Jakie kruczki stosują firmy ubezpieczeniowe oferujące ubezpieczenia mieszkania

Katarzyna Piojda
Skutki zalanej łazienkiSkutki zalanej łazienki mogą być opłakane. To dlatego warto wybrać firmę ubezpieczeniową, która bez problemu wypłaci odszkodowanie i będziemy mogli przeprowadzić remont.
Skutki zalanej łazienkiSkutki zalanej łazienki mogą być opłakane. To dlatego warto wybrać firmę ubezpieczeniową, która bez problemu wypłaci odszkodowanie i będziemy mogli przeprowadzić remont. Sopro
Atrakcyjne warunki ubezpieczenia mieszkania, ale tylko przez czas trwania promocji albo ubezpieczenie na wypadek huraganu, ale tylko o mocy, jakiej w Polsce się prawie nie spotyka. Nie tylko na takie kruczki uważaj w umowie, jaką podsuwa ci agent ubezpieczeniowy do podpisania.

Przezorny czyta polisę dwa razy. A jeśli ma przed sobą umowę, którą wręcza mu się do podpisania, to niech przeczyta ją nawet cztery razy. Ważne, żeby nie dał się wpuścić w maliny, czyli: najpierw podpisać, a potem żałować. Oto tricki, jakie są stosowane przez niektórych agentów sprzedających ubezpieczenia domów i mieszkań.

Z życia wzięte

Właściciel 40-metrowego, 2-pokojowego mieszkania w nowym bloku (rok budowy 2013) szukał najlepszej oferty ubezpieczeniowej dla swojej nieruchomości. Pierwsza firma zgodziła się ubezpieczyć jego mienie (mury od pożaru i tzw. innych nieprzewidzianych zdarzeń), jeśli klient wykupi ubezpieczenie za 100 złotych. Druga firma zaoferowała podobny pakiet za 125 złotych, a trzecia – za 165 złotych. Okazało się jednak, że pierwsza firma ma akurat promocję. Ta kończy się po pół roku i potem będzie trzeba dopłacić brakującą kwotę. Nie będzie to już wspomniane 100 złotych, tylko 180, przy czym przy podpisywaniu pierwszej umowy (czyli gdy obowiązywała promocja), trzeba było ją zawrzeć na minimum rok. Podobne kruczki można spotkać w umowach ubezpieczeniowych.

Pożar nieruchomości

Niektórzy ubezpieczyciele proponują polisę od skutków pożaru. Tymczasem, jeżeli – odpukać! - dojdzie do zaprószenia ognia w domu, po ugaszeniu pożaru, eksperci z branży ubezpieczeniowej twierdzą, że szkody powstały nie w wyniku pożaru, tylko w wyniku akcji podejmowanej przez strażaków, a szkody wyrządzone przez interwencję ratowników, czyli przez wodę, nie mogą zostać potraktowane jako te spowodowane przez ogień.

Sprawdź: Mieszkania na sprzedaż lub skorzystaj z aplikacji Gratki 

Przykładowo: ogień nie sięgnął sufitu w płonącym mieszkaniu, ale strażacy podczas akcji ratowniczej zalali drogocenne dekoracje sufitowe i nie da się ich naprawić. Właściciel mieszkania nie może zatem liczyć na wypłatę odszkodowania z tytułu pożaru. To dlatego ubezpieczyciel proponuje dodatkową polisę: na wypadek zniszczeń powstałych na skutek działań ekip ratowniczych.

Zalanie i powódź

Nie wszystkie nieszczęścia wyrządzone przez wodę są traktowane jednakowo. Powódź – w opinii wybranych towarzystw ubezpieczeniowych – nie stanowi zalania. Kto więc mieszka na terenie zalewowym, musi dokupić ubezpieczenie na wypadek powodzi.

Złośliwość rzeczy martwych

Ubezpieczenie ubezpieczeniu nierówne: zdarza się, że ubezpieczyciel w przypadku zalania (już nie powodzi) w domu nie uzna szkody, ponieważ ta została spowodowana przez, jak potocznie się określa, „złośliwość rzeczy martwych", np. pęknięty wężyk od pralki. Ubezpieczony dostanie natomiast pieniądze, gdy wcześniej wykupił polisę uwzględniającą takie sytuacje. Do nich można zaliczyć też choćby wybicie się ścieków i zalanie mieszkania oraz szkody wyrządzone przez zwierzęta domowe (np. gdy pies przegryzł kable). Można dodatkowo ubezpieczyć się nawet od niecelowego zostawienia otwartych kurków od kranów.

Drzwi antywłamaniowe tylko z nazwy

Jeśli miałeś włamanie do domu, ale twoje drzwi antywłamaniowe były antywłamaniowe w rzeczywistości jedynie z nazwy, możesz dostać pomniejszone odszkodowanie (np. o kilkanaście procent) albo nawet wcale go nie dostać. Wybrane firmy nie uwzględniają bowiem drzwi, które nie posiadają atestów świadczących o ich tzw. wysokich parametrach antywłamaniowych.

Uważaj przy ubezpieczeniu: Drzwi antywłamaniowe tylko z nazwy 

Właściciele domów jednorodzinnych powinni wykupić dodatkowo polisę na wypadek upadku drzewa na posesję. Śmiesznie brzmi, ale gdyby doszło do takiego zdarzenia, a właściciel nie miałby tej polisy, odszkodowania też mieć nie będzie.

Silny wiatr, a ubezpieczenie domu

Przewrócone drzewo czy zerwany przez huragan dach nie należą do rzadkich przypadków. Pojawia się kolejny kruczek: ubezpieczyciele uwzględniają szkody, które zostały spowodowane przez wiatr o określonej sile. Firma zgodzi się wypłacić odszkodowanie, jeżeli prędkość wiatru przekroczy tę wartość. Tyle że czasem podają tak wysokie wartości wiatru, który w Polsce prawie w ogóle nie występuje. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Koniec hotelu Marriott w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na regiodom.pl RegioDom