Badanie miało związek z zapowiedzią wsparcia finansowego na wzmocnienie warstw fakturowych i nośnych w budynkach z wielkiej płyty. Miałby być to zabieg profilaktyczny, na wsparcie którego Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju przeznaczy spore pieniądze. Przy okazji badań można jednak uspokoić mieszkańców bloków i wieżowców oraz potencjalnych nabywców mieszkań w budynkach z wielkiej płyty - są one całkowicie bezpieczne i będzie tak przez długie lata.
Polecamy:Koniec boomu mieszkaniowego w 2019? Polacy zaczynają odkładać kupno mieszkania na później
Przeglądy techniczne budynków z wielkiej płyty – wymagania prawne
Badania prowadzono na terenie czterech województw, ale spokojnie można je zastosować do budynków w innych rejonach kraju. Poza tym nieruchomości te, jak każde budynki mieszkalne, podlegają wymaganej prawem procedurze przeglądów technicznych. Mówi o nich Prawo budowlane w Art. 61. Można w nim znaleźć zapisy mówiące o obowiązku kontroli:
okresowej, co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego elementów budynku, budowli i instalacji narażonych na szkodliwe wpływy atmosferyczne i niszczące działania czynników występujących podczas użytkowania obiektu, instalacji i urządzeń służących ochronie środowiska, instalacji gazowych oraz przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych).
Z kolei co najmniej raz na 5 lat kontrola polegać ma na:
sprawdzeniu stanu technicznego i przydatności do użytkowania obiektu budowlanego, estetyki obiektu budowlanego oraz jego otoczenia; kontrolą powinno być objęte również badanie instalacji elektrycznej i piorunochronnej w zakresie stanu sprawności połączeń, osprzętu, zabezpieczeń i środków ochrony od porażeń, oporności izolacji przewodów oraz uziemień instalacji i aparatów.
Budownictwo prefabrykowane jest zatem pod stałą i czujna kontrolą – między bajki można włożyć mit mówiący o tym, że żywotność tego typu nieruchomości zaplanowano na pół wieku.
Przeczytaj też: Ciche mieszkanie w bloku z wielkiej płyty - czy to możliwe?
Zalety mieszkania w bloku z wielkiej płyty
Budynki z wielkiej płyty, choć niektórzy podchodzą do nich z nieufnością, mają wiele zalet. Część spółdzielni mieszkaniowych już dawno zakończyła ich termomodernizację, są więc budynkami względnie oszczędnymi. Przy okazji prac dociepleniowych przyglądano się również elementom stalowym, które łączyły płyty i w razie konieczności je wymieniano. Co więcej, wraz z termomodernizacją, budynki z wielkiej płyty, jak i całe osiedla zyskały na estetyce. Zrezygnowano bowiem z charakterystycznej, zwłaszcza dla balkonów – pstrokacizny.
To jednak nie wszystko. Kupujący mieszkanie w blokach z wielkiej płyty mają gwarancję, że nikt im nie będzie zaglądał do talerza w kuchni, a i oni nie będą mimowolnymi świadkami sąsiedzkiego życia. Budynki te stawiano tak, by znalazło się między nimi miejsce nie tylko na popularne niegdyś ogródki przyblokowe, ale również wiaty śmietnikowe, place zabaw i inne urządzenia małej architektury. W dodatku, przestrzenie pomiędzy blokami obsadzano roślinnością. Dziś w wielu miejscach rosną już ogromne, kilkudziesięcioletnie drzewa, dające świeże powietrze i cień w upalne dni. Na osiedlach deweloperskich liczy się każdy metr wykorzystanej przestrzeni, zwykle jest ciasno, a budynki stawia się zachowując jedynie minimalne odległości wymagane prawem. Zanim w tych miejscach urosną drzewa, będą w nich mieszkać kolejne pokolenia.
Z reguły, mieszkania w blokach są kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent tańsze od swoich odpowiedników w nowym budownictwie. Mogą więc być dobrą opcją dla kupujących pierwsze mieszkanie albo szukających lokalu pod inwestycję. Ponadto, mieszkania z wielkiej płyty są zwykle bardzo dobrze skomunikowane i znajdują się w atrakcyjnych częściach miasta.
To może Cię zainteresować: Poradnik dla kupujących mieszkanie. Sprawdź, jak nie przepłacić
