Spis treści
Zamiokulkas zamiolistny (zamiokulkas, łac. Zamioculcas zamiifolia) przywędrował do nas z Tanzanii i Zanzibaru. Tam w klimacie podzwrotnikowym rośnie na glebach raczej ubogich. Często też bywa wystawiany na próbę suszy, a dostęp do światła ograniczają mu wyższe rośliny. Zahartowany w tak trudnych warunkach, zyskał sobie miano „rośliny żelaznej”.
Uprawa i wymagania zamiokulkasa zamiolistnego
Zamiokulkas jest niezwykle wytrzymały na różne niedobory, ale boi się za to nadmiaru. Szkodliwe będą dla niego: bezpośrednie nasłonecznienie i woda. Podlewając tę elegancką roślinę bez umiaru, można łatwo ją zabić.
Ostre słońce powoduje powstawanie na liściach zamiokulkasa szpetnych brązowych plam, wyglądających jak wysuszone. Postawmy więc doniczkę z naszą rośliną na zachodnim lub północnym parapecie albo w głębi pokoju, gdzie światło dociera rozproszone.
Zamiokulkas nie powinien być narażony na zbytnie spadki temperatury. Optymalny dla niego zakres to 20–30 stopni Celsjusza. Zimą, kiedy roślina odpoczywa, pomieszczenie może być nieco chłodniejsze. Zaszkodzi jej jednak nawet krótkotrwały spadek temperatury poniżej 5 stopni Celsjusza. Dlatego zimą należy unikać otwierania okna, w którego pobliżu stacjonuje zamiokulkas.
Podlewanie i nawożenie zamiokulkasa
Pamiętajmy też o zasadzie, że w miarę zmniejszania ilości światła, należy też ograniczyć podlewanie zamiokulkasa. Na ogół wystarczy roślinę nawadniać co dwa tygodnie, a w zimie nawet raz w miesiącu. Zbyt obfite podlewanie może sprawić, że schowane pod ziemią kłącza zgniją. O nadmiernej wilgoci mogą świadczyć żółknące i opadające liście zamiokulkasa. W takim przypadku bryłę korzeniową należy przesuszyć.
Zamiokulkas gromadzi wodę w grubych mięsistych łodygach i liściach, dzięki czemu doskonale poradzi sobie bez podlewania nawet przez kilka miesięcy. Podobnie jest z nawożeniem zamiokulkasa, które również nie powinno być zbyt intensywne. Wystarczy mocno rozcieńczona dawka raz na 1–2 miesiące.
Ciemne plamy na łodydze zamiokulkasa
Czasem niepokoją nas ciemne plamy, widoczne na łodydze (a właściwie – ogonku liściowym) zamiokulkasa. Jeśli są czarne, wodniste, miękkie i coraz większe, może to być zgnilizna, związana z nadmiernym podlewaniem roślin. Jednak jeśli ciemne plamki lub prążki są twarde, a z rośliną nic złego się nie dzieje, to nie mamy się czym martwić – to normalny element urody zamiokulkasa.
