Ceny materiałów budowlanych są dziś o 4,5 proc. wyższe niż przed rokiem, a w niektórych grupach towarów nawet o 24,5 proc. – poinformowała Grupa PSB Handel S.A. Ceny rosną m.in. dlatego, że popyt na te produkty jest obecnie bardzo wysoki, a zarazem z powodu pandemii nie ustają problemy ze sprowadzaniem ich z zagranicy. Pojawiło się też jednak podejrzenie, że mogło dojść do zmowy mającej na celu zwiększenie zysków.
Ceny materiałów budowlanych znowu rosną
Jak podała Grupa PSB, w marcu 2021 r. płaciliśmy za materiały budowlane średnio o 4,5 proc. więcej niż w marcu 2020 r. To już kolejny miesiąc podwyżek, a wiele wskazuje na to, że czekają nas kolejne. Jak informuje Gazeta Pomorska, najbardziej podrożały:
- płyty OSB – o 24,5 proc. w skali roku,
- sucha zabudowa – o 15,6 proc.,
- izolacje termiczne – o 9,9 proc.
Kilkuprocentowe podwyżki odnotowano w 19 z 20 grup towarowych. Potaniały jedynie materiały z grupy „ściany, kominy" (o 5,6 proc.).
Wiele przyczyn podwyżek
Zdaniem ekspertów można wskazać liczne przyczyny tego, że w marketach i hurtowniach budowlanych płacimy coraz więcej. Marzena Mysior-Syczuk z Grupy PSB uważa, że to przede wszystkim skutek wzrostu cen energii i surowców, przez które producenci muszą ponieść wyższe koszty wytwarzania i transportu materiałów.
Z kolei specjaliści wypowiadający się dla Interii.pl wskazują, że ceny rosną z powodu pandemii, która zaburzyła łańcuchy dostaw z zagranicy i zmusiła producentów do kupowania droższych surowców lokalnie. Na ceny wpływa też wysoki popyt ze strony m.in. firm budowlanych – mimo lockdownów i obostrzeń polska budowlanka ma pełne ręce roboty.
– Duże przedsiębiorstwa [budowlane – przyp. red.] weszły w rok 2021 w bardzo dobrej kondycji finansowej i większość z nich ma zapełnione portfele zleceń na kolejne miesiące i lata. W mojej ocenie będzie im jednak trudno powtórzyć znakomite wyniki z 2020 r. z uwagi na rosnące ceny materiałów i surowców – ocenia dr Damian Kaźmierczak, główny ekonomista Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Sprawdź: Termomodernizacja domu. Jaka kolejność prac jest najlepsza?
UOKiK: mogło dojść do zmowy cenowej
Znaczne podwyżki na rynku materiałów budowlanych zainteresowały Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Prezes UOKiK Tomasz Chróstny zapowiedział, że urząd zbada, czy przyczyną szybkich podwyżek nie jest czasem zmowa cenowa przedsiębiorców.
– W związku z napływającymi sygnałami z rynku, Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić, czy dochodzi do ograniczenia konkurencji podczas sprzedaży styropianu. W ramach badania rynku Prezes UOKiK przeanalizuje również stan konkurencji na rynku cementu i wapna – czytamy w komunikacie UOKiK.
O zmowie można mówić, gdy przedsiębiorcy z danej branży wspólnie ustalą, że np. nie wprowadzą na rynek produktów po cenach niższych, niż się umówili. Mogą też wspólnie podnosić ceny w tym samym momencie. Dopóki zmowa trwa, klient nie ma możliwości zrobienia tańszych zakupów, a przedsiębiorcy czepią z tej sytuacji ogromne zyski. Za takie nielegalne praktyki przedsiębiorcom grozi kara w wysokości do 10 proc. obrotu firmy.
Warto podkreślić, że czasem jednoczesny wzrost cen u wielu producentów nie jest efektem zmowy, tylko normalnej i legalnej praktyki naśladownictwa cenowego (naśladowania działań konkurencji). Zbadanie rynku przez UOKiK jest jednak istotne, ponieważ do zmów jak najbardziej dochodzi. Przykładem może być wykryta niedawno zmowa na rynku sprzętu biurowego. Na spółkę Fellowes Polska, która zorganizowała porozumienie mające na celu utrzymanie wysokich cen swoich produktów, UOKiK nałożył karę finansową w wysokości ponad 434 tys. zł.