Wychodzimy na prostą – ocenia Andrzej Ostrowski, szef Zarządu Mienia Komunalnego. – Jeszcze do niedawna mieliśmy siedmioletnią kolejkę oczekujących, teraz - trzyletnią. Poza tym stan zasobu sukcesywnie poprawia się. Dzięki podwyżce są pieniądze na remonty.
Coraz więcej mieszkań komunalnych
Ostatnie lata poprawiły sytuację osób, czekających na mieszkanie komunalne od gminy. Kolejne inwestycje gminy pozwalają powoli rozładowywać kolejkę kilkuset chętnych.
Jeszcze pod koniec tego kwartału lokatorzy wprowadzą się do nowozbudowanych 87 mieszkań przy ulicy Borsuczej. Miasto chce jeszcze także w tym roku zacząć budowę bloku z 20 mieszkaniami przy ulicy Klepackiej. Kolejnych 40 ma być budowanych w roku przyszłym.
Lokatorzy z wyrokami eksmisyjnymi
Gmina ma także na głowie tych, którzy mają wyroki eksmisyjne z dotychczas zajmowanych mieszkań. Musi zapewnić im dach nad głowa w postaci lokali socjalnych, o obniżonym standardzie. Tu sytuacja nie jest najlepsza. Obecnie w ZMK leży prawie 400 wyroków z prawem do lokalu socjalnego. A co roku przybywa ich około 150. Najczęściej mieszkaniami socjalnymi stają się będące w gorszym stanie mieszkania komunalne. A prawie sto takich lokali miasto urządziło w dawnym hotelu Iga. W sumie prawie co dziesiąte mieszkanie gminne to lokal socjalny.
Zobacz również: Mieszkania socjalne w dawnym hotelu Iga
Co dalej z mieszkaniami komunalnymi w Białymstoku
Co roku także pewna liczba komunalnych mieszkań po prostu znika. Niektóre są w tak złym stanie technicznym, że nie mogą być używane. Niektóre są rozbierane np. pod miejskie inwestycje. Miasto cały czas sprzedaje także posiadane mieszkania. W tym momencie takich wyłączonych z użytkowania jest 320.
Zdaniem urzędników w ciągu pięciu najbliższych lat w Białymstoku będzie już całkiem nieźle pod tym względem. – Lokatorzy będą mieszkali w coraz lepszych warunkach i coraz więcej osób będzie mogło skorzystać z pomocy gminy w postaci mieszkania – uważa dyrektor Ostrowski.
