Według naszego rozmówcy, najwyższy czas, aby miejscy urzędnicy wystawili na sprzedaż w przetargu obie nieruchomości.
Potrzebują pieniędzy, a nie ogłaszają przetargu?
- Kiedy robotnicy przekładali chodnik przy ulicy Brzoskwiniowej, burmistrz twierdził, że przygotowuje do sprzedaży tę działkę - przypomina chełmnianin. - To duży kawałek ziemi, pomiędzy Szosą Grudziądzką, ulicą Brzoskwiniową a wiaduktem. Z jego sprzedaży na pewno można by uzyskać całkiem niezłe pieniądze. A te podobno są teraz samorządowi pilnie potrzebne. Zatem tym bardziej dziwi mnie, dlaczego wciąż jeszcze nie ogłoszono przetargu? Poza tym, interesuje mnie, czy budynek przy ulicy Biskupiej - tam gdzie obecnie znajdują się sklep „ABC" oraz dyskoteka „Troja", są na sprzedaż czy nie? I jaka została ustalona cena wywoławcza na te nieruchomości?
W magistracie zapewniają, że obie działki mają być sprzedane.
Jedną wystawią, z drugą muszą czekać
- Nieruchomość przy ulicy Biskupiej planujemy wystawić na przetarg jeszcze w tym tygodniu - zapowiada burmistrz Mariusz Kędzierski. - Cena wywoławcza to 890 tysięcy złotych. Odbieramy telefony z zapytaniami, niektórzy słysząc cenę nie mówią nic, inni komentują, że to nadal zbyt drogo. To kolejny przetarg na tę nieruchomość i mam nadzieję, że w końcu uda nam się ją sprzedać.
Na co najmniej 600 tysięcy złotych liczy burmistrz by uzyskać ze sprzedaży działki za wiaduktem. - Tu jednak potencjalni nabywcy muszą uzbroić się w cierpliwość - dodaje Mariusz Kędzierski. - Czekamy bowiem, aż plan zagospodarowania przestrzennego po wprowadzonych zmianach ukaże się w Dzienniku Ustaw wojewody. Zmiany dotyczyły między innymi tego terenu. Bez tego nie możemy ogłaszać przetargu.
Oba przetargi będą prowadzone na zasadzie licytacji. - Co do cen, nie mam możliwości ich obniżenia, muszę stosować się do tego, na ile wycenia nieruchomości rzeczoznawca - podkreśla burmistrz.
Monika Smól
