewanie juki może spowodować jej zgnicie. Jest to roślin lubiąca ciepło i słońce. Mróz nie powinien jej jednak zaszkodzić. – Zimą można zebrać liście w stożek, jakby snopek i tym samym zrobią się ścianki. Ten snopek trzeba u góry związać – zaznacza specjalista. – W ten sposób juka przezimuje.
Potężne korzenie juki
Zasadzenie juki do łatwych natomiast nie należy. – To dlatego, że ta bylina ma potężne korzenie, do tego długie, które bardzo głęboko sięgają – wyjaśnia dalej nasz rozmówca. – To tzw. system palowy korzeni, czyli od jednego grubego i długiego korzenia odchodzą drobne korzenie wiązkowe. Dzięki temu systemowi bylina dobrze znosi suszę nawet wtedy, gdy jest podlewana rzadko, choćby tylko raz na dwa tygodnie.
Jak juka radzi sobie z upałami i brakiem podlewania? – Wspomniany system korzeniowy powoduje, że roślina samodzielnie korzysta z wód gruntowych, podsiąkowych – odpowiada Jarosław Mikietyński.
Uprawa i pielęgnacja juki
Roślina kwitnie od końca czerwca wyjątkowo nawet do początku sierpnia. Przekwita jednak zazwyczaj na przełomie lipca i sierpnia. – Wówczas usuwamy stary kwiatostan – informuje ogrodnik. – Warto zauważyć, że juka składa się z kilku kęp. To oznacza, że jedna rośnie blisko drugiej. Jeżeli wytnie się kwiatostan u jednej, to ona już za rok nie zakwitnie.
Roślina powinna być nawożona, żeby lepiej i silniej rosła. – Polecam Azofoskę, która pobudza do wzrostu – podkreśla ekspert. – Powinno się stosować ten nawóz na początku wiosny, można go powtórzyć w ciągu sezonu. Saletra amonowa również jest skuteczna.
Poczytaj też: Uprawa azalii w ogrodzie
Rozsadzanie trzeba zacząć od głównej rośliny. – Odrastają z niej boczne rozety, czyli mniejsze rośliny wyglądające tak, jak główna – kontynuuje fachowiec. – Oddzielamy te młode, a jeśli pojawią się uszkodzenia na głównej roślinie po oderwaniu, zabezpieczamy to miejsce, posypując węglem drzewnym. Młode sadzonki można od razu wsadzić do gruntu mniej więcej w połowie sierpnia. Zakwitną najwcześniej w czerwcu następnego roku albo za 2 lata. To zależy, jak silna była rozeta.
Mszyca, czyli utrapienie juki karolińskiej
– To praktycznie jedyny szkodnik juki – uważa Mikietyński. – Mszyca pojawia się, gdy zaczynają się zawiązywać pąki kwiatowe, a więc pod koniec czerwca. Mszyca posiada ssąco-gryzący aparat gębowy. To nim wgryza się w roślinę i wysysa z niej soki. Zawirusowuje i osłabia roślinę, a w efekcie ta słabiej kwitnie i rośnie, usycha. W walce z mszycą skuteczne może być mydło potasowe w półpłynnej postaci. Polewa się roślinę takim roztworem. Lepiej jednak potraktować ją środkami owadobójczymi.
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?