Wyjaśniamy, co warto wiedzieć, jeśli chcemy rozstać się nie tylko z małżonkiem, ale i ze wspólnym kredytem hipotecznym.
Małżonkowie, którzy w czasie trwania związku wzięli razem kredyt hipoteczny, po rozwodzie nadal pozostają solidarnymi dłużnikami. Dla banku rozwód nie ma znaczenia. Najistotniejsze jest to, że dwie osoby razem zaciągnęły zobowiązanie i są za nie odpowiedzialne w równym stopniu, bez względu na stan cywilny. Aby uregulować kwestie przeniesienia kredytu, małżonkowie muszą pojawić się w banku i poinformować o zmianie statusu.**
Zasady przeniesienia kredytu hipotecznego w przypadku rozwodu
– Rozwód nigdy nie oznacza, że wspólne zobowiązanie byłych małżonków względem banku przechodzi na jednego z nich – wyjaśnia Dorota Matuszyńska, ekspert ds. kredytów hipotecznych Idea Expert. – Dzieje się tak nawet w sytuacji, jeśli sąd przyzna mieszkanie jednemu z małżonków.
Należy jak najszybciej poinformować bank o zaistniałej sytuacji. W tym celu, byli partnerzy muszą stawić się w banku z orzeczeniem sądowym lub aktem notarialnym o podziale majątku, który zawiera zapis, na kogo przechodzi własność nieruchomości, a następnie wypełnić odpowiednie dokumenty. Bank sprawdza wtedy, czy dłużnik, który ma przejąć całość zadłużenia jest wypłacalny i ma zdolność kredytową.
– Dla potwierdzenia zdolności kredytowej danej osoby, instytucja wymaga okazania zaświadczenia o zarobkach lub innych przychodach – dodaje Matuszyńska. – Zdarza się, że nawet, jeśli po rozwodzie właścicielem mieszkania według orzeczenia sądu zostanie jeden z małżonków, ale nie będzie on wiarygodny, bank nie będzie mógł przepisać na niego kredytu.
Rozwiązaniem w tym przypadku jest znalezienie innego współkredytobiorcy – może to być ktoś z rodziny lub nowy partner. Bank ma prawo zażądać również dodatkowego poręczenia, a także podwyższyć oprocentowanie kredytu.
Przeczytaj poradnik: Jak można zabezpieczyć kredyt hipoteczny
Kiedy były nie chce spłacać kredytu
Jeśli kredytobiorca, który po rozwodzie przejął mieszkanie i nie uregulował formalności w banku, będzie się uchylał od spłaty rat, bank mimo wszystko zwróci się o spłacenie długu do eksmałżonka. Niestety, bank ma w tej sytuacji prawo nie tylko do egzekwowania długu upomnieniami, ale również poprzez egzekucję komorniczą.
– W zasadzie nie ma tutaj możliwości odwoływania się od decyzji banku. Jedyną alternatywą, nie zawsze skuteczną, ale zawsze żmudną i zabierającą dużo czasu, jest wniesienie sprawy do sądu – ocenia Matuszyńska. – Nie skutkuje to jednak przerwą w spłacie kredytu hipotecznego – musimy regulować należności przez cały czas trwania postępowania sądowego.
Osoba, która zostaje w mieszkaniu, musi „spłacić" eksmałżonka. Niestety, często kwota do zapłaty bywa bardzo wysoka – wszystko zależy od tego, ile czasu zostało do zakończenia umowy kredytowej. Znalezienie gotówki w krótkim czasie będzie bardzo trudne. Mimo wszystko warto postarać się ją uzbierać, ponieważ może to nas uchronić przed większymi kłopotami finansowymi.
– Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest „wykup" od współmałżonka części jego udziałów i przejęcie całości długu oraz wyłącznego prawa do nieruchomości – dodaje ekspert. – Niekiedy zdarza się, ze dług zostaje przeniesiony do innego banku z uwagi na korzystniejsze warunki finansowe.
Innym wyjściem będzie też pożyczka pod zabezpieczenie nieruchomości, którą dysponuje ktoś z rodziny. Uzyskane w ten sposób środki są przekazywane na rzecz współmałżonka, co w całości powinno zaspokoić jego roszczenia. Zapis o tym powinien znaleźć się w akcie notarialnym. Jeśli mamy oszczędności na czarną godzinę, również staną się one dla nas ratunkiem w tej sytuacji.
Pamiętajmy również, że starając się o przepisanie na nas kredytu, gdy mamy do spłacenia byłego małżonka, to kwota ta może obniżyć naszą zdolność kredytową (bank liczy to, jako nasze zadłużenie).
Rządowe dopłaty do mieszkań, a rozwód
Sytuacja rozwodzącej się pary jest jeszcze bardziej skomplikowana, jeżeli małżonkowie brali kredyt z rządowymi dopłatami. Wtedy cesja umowy kredytowej będzie wymagała dodatkowych czynności.
– W przypadku programu Rodzina na Swoim, zapisy nie przewidują zaprzestania dopłat po rozwodzie – wyjaśnia Matuszyńska. – Oznacza to, że po przepisaniu kredytu na jednego z małżonków, będzie on mógł w dalszym ciągu korzystać z dopłat samodzielnie.
Problemem są jednak formalności, przede wszystkim przymus wykonania aneksu do umowy kredytowej, co często wiąże się z dodatkową opłatą. Jej wysokość zależy od banku. Warto też wiedzieć, że żaden z małżonków nie będzie mógł skorzystać ponownie z jakiegokolwiek programu dopłat rządowych do kredytu hipotecznego, ponieważ prawo do skorzystania z pomocy przysługuje jednorazowo. Takie same zasady obowiązują w nowym programie Mieszkanie dla Młodych.
Więcej na temat: Programu Mieszkanie dla Młodych
Koniec hotelu Marriott w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?