– Sumiennie płacę czynsz, a mimo to jestem ignorowany – żali się grudziądzanin. – Nigdy nie zalegałem z czynszem, o swoje mieszkanie bardzo dbam, a bieżące remonty to przecież obowiązek administracji! – argumentuje mężczyzna. Administracja spełnia jego prośby, ale na raty. Bernard Śliwiński ma już dość proszenia o remont mieszkania. Budynek jest własnością prywatną, ale administruje nim Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Nieruchomościami.
Wiceprezydent też nie pomógł
Grudziądzanin już dwa lata temu prosił MPGN o naprawę trzech uszkodzonych pieców. Ich przestawienie zalecili fachowcy. Lokator prosił także o wymianę nieszczelnych okien. Jednak bez skutku. Nawet po interwencji u wiceprezydenta Marka Sikory.
– Przy mnie pan wiceprezydent dzwonił do spółki. Prosił szefostwo MPGN-u o remont dla mnie i zapewnił, że sprawa będzie szybko załatwiona - wspomina pan Bernard. - Ale tak się nie stało. MPGN wystawia na szwank dobre imię wiceprezydenta!
Spółka ostatecznie naprawiła jeden piec w mieszkaniu grudziądzanina. Co z pozostałymi?
MPGN odpowiada, że Bernard Śliwiński w tym czasie wnioskował o zamianę mieszkania. Spółka dwukrotnie proponowała mu lokale z centralnym ogrzewaniem, ale ich nie chciał. – W mieszkaniu przy ul. Chełmińskiej planowaliśmy w tym roku przestawienie kolejnego pieca, ale realizacja robót została wstrzymana z uwagi na wszczęcie postępowania dotyczącego zamiany lokalu – wyjaśnia Zenon Różycki, prezes MPGN-u. – Z powodu rezygnacji z zamiany lokalu, przestawienie pieca zostanie zlecone do wykonania. Wymiana stolarki okiennej będzie ujęta do realizacji w planie finansowo-remontowym, w miarę posiadanych środków.
Prezes dodaje, że jeśli lokator będzie chciał pokryć część kosztów, okna w jego mieszkaniu zostaną wymienione w ciągu 6 miesięcy.
Pan Bernard do dokładania pieniędzy nie jest jednak przekonany. – Już dostatecznie dużo włożyłem w remonty i utrzymanie tego mieszkania. Przed używaniem nieszczelnego pieca przestrzegają strażacy. Grozi to zatruciem tlenkiem węgla.
