Dostają mieszkania zupełnie wykończone, nie płacąc za nie ani złotówki. Chodzi o lokale dla żołnierzy należące do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Przed dwoma laty kolejka wojskowych czekających na mieszkanie „zakładowe" liczyła ponad 100 osób. Teraz w Bydgoszczy o deficycie mieszkaniowym mówić nie wypada.
132 rodziny już mieszkają
Na miniosiedlu między Przylesiem w Fordonie a Zamczyskiem, w bok od ul. Pod Skarpą, stoi już osiem bloków wojskowych. Usytuowane są przy ul. Połukarda i Trybowskiego. Teren wokół jest zagospodarowany. Pojawiły się place zabaw.
W Fordonie też budują: Bloki przy ul. Gryfa Pomorskiego
– W tych budynkach znajdują się w sumie 154 mieszkania - mówi Jarosław Kodan, dyrektor oddziału regionalnego WAM w Bydgoszczy. – W 132 z nich mieszkają żołnierze ze swoimi rodzinami. Pozostałe 22 lokale stanowią internat dla zatrudnionych w armii. Najmniejsze to kawalerki. Największe są te z trzema pokojami.
Zainteresowani mieszkaniem wojacy składają wnioski o przydział kwatery. Powierzchnia przyznanego lokalu zależy od stopnia wojskowego żołnierza i liczby osób w jego rodzinie.
Można zamieszkać, ale na wykup nie ma szans
– Żołnierze mogą zajmować je przez czas pełnienia służby wojskowej – dodaje dyrektor. To znaczy: jak długo żołnierz pracuje w wojsku, tak długo może w takim lokum przebywać. Gdy odchodzi ze służby (na przykład na emeryturę), musi zdać klucze.
Nowy adres: ul. Sybiraków
Niedługo kolejna grupa żołnierzy nie będzie jednak oddawała kluczy, tylko je odbierze od WAM. – Przy ulicy Sybiraków, w tej samej okolicy, budujemy następne dwa budynki. Będą w nich łącznie 62 mieszkania – zapowiada Jarosław Kodan. – Inwestycja powinna być gotowa w trzecim kwartale bieżącego roku.
Inowrocław też dba o żołnierzy: Wojsko zbuduje 100 mieszkań
Nie tylko w Bydgoszczy przybywa mieszkań dla armii. W Osielsku jest ich 160. Zajmowane są przez żołnierzy z JFTC przy ul. Szubińskiej.
