Górnik na własne „M” zarobi w mniej niż 4 lata. A inni?

To wyniki najnowszego badania firmy Home Broker. Są wyraźnie lepsze niż rok temu. Według GUS przeciętny Polak w 2012 roku zarabiał ponad 3,5 tys. zł brutto, czyli „na rękę" około 2,5 tysięcy miesięcznie. Dla porównania, przeciętna cena metra mieszkania obliczona dla 16 największych miast wynosi 5,3 tys. zł. 

– W efekcie za miesięczną pensję można kupić niewiele ponad 0,5 metra mieszkania – wylicza Bartosz Turek, analityk Home Broker. – Tegoroczny wynik jest o 7,2 proc. wyższy niż rok temu. To zasługa spadających cen mieszkań i rosnącego poziomu wynagrodzeń.

Niestety, na tle krajów zachodniej Europy możliwości zakupowe Polaków pozostają niskie. Sytuacja przedstawicieli słabiej opłacanych zawodów jest jeszcze gorsza.

Najgorzej w administracji, hotelarstwie i gastronomii

Doskonałym przykładem jest sytuacja osób pracujących w administracji. W tej grupie GUS wyróżnia między innymi pracowników firm zajmujących się zarządzaniem zasobami ludzkimi, działalnością w zakresie wynajmu i dzierżawy, ochrony, utrzymania porządku czy ogólnie pojętą pracą biurową.

– Przeciętne wynagrodzenie w tym sektorze wyniosło w zeszłym roku prawie 2,5 tys. zł brutto miesięcznie, co odpowiada 1,8 tys. zł „na rękę" – dodaje Turek. – Za równowartość jednego wynagrodzenia można więc pozwolić sobie na zakup zaledwie 0,34 m kw. przeciętnego, używanego lokum w dużym mieście.

W efekcie statystyczny pracownik administracji musiałby pracować prawie 10 lat, odkładając każdą zarobioną złotówkę, aby stać go było na zakup przeciętnego mieszkania dwupokojowego o powierzchni 40 m kw. Założenie to jest abstrakcyjne, ale dobitnie pokazuje rozdźwięk pomiędzy cenami mieszkań i zarobkami.

W podobnej sytuacji są pracownicy hoteli, pensjonatów, restauracji i innych obiektów gastronomicznych. Ich przeciętne wynagrodzenia w 2012 roku wyniosły niecałe 2,6 tys. zł brutto, czyli 1,9 tys. zł netto. To oznacza, że na mieszkanie o powierzchni 40 mkw. musieliby odkładać przez ponad 9 lat.

Górnik szybko na swoim

Na drugim biegunie znaleźli się górnicy. W 2012 roku zarabiali przeciętnie ponad 6,6 tys. zł brutto miesięcznie. Oznacza to, że „na rękę" otrzymywali płacę w wysokości 4,7 tys. zł. To wystarczy na zakup prawie 0,9 m kw. przeciętnego mieszkania w dużym mieście.

– Wynik ten daje osobom zatrudnionym w górnictwie najwyższe miejsce w zestawieniu – dodaje Turek. – Jeszcze rok temu notę tę otrzymały osoby zatrudnione w IT. Dziś muszą zadowolić się drugą pozycją.

Przeciętny informatyk zarobił w zeszłym roku mniej niż 6,5 tys. zł brutto miesięcznie, co odpowiada kwocie prawie 4,6 tys. zł netto miesięcznie i 0,86 m kw. modelowego "M". W efekcie wynagrodzenia przeciętnego pracownika tych sektorów gospodarki wystarczyłyby na zakup dwupokojowego mieszkania po mniej niż 4 latach. Dla porównania, średnia dla całej gospodarki to 7,1 lat.

Krócej na najpopularniejsze „cztery kąty" trzeba pracować w administracji publicznej, rolnictwie lub firmie z sektora obsługi rynku nieruchomości, budownictwa lub edukacji. Dłużej trwałoby to w opiece zdrowotnej lub przetwórstwie przemysłowym.

Przedstawione dane to szacunkowe obliczenia. Opierają się one o dane Home Broker i Open Finance o cenach transakcyjnych mieszkań używanych na 16 największych rynkach nieruchomości. Informacje o wynagrodzeniach brutto pochodzą z biuletynu statystycznego GUS.