Parlament Europejski przegłosował ustawę zakazującą sprzedaży tzw. jednorazówek, czyli przedmiotów jednokrotnego użycia zrobionych z tworzyw sztucznych . Zakaz ten dotyczy przede wszystkim plastikowych talerzyków, sztućców, kubeczków i patyczków higienicznych. Ustawa trafi teraz pod obrady Rady Unii Europejskiej, w której państwa członkowskie będą negocjowały warunki realizacji przyjętego aktu prawnego.
Plastykowe "jednorazówki". Czego nie będzie można kupić
Styropianowy kubek rozkłada się w morzu 50 lat, aluminiowa puszka - 200, a plastikowa butelka aż 450 lat. Jeżeli zanieczyszczanie wód nie zmaleje, to w 2050 roku, śmieci będą ważyły więcej niż pływające tam ryby. Tych produktów już nie będzie na sklepowych półkach.
Lista przedmiotów objętych zakazem sprzedaży:
- patyczki do balonów
- jednorazowe sztućce i talerzyki plastikowe
- patyczki higieniczne
- słomki i mieszadełka do napojów
Pod lupę Parlamentu Europejskiego trafiły również opakowania na kanapki, plastikowe pojemniki, w których kupujemy lody oraz pudełka do przechowywania owoców i warzyw. Ustawodawcy skupili się gównie na produktach, których składnikiem jest polistyren. Z tego materiału powstaje również styropian. Konsumpcja tych artykułów ma się zmniejszyć o 25 proc. do 2025 roku.
Przyczyny uchwalenia ustawy o zakazie sprzedaży wyrobów jednokrotnego użytku
Główną przyczyną uchwalenia ustawy zakazującej sprzedaży jednorazowych wyrobów z tworzyw sztucznych jest wzrastające zanieczyszczenie mórz i oceanów. "Jednorazówki" stanowią 70 proc. odpadów wydobywanych z głębin morskich.
Jak podaje Parlament Europejski, co roku w oceanach ląduje od 4,8 do 12,7 mln ton plastiku. Już teraz, w oceanach znajduje się ponad 150 mln ton tego tworzywa.
Plastik jednorazowego użytku stanowi aż 49 proc. wszystkich śmieci, które trafiają do mórz. Inne śmieci plastikowe to tylko 6 proc.
