W Bydgoszczy na przykład jeszcze około 1,5 tygodnia temu średnia cena wynajmu pokoju 1-osobowego w mieszkaniu w kamienicy albo bloku ze starszej cegły lub wielkiej płyty wynosiła 350 złotych. Dotyczyło to mieszkania o średnim standardzie. Tak samo kształtowały się stawki wynajmu kwater dla studentów w Toruniu. Nieco mniej, bo średnio 320 złotych, a nawet 270, kosztował wynajem takiego samego pokoju we Włocławku.
Ceny stancji dla żaka ostatnio mocno podskoczyły
**Studenci, którzy jeszcze nie znaleźli stancji, mogą żałować opieszałości, bo teraz, tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego, za to samo lokum zapłacą więcej – nawet o 150 złotych miesięcznie.
Akademik jednak tańszy
O ile jeszcze na początku września studenci mogli wynająć kwaterę prywatną w cenie miejsca w akademiku (za który w regionie żacy płacą około 360 złotych), o tyle teraz dom studenta jest znacznie tańszy niż stancja w prywatnym lokum. Ceny za mieszkania w akademiku nie zmieniają się w wyniku wzmożonego popytu, ale stawki, jakich życzą sobie właściciele domów czy mieszkań znacznie wzrosły.
Bydgoszcz
Największe różnice w kosztach wynajmu widać na przykładzie kwater 1-osobowych. Za pokój 1-osobowy w mieszkaniu studenckim w kamienicy, domku jednorodzinnym albo starym budownictwie na terenie Bydgoszczy trzeba teraz wydać około 500 złotych. Wynajęcie takiego lokum nawet za 300 złotych i to w Śródmieściu, co było możliwe na początku tego miesiąca, teraz graniczy z cudem.
Zobacz również: Mieszkania do wynajęcia w Bydgoszczy - ogłoszenia
Mieszkania studenckie w Bydgoszczy też są droższe. Np. 3-pokojowe o średnim standardzie w bloku kosztują od 1400 złotych, do tego dochodzą opłaty za media. To średnio o 100 złotych więcej niż tydzień, czy dwa temu. W takim lokalu może jednak zamieszkać nawet 6 osób, więc w przeliczeniu na jedną i tak będzie taniej niż gdyby wynająć 1-osobówkę.
Kawalerka w Bydgoszczy to wydatek około 1000 złotych i to bez mediów (było nawet od 600 zł).
Toruń
W Toruniu za mieszkanie 3-pokojowe właściciele życzą sobie nawet 1500 złotych (dwa tygodnie temu było przynajmniej o 100-200 złotych mniej). Próbują przekonać studentów tym, że jest blisko uczelni albo dojazd jest dogodny, ale przecież położenie względem uczelni w ciągu dwóch tygodni się nie zmieniło.